Bojest pijany :) a niestety w naszym kochanym kraju ludzie mają odwagę mówić głośno tylko wtedy gdy się napiją :/

To się wszyscy napijmy to może coś z tego będzie:)))) Piany nie piany ale ma racje :)

po to wybierasz rząd żeby to on decydował. Każde referendum to miliony przepalone w błoto

ok a co jesli ten rzad to nie moj wybor tylko jakis matolow ktorzy go wybrali?

W związku z referendum... przypomniałeś mi, że wcale nie tak dawno u mnie w mieście odbyło się referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta (Włocławek). Tak wiele było dyskusji na ten temat, ilu ludzi opowiedziało się, że tą osobę trzeba z urzędu usunąć, bo takiego burdelu jak teraz to chyba nikt nie pamięta w tej okolicy. A co się okazało? Mimo nagłośnienia do urn poszło jedynie 10% uprawnionych do głosowania. Śmiechu warte. Wymagamy ale nie jesteśmy wobec siebie uczciwi. Po co cała ta szopka?

W sąsiednim mieście było podobnie z odwołaniem burmistrza. Sam burmistrz mówił w prost, że ludzie to idioci i tak go wybiorą. Na referendum przyszło tylko 3%. Nawet sam pomysłodawca, który to zorganizował nie przyszedł. Co więcej burmistrz kazał wszystkim urzędnikom ratusza iść i zagłosować, wiadomo po co. Potem sobie sprawdził kot był przeciwko niemu i posypały się zwolnienia.

5 koła, o których pisze lucasek25, to dla ciebie marny ochłap? Chłopczyku w krótkich portasiach, co ty potrafisz, że 5 koła to ochłapy dla ciebie? Bo ja stawiam z 99% prawdopodobieństwem, że mamusia z tatusiem cię utrzymują.

fun_boy_rs6 - Przyjacielu mój drogi, obruszasz się wykrzykując i obrażając, a do końca mogłeś nie zrozumieć o czym napisałem. Jestem świadom, że możesz ciężko pracować i 5 tyś dla Ciebie to jest coś, ale pomyśl, pracując ba! harując za 5 tyś. co z tego życia masz? Siedząc po 12 godzin w pracy po 6 dni w tygodniu, jak nie cały tydzień. Pracodawca musiałby być bardzo hojny dając 1/3 swoich zysków. U nas każdy patrzy jak napełnić własną kieszeń, zgnębić, obrazić i wykorzystać. Jeśli Cię jakoś obraziłem, wybacz. Nie musimy chwalić się co kto robi, a zdanie "daje radę" powinno Ci wystarcz

Nie wiem, przyjacielu mojej kozy, gdzie ty widzisz wykrzykiwanie i obrażanie? Czy tam, gdzie (zresztą zgodnie z prawdą) nazwałem cię chłoptasiem? Musisz być chłoptasiem na utrzymaniu rodziców, ponieważ: - twierdzisz, że 5 tysięcy to ochłapy - jesteś negatywnie nastawiony do pracodawców Kontynuując, jeśli zarabiałbyś na etacie (bo chyba nie jesteś przebrzydłym pracodawcą) dużo powyżej 5 tysięcy (pisząc, że 5 tys to dla mnie "coś", dałeś do zrozumienia, że dla ciebie to niewiele), nie wsadzałbyś do jednego wora wszystkich pracodawców. Szach mat, poczytaj teraz jeszcze trochę o pozyt

Mialem Ci nie odpisywac, bo widze ze guzik masz pojecie o biznesie. A z tym wpisem ze 5k netto to ochlap to juz w ogole pojechales... Czy wiesz ze, z tych 15k netto, ktore na niego zarobisz, pracodawca musi: - wydac na Ciebie jakies 8500pln (odliczy czesc tego od dochodu - o ile ma dochody na plus) - zapewnic Ci miejsce pracy (lokal, ogrzewanie, prad itp), sprzet do pracy (tu roznie w zaleznosci od stanowiska, moze laptop, moze byc specjalistyczny sprzet) - placic za Twoje zwolnienia, urlopy (czyli czas w ktorym nie przynosisz dochodu) - ponosic ryzyko, ze jakas firma nie zaplaci mu faktu

