''ISKRA'' Podbija policyjny rynek :)

taką skakanką można pojechać 125km/h ale trzeba wyciągnąć odpowiedni bezpiecznik( będący w temacie wiedzą który bądz które) ale 155 to chyba juz lekka przesada, chociaż w mojej firmie jest taki Pan Romuald, żywa legenda naszej firmy, który mógłby złamać tą teorie( jak nie może cię już dogonić to z górki luzuje). Jest tylko jedno ale: chyba żaden silnik takich obrotów by nie wytrzymał.Dla przypomnienia w takiej skakance optymalne obroty są od 1150-1550,a rozkręca się do max 2 tys, przy 155 musiał by mieć jakieś 3,5 tys.

Pewnie miał magnes albo wyłącznik w tacho włączony wtedy problem z ogranicznikiem znika:)

W reportażu o tym wydarzeniu jest powiedziane, że fotoradar ITD zrobił fotkę pojazdowi marki Schmitz. Jak wiadomo jest to naczepa. Zatem idąc prawdopodobnym tokiem rozumowania naszych służb drogowych... Ogranicznik ma Cap a nie naczepa. Więc cap mógł jechać 90, to naczepa przekroczyła prędkość. :D Wiele razy na drodze spotkałem Krokodyli, i to ich nastawienie: Aby up.......ć kierowcę. Ale w tym przypadku osiągnęli poziom EXPERT!!!

i właśnie po to są tachografy

Pewna osoba którą znam też jeździ pojazdem ciężarowym. Nieraz opowiadał o sytuacji jak zatrzymywali go i próbowali się doszukać dziury w całym, a kiedy nie udało im się, zapowietrzali się i kazali odjeżdżać. Wiem, że kontrola a fotoradar to nieco inne sprawy, jednak pokazują, że nie liczy się bezpieczeństwo, a kasa.

NO, jak mierzone Iskrą wprowadzoną w 2 krajach Europy to wszystko jasne...

w takiej skakance to tylko bezpiecznik nr 1 wypinasz no i lecisz...

Zapinasz magnes i lecisz ile chcesz, nawet jak masz ogranicznik na 90... ja jako pasazer na odcinku 200m bujneliśmy maszyne 480KM do 120. To takie 140/150 to nie problem

Jechał z górki i na luzie a wiatrakiem w tyłku !?

ostatnio za takim jechałem - POD GÓRKĘ musiałem cisnąć ponad 130km/h żeby go wyprzedzić - tak się rozbujał - sam się dziwiłem jak to jest wykonalne bo ciągnik z wyglądu był nie stary - więc ogranicznik musiał mieć....

Robicie jaja z pogrzebu!!!!! Facet wystarczy ze zdemontował ogranicznik i po temacie!! Wiochą jest wierzenie we wszystko co wam wmówią

To,że jest papier na posiadanie ogranicznika nie znaczy,że ogranicznik w aucie jest. Sam kiedyś kupiłem ciężarówkę - solówkę którą leciałem 120km/h a te 155 km/h to fakt trochę przesadzone.

Cała straż miejska i jej "sprawne"fotoradary.

kierowcy ciężarówek masowo obchodzą i zdejmują ograniczniki. niestety.

Powinien złożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez policję.

Nie jeżdżę często w trasy ale moim skromnym zdaniem to ograniczenie prędkości do 90 to sra.nie w banie.Nie raz byłem świadkiem dużo szybciej poruszających się tirów i nikt mi nie wmówi że mi się zdawało.Pole do popisu mają tu kierowcy takich ciężarówek przyznajcie się jakie macie patenty na ominięcie tego ogranicznika, przecież jesteście polakami jak wy nic nie wykombinowaliście to nikt tego nie zrobi.Z tachografem już w ch..uja walicie to taki drobiazg jak taki ogranicznik to dla was pryszcz:)

Jako kobieta rozumiem - wyciągasz bezpiecznik/przekaźnik który steruje odcięciem paliwa przy 90 km/h, wprawdzie przestaję Ci świecić jeszcze temperatura oleju i coś tam coś tam ale jedziesz, więc co w tym dziwnego.

Hahaha, ogranicznik predkosci do 90 km/h... Jest taki magiczny trick, ktory znaja prawie wszyscy kierowcy ciezarowek - robi sie przelaczniczkiem pstryk i bezpiecznik od ogranicznika predkosci nie dziala (wyprzedzanie), potem znowu sie robi pstryk i juz dziala ponownie...

Te ich ograniczniki jakieś dziwne są, w sierpniu jechałem nad morze, w trasie wyprzedziłem kilka ciężarówek, wszystkie na polskich blachach, połowa z nich przekraczała grubo ponad 100km/h. Dodam, że po była droga z ograniczeniem do 90km/h. Polak potrafi, jak nie złapią to jest ok, ale jak się nie uda, to jakie te nasze prawo jest ble.

Stary jak świat przekręt , pokazany między innymi w filmie "drogówka " każdy jechał 130km/h a sąd jak się miałem okazje niestety przekonać na własnej skórze zawsze wierzy psu bo to urzędnik państwowy i ma zawsze racje , i dzięki niemu jest kasa dla Rostowskiego

no jak wszystkie... zapierdalaja po 120 nawet

mozna??mozna???musze tam udac sie matizem-pobije rekord predkosci i zawstydze koreanczykow:)

W kadrze widoczne są co najmniej 3 pojazdy więc nie wiadomo czyja prędkość została zarejestrowana co równa się anulowanie mandatu. Dziwne, że w ogóle ktoś zdecydował się na wysłanie tego mandatu.

Jeśli to jest "to" zdjęcie to nic nie musi udowadniać. Barierki w tle (przedmiot metalowy) = zdjęcie nie ważne :) (wystarczy przeczytać instrukcje fotoradaru)

tak a jak masz legalizowane tacho. Zakłada sie niszy profili łusą gume. co masz tacho pokazuje 90 a ty mykasz 130.

Pies bez kagańca Skakanka pewnie też :)

niech właściciel firmy pokaże wyciąg z tacho lub tarczkę, są z datami i godzinami i prędkością, będzie wiadomo ile faktycznie auto w tym czasie jechało

Raz mnie cwaniaczki zatrzymali jak jechalem autobusem i mi pokazuje pajac ze jechalem 100 a wiem ze tyle nie jechalem i mowie mu ze chyba nietoperza zlapal na ten pistolecik, gostek byl uparty i na sile chcial mi wcisnac mandat, wiec powiedzialem zeby sobie na tachografie moim sprawdzil i jak byk bylo 58km/h, rurka mu zmiekla i mnie puscil.

fotoradar :)

155 km/h tirem?!? Policjanci są debilami?

To absurd ze w XXI wieku człowiek musi udowadniać swoją niewinność. A co z domniemaniem niewinności? Cywilizacja wywalczyła przez te wszystkie lata dobry system prawy po to aby fotoradary wywróciły wszystko do góry nogami. I aby znów było jak w średniowieczu gdzie czarownica ciągnięta siła na stos musiała udowodnić ze nie jest czarownicą.