Boś katolik który innowierców ma za głupków .

Tys glupi, pokaz mi wies, gdzie stoja trzy domy kazdy z innej wiary. W jednym jehowi, w durgim ewangelicy, a w trzecim katolicy. To bardziej przypomina kawaly, ze w lodce na oceanie siedza Polak, Niemiec i Rusek.

Wsi ci nie pokażę ,ale u mnie w blok na jednym piętrze mieszka jehowy a na przeciwko niego mieszka katolicki moher miłośnik Radia Maryja biegający 3 razy w tygodniu do kościoła. I jakoś od jehowego nie usłyszałem nigdy "ty katolicka gnido" za to moherowa babia dość często używa takich epitetów nie tylko pod adresem tego innowiercy . Odziwo państwo jehowi są bardzo mili i uprzejmi i zawsze powiedzą Dzień Dobry ,czego o moherowej katoliczce powiedzieć się nie da. Wiec jak widzisz podobne sytuacje gdzie mieszkają koło siebie ludzie różnej wiary się zdarzają.

PS: Jak nie potrafisz kulturalnie prowadzić dyskusji bez obrażania i nazywania głupkiem rozmówcy to nie pisz nic , no ale ty pewnie z tych tolerancyjnych i wychowanych katolików.

Ale w bloku poza jechowym i katolikiem na przeciwko niego mieszka mnostwo innych ludzi, a nie wies 3 domy, w kazdym wyznawcy innej wiary. Wygladam na tolerancyjnego i wychowanego katolika?

Z tym że ty z tych wychowanych katolików to był sarkazm. A co do tego co piszesz to ty naprawdę myślisz że w tej wsi są tylko 3 domy??

No wlasnie o to chodzi, ze to co opowiada autor sie nie wydarzylo. Bo nie ma wsi takich jak jego. "w nieduzej dolince stoja trzy domy. Jeden z nich nalezy do mnie, pozostale do rodziny Ewangelickiej i jakiegos Swiadka Jehowy." I wlasnie temu napisalam, ze w to nie wierze. Autor wymyslil historyjke, bo wiedzial, ze sie spinacie na slowo katolicy.

Dobra poddaje się ,widzę że nie ma co z tobą dyskutować bo ty znasz wszystkie wsie i gdzie w jakim domu jaka religia jest :P. A co do historyjki autora ,to w Polsce nie takie niewiarygodne rzeczy się zdarzają.