.. a zusy, vaty i Twoja pensje musi zaplacic w okrelonym terminie. Windykacja takiego klienta to w polce kilka ladnych miesiecy ( a i tak nie odzyska 100% kosztow). - ponosi ryzyko kontroli zusow, pipow i innych usow (u nas urzedasy kontroluja az cos znajda, nie ma mozliwosci zeby wrocili z kontroli przynajmniej bez mandatu - wtedy maja po premi, dlatego siedza i utrudniaja zycie az cos znajdą). A jaka Ty masz odpowiedzialnosc? Zadna. Jak zalejesz palke, bierzesz "UZ" i masz firme pracodawcy w nosie. A pracodawca pracuje tak na prawde 24h w dzien zapieprza a w nocy mysli i planuje

fun_boy_rs6 - Widzę, że rozmowa z Tobą będzie trudna i będzie kręcić się w około tego co robię. Jestem nastawiony negatywnie to fakt, póki co żaden z pracodawców nie pokazał mi, że może być dobrym pracodawcą(może na takich natrafiałem). Pracowałem w fabrykach, biurach, stać mnie na to, by opłacić sobie mieszkanie i żeby starczyło na pewne luksusy. Obracając się w branży IT, nie stojąc w miejscu, zdobywam co rusz nowe doświadczenia, stawiam na rozwój. Swoje widziałem, a jeszcze dużo przede mną, może zmienię swoje nastawienie do pracodawców kto wie. Jeśli chodzi o kwotę, to tak uważam, że każdy

powinien zarabiać więcej. Da się przeżyć za 2 tyś, jak i da się przeżyć za 1,2 tyś, ale powiedz mi co to za życie?. 5 tyś to mało, policz sobie na normalne życie ile byś wydał, nie mówię tutaj o zaciskaniu pasa. Załóżmy wynajęcie mieszkania 1200, opłaty z jakieś 600, teraz 600 na jedzenie, chciałbyś może mieć auto w nie też trzeba inwestować i to nie małą sumkę 800, wyjść ze znajomymi 200, pojechać raz w roku na wakacje no i jeszcze odłożyć jakiś kapitał. Uważam, że normalne życie, bez wiecznego zaciskania pasa to 5 tyś. jest mało(jeśli masz rodzinę). Z resztą normalnej jest to, że zarabiając

zarabiając więcej, będziemy podnosić nasz standard, życia i co za tym idzie, ta kwota będzie miała. lucasek25 - Doskonale wiem o tym, co pracodawca musi opłacić, absurdalny był przykład więc i w ten sam sposób do niego podszedłem. Jak pisałem wcześniej, żaden pracodawca nie da Ci 1/3 swoich zarobków, musiałby być bardzo hojny. Powiedzmy pracowałem w fabryce samochodów, przez pod firmę. Zarabiałem 2100 brutto, nocki inne dodatki, około 1600 było, teraz jeśli przyszły zwolnienia to kogo zwolnią najpierw? Mnie, bo pracuje przez firmę, która ma tylko avatarów dostarczyć.

Pasterzu, nie masz pojęcia o czym piszesz. Najmniejszego. Pracodawca byłby hojny, gdyby oddał ci 1/3 zarobków? Ty piszesz poważnie? Ty naprawdę myślisz, że pracodawca z zarobionych na tobie np. 10 tysięcy miałby opory, żeby tobie dać 3 tysiące? Chłopie, nie masz NAJMNIEJSZEGO POJĘCIA o realiach w Polsce. Możesz zrobić tylko jedną rzecz, żeby się o tym przekonać - założyć własną firmę. Inaczej to jak rozmowa ze ślepym o kolorach. Prowadzę firmę od 2006 roku, bywało, że zatrudniałem 30 osób, gdybym zarabiał tyle, ile myślisz, już dawno leżałbym na Seszelach. Mam całą masę znajomych, którzy tez p

nie masz żadnych wygód(paczki, widełki, 13, itd), umowa na 3 potem 6 potem 18 miesięcy, jak masz szczęście uda Ci się dostać pod zakład, a jak nie garujesz dalej 18 miesięcy przez pod firmę, tyle że ze zmienioną nazwą. Możesz wtedy modlić się aby Cię nie zwolnili, przy następnych redukcjach, a to ile dla nich zarobiłem nawet nie jest 1/10. Znajomy pracując na budowie, jeżdżąc po delegacjach bywa w domu, może 72 godziny w miesiącu, a zarabia troszkę powyżej 5tyś. Fajna sumka, ale co z tego skoro nie ma go w domu miesiącami. Nie mówię, że ma być łatwo ...

prowadzą różne biznesy i nikt, podkreślam, nikt nie zarabia tyle na pracowniku. Mowa o biznesach produkcyjnych, polskich, bez ulg i szczególnego traktowania, jak w przypadku kapitału zagranicznego. OK, nie wykluczam, że może zachodnie montownie mają taki zwrot, ale na pewno nie polskie. W przeważającej większości firmy ledwo zipią, szczególnie obecnie. Trwa wojna na wyniszczenie, wojna cenowa, w każdej branży, a w budowlance szczególnie, a banda gimnazjalistów bredzi o zarabianiu 10 tysięcy na pracowniku. No śmiech mnie ogarnia. Chłopie, na dzień dzisiejszy bywają miesiące, że dokładam do int

interesu, licząc na lepsze czasy. I w tym popie*rzonym kraju nie pytają mnie, czy zarobiłem na Zus, czy na podatek od nieruchomości (mam fabryczkę ponad 1200 metrów, sporo tego podatku wychodzi). Nawet mając straty, muszę co miesiąc wysupłać kilkanaście tysięcy. Kolejna sprawa - co z tego, że ty uważasz, że 5 tys to mało? Ja uważam, że ludzie powinni żyć wiecznie, nie powinno być wojen i powinniśmy latać w kosmos na wakacje. I co z tego, że chcę? Nic, bo na razie nie ma takiej możliwości, tak samo, jak na razie nie ma możliwości, żeby w Polsce każdy zarabiał 5 tys na rękę. Jesteśmy krajem zby

biednym, żeby tak miało być. Trzeba być debilem, domagając się standardu życia Niemców czy tam Szwajcarów, nie patrząc na stan gospodarki. Już pomijam litościwie kretynizm społeczeństwa, które od ponad 20 lat wybiera te same mordy do rządzenia, oczekując cudów. Ale podsumowując, ja byłem po obu stronach barykady (jako pracownik i jako pracodawca), ty tylko po jednej. Nie masz zatem wystarczającego zasobu informacji do dyskusji. Załóż firmę, poprowadź ją choćby przez 3,4 lata (żeby poznać smak choćby płacenia pełnego ZUSu) wtedy wróć i pogadamy. Stawiam wszystko co mam, że twój punkt widzenia z

ale każdy człowiek powinien mieć możliwość zarobienia, tyle aby stać go było żyć godnie. fun_boy_rs6 - Skoro prowadzisz firmę, życzę Ci jak najlepiej, nie wiem jaki charakter ma Twoja działalność, ale czy (sytuacja czysto teoretyczna) pracując u Ciebie wyrabiając 15tyś zysku, dałbyś mi 5tyś bez marudzenia(jaka to firma jest biedna i czego to nie musisz opłacić)?

zmieni się o 180 stopni. Jestem pewien. Ja uważałem dokładnie tak, jak ty. Narzekałem na pracodawcę, widziałem jego auto i dom, wydawało mi się, że jestem wyzyskiwany. No i założyłem firmę, i już wiem jaki to lekki kawałek chleba. A mój były pracodawca jakiś czas temu omal nie zbankrutował. Jakoś się wykaraskał, ale pewnie parę lat życia mu ubyło. Tak więc chłopcy nie jarajcie się mercedesami pracodawców, tylko śmiało, zakładajcie biznesy i zmieniajcie świat, choć lekko nie będzie.

Koszt budowy jednego samochodu, w zależności od wersji ale górna granica to 20tyś(mówię tutaj o częściach, transporcie, opłaceniu pracowników, hala, ogrzewanie, prąd, itd). Na zmianę wyjeżdżało około 300 jak dobrze pamiętam. W pewien sposób zgodzę się z Tobą, pracodawcy dostają po dupie od naszego wspaniałego państwa, co za tym idzie odbija się to na pracownikach. Sam własnej firmy nie mam, może w przyszłości, choć zastanawiam się czy będzie to w ogóle opłacalne, w naszych realiach. Mam w rodzinie osoby które prowadziły, bądź nadal prowadzą firmę. Widzę jak trudno jest na pewnych rynkach

Ok, to proszę mi podać jakie to polskie samochody produkujemy, na których producent zarabia po 40 tysięcy na sztuce (bo chyba to chciałeś mi przekazać, sugerując, że koszt to 20 tys, no a nowe auto min 60 tys kosztuje). Tym bardziej jestem ciekaw, bo średnio producenci aut, ci najwięksi, zarabiają około 2 tysięcy euro na aucie i sa to dane ogólnodostępne. Z tym większym zdumieniem czytam o polskim producencie, który zarabia 40 tysięcy złotych na aucie. I zastanawiam się, dlaczego jeszcze nikt w tą nisze nie wszedł,choćby Chińczycy. Chłopie, nie masz pojęcia o biznesie. Nie kompromituj się już

ale gdy widzę, firmę która dobrze prosperuje, prezes jeździ maserati, a ludzie dostają drobne za ciężką pracę, to coś jest chyba nie halo. Znam paru pracodawców gdzie jeszcze własną firmę okradali i o takich przypadkach mówię, może troszkę za bardzo uogólniając. Jesteśmy biedni, bo do tego doprowadził nas rząd czy raczej "nierząd". Wracamy do historii, użalając się, zamiast starać się odbudować kraj, potęgę, mamy duży potencjał którego nie potrafimy wykorzystać. Niemcy potrafili? Potrafili!. Póki nie zmieni się góra oraz nas sposób postrzegania i świadomości, będzie tak jak jest.

A wiesz dlaczego prezes jeździ Maserati (bardzo nieliczne przypadki wobec ogółu pracodawców), a pracownicy dostają drobne? Bo obok nie ma fabryki, do której można odejść. Tylko rywalizacja o pracownika może doprowadzić do wzrostu płac, a ta będzie, gdy biznes będzie miał warunki do rozwoju. Wspaniały przykład - boom w budowlance parę lat temu. Byle pijus za sypanie piachu do betoniary dostawał 12-15 na godzinę, bo nie było rąk do pracy. Politycy o tym doskonale wiedzą, jednak mamią oczy ogłupiałemu motłochowi, że mu dobrze zrobią ustawami. Efekty jakie są, każdy widzi (kazdy kto ma mózg zamias

st telewizora). Nie ma innego sposobu na dobrobyt i bogate państwo, jak odpowiednie warunki do rozwoju biznesu, nakłady na badania i rozwój, wspieranie rodzimego biznesu, własne patenty, własna produkcja, tworzenie marek. Temat rzeka. Dziś już jest pozamiatane, Polska poszła drogą całkowicie odwrotną. Jesteśmy bankrutem, zadłużonym na parę bilionów. Tanim zapleczem siły roboczej. 40 milionowy kraj nie ma własnej marki auta. Dania ma z tego co kojarzę z 20 marek globalnych. Porównaj Koreę Północną i Południową, NRD i RFN. Te same narody, a jakie różnice. U nas kapitalizmu nie ma i nie było (no

Z danych ogólnodostępnych wynika, że średnio zarabiamy prawie 4tyś. . Wiele osób ledwo zarabia połowę tego, więc skąd te dane?.

może na początku transformacji, aż ją "schłodzili"). To nie miejsce na elaboraty, nawet normalnie komentarzy pisać się nie da na tej śmiesznej stronie. W każdym razie zapewniam cię, że to co jest nie jest winą pracodawców, tylko systemu, który został stworzony przez bandę z wiejskiej. Powtarzam - załóż firmę, ewentualnie, jeśli boisz się lub nie masz możliwości, porozmawiaj z kimś zaufanym, kto ją ma. Dużo ci rozjaśni w głowie.

Średnia pensja to ok. 3800 brutto (coś koło tego, nie chce mi się sprawdzać). To daje chyba koło 2200 netto, może nieco mniej. Niewielu ludzi, których znam, zarabia mniej. Więc o co ci chodzi? Pretensje miej do pazernego państwa, które przy wypłacie zabiera prawie połowę, przy każdym zakupie 23% vatu, w cenie każdego produktu masz wszelkie inne podatki, jak akcyzy, koncesje, podatki od nieruchomości. Paliwo, papierosy i alkohol opodatkowane są w stopniu straszliwym. A co ci daje w zamian to pazerne państwo? Ja kilkanaście lat płaciłem podwójną składkę zdrowotną (2 firmy), płaciłem coś koło 750

Fajna dyskusja powstala, mimo roznych zdan mozna polemizowac bez inwektyw. Tez jestem zdania, ze 5k w dzisiejszych czasach to zaden luksus, ale nie zgodze sie z twierdzeniem ze to nalezy sie kazdemu. Nie ma nic za darmo i kazdy zarabia tyle, na ile sie wycenia i ile ktos jest w stanie za dana prace zaplacic. Tez jestem z branzy IT, mimo braku wyksztalcenia wyzszego zarabiam wiecej niz 5k na etacie w duzej korpo. Dodatkowo bronie pracodawcow bo prowadze wlasna firme od kilku lat i wiem jak to jest. Z racji braku czasu mam kilku pracownikow, ktorych wynagrodzenia sa adekwantne do mojego zysku,

otworzenia firmy, ktora bardzo szybko dala mi druga pensje. Kazda proba odejscia z pracy konczyla sie znaczna podwyzka, wiec ciagne i etat i firme, pracujac praktycznie po 12 godzin dziennie + swieta. Nikt mi nic nie dal, nie mialem zadnych plecow do wszystkiego dochodze sam i od nikogo niczego nie oczekuje. Jestem przekonany ze praktycznie w kazdej branzy mozna przyzwoicie zarabiac, o ile masz cos do zaoferowania procodawcy lub klientom i robisz to lepiej niz 90% innych ludzi. Osobiscie znam pielegniarke, ktora (uczciwie

samej zdrowotnej, a ostatnio mi się zachorowało, to tylko prywatnie. Żona, dziecko - tylko prywatnie do lekarza. Emerytury nie dostanę, choć ZUS zasiliłem już kwotą bardzo dużą (ZUS padnie do 2020, a w zasadzie państwo polskie ogłosi niewypłacalność). Instytut A. Smitha wyliczył, że średnio zabiera się Polakowi w różnych daninach na rzecz państwa ok. 80%, niewiele w zamian dając. Jednak pretensje są wyłącznie do pracodawców. To jest najzwyklejszy dowód debilizmu społeczeństwa, które nawet pojęcia nie ma kto je okrada.

tzn bez zadnych kopert czy lewizny) zarabia ponad 12k netto. Mozna? Fakt ze pracuje po 14h i wiecej ale ma i nie strajkuje pod sejmem "bo sie nalezy". Czy nie na tym polega kapitalizm? A te wszystkie Maserati czy X6 to nie ndamiar gotowki tylko "optymializacja podatkowa" i leasingi.

To powinno byc na 2gim miejscu: 2k netto + premie za wypracowany zysk netto (20-40%) w zaleznosci od stazu i rodzaju umowy (niektorzy sa na wlasnej dzialalnosci, maja wiecej kosztem ZUS). Kilka lat temu tez zaczynalem od pracy w hurtowni za 1300, potem w IT za 2k. Bylo mi malo, ale nie krzyczalem zeby mi ktos cos dal, bo tak powiino byc, tylko wzialem sprawy w swoje rece, rozwijalem swoja wiedze, robilem kursy i certyfikaty, co pozwolilo mi zostac specjalista, o ktorego walcza pracodawcy. W miedzyczasie znalazlem nisze na rynku, co sprowokowalo mnie do

Po części zgadzam się z Tobą, ale mam żal do pracodawców, bo wielu z nich próbuje wykorzystywać pracowników(cwaniacy), więc w pewnym stopniu też są winni. Kolejną sprawą są wymagania, stawiane przed kandydatami do pracy. Przypomina mi się hasło "nie mam pracy bo nie mam doświadczenia, nie mam doświadczenia bo nie mam pracy" i tak w kółko. Mimo, że nie narzekam na swoje życie, próbuje bronić tych którym nie układa się kolorowo. Bo widząc tylko czubek swojego nosa, nie sprawie aby żyło się tu lepiej.

Te wymagania co do pracy sa wygorowane, najczesciej ustawiane tak aby spelnila je konkretna osoba :) Z doswiadczenia wiem, ze najlepsza forma zdobycia dobrze platnej pracy jest rozpoczecie od nizszego stanowiska i wykazywanie sie (nie mylic z lizaniem tylkow) wiedza i inwencja w swojej pracy, poszerzaniem wiedzy, a kasa i stanowisko przyjdzie z czasem. Co do cwaniakow - w dzisiejszych czasach jest ich pelno i trzeba miec oczy dookola glowy, bo latwy pieniadz kusi.. Zaczynajac od bankow i drobnych druczkow, podchwytliwe reklamy na Amber Gold konczac...

lucasek25 - wszystko jest możliwe. Normalne rozmowy bez "chłoptasiów" (fun_boy_rs6 - wybacz:)), staram się zrozumieć każdego, mimo pewnych uprzedzeń (tutaj do pracodawców). Są dobrzy jak i źli, póki co, w głównej mierze rozchodzi mi się o tych złych, może któryś z nich to czyta i dojdzie do jakiegoś pozytywnego dla wszystkich wniosku. Zacznie zmieniać siebie, firmę, drobnymi kroczkami i oby w jak najlepsze. Może przesadziłem z tymi 5tyś, choć teraz dla normalnej rodziny to jest mało, gdzie zarabia tylko jedna osoba mając dziecko.

2 netto + premie od wypracowanych dochodów z tym się zgodzę, jest to sprawiedliwe, niestety szkoda, że ładnie to wygląda tylko w komentarzach.

Pan, nikt Ci nie zaproponuje na rozmowie takiej pensji - to Ty podajesz ile chcialbys zarabiac.. A ludzie sie bardzo malo malo cenia, byleby dostac prace. Ale gwarantuje Ci, ze nawet najwiekszy cwaniak zgodzi sie na taki układ (premia od zysku) o ile da sie go latwo wyliczyc, ze to Twoja zasluga. Nic tak nie motywuje ludzi do pracy jak pensja proporcjonalna do wlozonej pracy.

No właśnie i od tego zaczyna się uczciwość. Dam Ci taką pensję które będzie adekwatną do wykonywanej pracy, a to ile pracy w nią włożysz powinno być premiowane. Tyle tylko, że pracodawca proponuje często zaniżoną pensję i tak, ludzie przyjmują to, bo o prace ciężko.

Mało wiesz i mylisz pojęcia. tyle tytułem komentarza.

wojt2000, dupek jesteś! Ślepy na ludzką krzywdę. Przez takich jak ty jest w tym kraju źle. Pewnie wyzyskujesz takich ludzi jak ten pan tramwaju i dlatego cię stać na dobry samochód i dorobiłeś się dwóch firm, debilu. Ugh! ja też powiedziałem.

wojt2000 - popieram, jestem ponad 20 lat mlodszy od Ciebie, ale rowniez wkurza mnie roszczeniowe podejscie dzisiejszego społeczenstwa. Wszystko im daj... Najgorsza jest ludzka zawisc, gdzie kolwiek nie pojawia sie wpisy jak Twoj, ze komus sie powodzi, od razu jest minusowany i wyzywany od debili i wyzyskiwaczy. Nieudacznicy, ktorzy zamiast sie uczyc i rozwijac, przeimprezowali studia na agroturystykach i innych filologiach, teraz oczekuja ze ktos im da 5000 na reke ze nic nie robienie. Zarob na pracodawce 15k netto to dostaniesz 5k na reke, gwarantuje...

No dobra tylko że nie każdy może mieć firmę, tak jak ty nie każdy ma do tego głowę, już wiemy że ci się dobrze wiedzie, teraz pochwal się jak płacisz swoim pracownikom, ludzie idą do pracy, zakładają rodziny, i wegetują i mają gorzej niż świnie w chlewie bo jedzenia nikt im za darmo, mieszkania nie da, ludzie ze śmiesznie niskich poborów muszą opłacić rachunki i wyżywić rodzinę na nic poza tym niestety 70% Polaków nie starcza.

Wiele komentarzy z tego rodzaju to typowe trolle, a większość z nas na to reaguje. Masz dobrą firmę, samochód, dom i wiele innych luksusowych towarów, ok, może i masz, ale po co się chwalisz? Mają Ci ludzie stopy całować i zazdrościć? wojt2000 - wielu z nas jest takich jak mówisz, ale skąd wiesz co stało się temu człowiekowi? Oceniasz z góry. Może to pracowity człowiek, którego właśnie zwolnił pracodawca bo "kryzys jest", albo na jego miejsce zatrudnił kogoś znajomego.

wojt2000 - w 100% Cię popieram. Też bardzo dobrze mi się powodzi, a nie mam własnej firmy tylko jestem najemnikiem. I śmiać mi się chce z tych, którzy cały czas pitolą jak to jest im źle, ale palcem w bucie nie kiwną, aby zmienić nędzną egzystencję. I nie teoretyzuję, tylko w moim najbliższym otoczeniu znam kupę takich osób.

No tak nie znam się na tramwajach czy autobusach :P Wiem tylko jedno: Im dłużej się ma postawę roszczeniową, tym gorzej będzie dla obywatela. Tak trąbią od dawien dawna Przedsiębiorcy.

niedługo. Wchodzi se Donek na mównicę, opowiada, że obniży podatki, da więcej budżetówce, a banda idiotów łyka te kity jak pelikany. Nikt o zdrowych zmysłach i choć minimalnej wiedzy o ekonomii, nie uwierzyłby w te bajdurzenia. Żaden Niemiec czy Szwajcar nie poparłby takiego pier*olenia ani jednym głosem, a wy chcecie mieć poziom życia jak Niemcy czy Szwajcarzy, no jaja jak berety. Wiecie, bando osłów, że kiedyś w Szwajcarii odbyło się referendum w sprawie wydłużenia urlopów, i choć było ich na to stać, opowiedzieli się na nie? A wiecie co by było w Polsce, gdyby odbywały się referenda w ważni

ejszych sprawach? Dawno przechlalibyście ten kraj do reszty. Dlatego macie pozory demokracji, bo do prawdziwej demokracji zapewne nie zdążycie dorosnąć, bo Polska już sprzedana. Już dawno twierdziłem, że Polska zbankrutuje do 2020 i proszę, parę dni temu był artykuł, że Zus będzie niewypłacalny do 2020, co de facto oznacza jedno i to samo. A wy dalej będziecie darli ryja, że winni przedsiębiorcy. Szkoda na was klawiatury.

@fun_boy_rs6, dobrze gadasz, ale wioskowi gimnazjaliści zaraz Cię zminusują bo bardziej im odpowiada zapijaczony typ z filmiku bełkoczący o wszystkim i o niczym, a sam jest wrzodem tego narodu.

Zgadza się poza PiS- em. Przecież Kaczyński to drugi Hitler. Tylko bredzi i wprowadza politykę nienawiści. Popularność zdobywa na Smoleńsku. Przecież ten człowiek jest chory. Chcecie polskie NSDAP u władzy?

Zolar86 jesteś gównojadem, bo łykasz wszystko co ci media podrzucą

władza nie jest od dawania tylko zabierania :) dokładnie te nieuki i kaleki to idealnie mi pasuje do naszego rządu (ani pisać ani odpowiednio wysłowić się nie potrafią nie mówiąc już o językach obcych)

Donald wypie**alaj stąd!

Won sz*ato !!!

Dać mu Pieniądze i co dalej ??? Nadal ma być dupą wołową czy powinien się wziąźć w garść i zacząć mądrze działać :)Jak mu dasz kasę to mu ręce do dupy przyrosną i będzie miał postawę roszczeniową, że mu się wszystko należy bo jest Polakiem Biednym ??:/:/ Życie jest okrutne, dotyka to każdego. Lepiej nauczyć się żyć w tych warunkach bo inaczej zostanie się dupą wołową.

Co i komu chcesz wkrecic? Mowisz i sam nie wierzysz w to co mowisz...

Elektryczne gitary- co ty tutaj robisz . :)

Widzę, że Tusk wiochę odwiedza bo cie zmniusował:P

To nie sa zadne liberaly, humorystycznie ich sie tak tylko nazywa. Liberalizm jest gdy wolnosc, prawa obywatelskie, czy wolny rynek sa nadrzedne. A w Polsce nadal jest magia peczatki, pozwolenia, zaswiadczenia, znaczka/oplaty skarbowego, zarejestrowania, decyzji, zgloszenia, rozliczenia, oswiadczenia itp itd, co to ma wspolnego z liberalizmem?

Popieram,ale uważaj ,bo CBŚ już Cię namierza.

idź pocałuj Tuska w jajka jak tak go wielbisz:)

Wiekszosc ? tak masz racje tych biedniejszych , bo wlascicielom firm , nowobogackim , i nowo powstalym biznesmenom lata to kolo ch*ja bo obecny system jest im bardzo na reke , szkoda ze reszta spoleczenstwa zamiast sie rozwijac to wegetuje i od czasu do czasu hoop na ogorki czy truskawki do niemieckiego farmera ktory zieje z nas majac po prostu za pospolite bydlo

Jakby co to "frustrat", a nie "flustrat" tępa dzido...

"Baran Sie nie wie"znow pisze z lapka splacanego przez mamusie...

A jaki masz wpływ na wynik wyborów? Od przeszło dwóch dekad żadnego! Co z tego, że głosuję na nazwisko jak głosy i tak zgarnie nr 1 na liście. Miały być okręgi jednomandatowe, a obecna konstrukcja nie pozwala na istotne zmiany. Tylko ignoranci myślą, że mają jakiś wpływ poprzez wybory. Np. nie głosowałem na swojego znajomego (uczciwego i pracowitego człowieka), bo nie odpowiadało mi pierwsze nazwisko na jego liście, które by i tak zagarnęło mój głos.

no ale mozna wybrac inna partie nie ? no fakt lepiej siedziec w domu i marudzic ze twoj glos nic nie zmieni 1 nie ale twoj twojej rodziny znajomych itp juz tak wiem ze wygodniej siedziec w domu z piwkiem w lapie i marudzic jak to jest zle

sporo jest jeszcze takich tutaj na tym portalu

Davidku a gdyby Ciebie dopuscili do koryta to już byś sie tak tu nie pruł co? :)

no nie pie*dol ze kolegom z wiochy bys jakiejs rady nadzorczej w KGHM nie zalatwil?:)

elektorat pisu zawsze będzie narzekał jak to jest hu**wo, że zasiłki małe, że trzeba pracować i tak mało płacą. Nie przemawia to do mnie, bo reprezentuje tą część społeczeństwa która od narzekania woli pracę.