ja jem mięso ty kapustę średnio jemy bigos . Od czego są spółki skarbu państwa ???

Oj chyba więcej...

czy w twojej firmie sa smoki ? skoncz fantazjowac gimbusie, wysypales sie z tymi stazystami, bo stazystom nie placi pracodawca, idz spac oszolomie, bo rano do szkoly

To powiedz na co te składki poszły, bo to co piszesz jest tak nieprawdopodobne, że aż niemożliwe. Chyba, że spłacasz kredyt z ZFŚS, no ale to twój kredyt.

Zgodzę się akurat tutaj z Sylwkiem. Ja pracuje na Hucie na dolnym śląsku. na "fiszce" mam 3700 zl a w wrzeczywistości 2400 zl dostaje. Moze nie az taka duza roznica jak u niego ale to szczera prawda. Podatki z koziej dupy wymyslone.

Statystyki nie są do manipulacji. Pokazują średnią i tyle. Poza tym manipulacji czego. Wiele osób zarabia powyżej tej średniej i to nie tylko prezesi czy właściciele firm.

Brawo. Nieudaczniczy czytają i są w szoku. I zaraz mordą będą szczekać. Trzeba pracować, nie czekać na podwyżkę za darmo bo poniżej średnie jesteście.

Ja bym nawet powiedział, że średnia jest mocno zaniżona. Docierając do szczegółowych danych można przeczytać, że 3/4 zatrudnionych w mikroprzedsiębiorstwach wykazało dochód minimalny. Wśród nich byli specjaliści. Wiadomo, że większość bierze pieniądze pod stołem, by uniknąć podatku - szczególnie w małych firmach. Stąd średnia tak niska.

3/4 wiochy nie pracuje, bądź raczkuje na rynku pracy. Wraz ze wzrostem doświadczenia rośnie również pensja. Ja zaczynałem od 4 zł/h w 2004 r. Dziesięć lat później mam dziesięć razy więcej, za dziesięć razy łatwiejszą pracę. Ale bez inwestycji w siebie (kursów, studiów podyplomowych) siedziałbym i stękał jak 3/4 wiochy - "Bzdura, ja tak nie mam, więc nikt tak nie ma!!! A jak ma - to złodziej"

Z tym złorzeczeniem to trochę racji masz. Z resztą się nie zgodzę, bo ja pomimo wykształcenia w kilku kierunkach nie mogę znaleźć pracy, bo mam za małe plecy. Mamy największe bezrobocie w Polsce i nawet do zamiatania ulic trzeba znać kogoś, kto zna kogoś. Mężczyźnie jest łatwiej, jego nikt nie zapyta czy zamierza zajść w ciąże, albo nie powie, że nie zatrudnię cię, bo zaraz z brzuchem na urlop pójdziesz. To nie Afryka, to Polska i tak tu jest, a przynajmniej na moich terenach.

To ja będąc na drugim roku studiów informatyki i robiąc różne zlecenia na pół gwizdka zarabiam coś co w skali roku przypomina podaną wyżej średnią krajową. Nie da się? Da się. Tylko niektórzy oczekują, że rynek dopasuje się do nich, a to tak nie działa.

Skoro studiujesz, to zapewne nie mieszkasz w małym miasteczku. Spróbuj się przeprowadzić do mieściny ok.20 tys ludzi, gdzie masz ponad 30% bezrobocia, nawet informatyka nie pomoże, chociaż może... Ty jesteś mężczyzną, więc jw. Ja jestem informatykiem i co z tego, że mnie doceniają i wiedzą, że dam radę e wszystkim, skoro łatwiejsze i mniej kosztowne jest wziąć stażystę po LO na pół roku, potem na prace interwencyjne i następny.

Idź do jakiegokolwiek urzędu... W sektorze prywatnym jedna osoba pracuje za 3 i dostaje 1/3 tej średniej. Państwówka znacząco zawyża te dane, a 3 osoby robią to, co 1. Od przyszłego roku to państwo będzie nas rozliczać. Wniosek z tego taki, że Donald walczy z bezrobociem i powstaną nowe posady w US.

Trzeba bylo sie uczyc i rozwijac talenty i zainteresowania. Adbuster na glupich filmikach wysmiewajacych reklamy dorobil sie wystarczajaco by zyc z youtube i jezdzic po swiecie(teraz po Azji podrozuje).

Taka prawda chwałaszatanowi. Myślisz klocki89, że za granicą za marna posadę z zarobkami bliskimi najniższej krajowej się dorobisz?

ale kilka % zarabia powyżej 10000 a jeszcze inna część powyżej 100000 i to daje takie a nie inne wyniki

Całkiem niedawno mediana zarobków w Polsce była równa około 1500 zł. Czyli tyle zarabia najwięcej ludzi w Polsce -)

Święte słowa, ale niestety wielu to boli... Ale to już ich problem!

Studentów nie potrzeba tylko dobrych fachowców, którzy ciężko pracują w swoim rzemiośle. A skoro ciężko pracują to powinni brać za to grube pieniądze. A studia donald dał po to żeby zająć czymś bezrobotnych. Tylko co Ci studenci teraz po studiach będą robić pytanie?

To co piszesz nijak ma się do rzeczywistości. Są trudne studia i porządne, trudne zawody które po prostu są okradane i tyle. Nie czarujmy ale taka jest rzeczywistość. Przykład: Kierunków na studiach medycznych jest kilka, ale tylko lekarze zarabiają adekwatne pieniądze do zawodu. Z kolei pielęgniarka która ma równie trudne studia, olbrzymią odpowiedzialność zawodową nie zarabia nawet połowy należnej pensji. Da się? Da się. Z góry zaznaczam, że pomijam wszelkie filologie, historie sztuki itp. - szkoda marnować czasu na takie coś i bezrobocie wśród absolwentów tych kierunków wcale nie dziwi....

politycy nie są wliczani do średniej krajowej,

ale szef wszystkich szefów z aleo jest :-o

Średnia ma to do siebie, że liczy się ją ze wszystkich danych, a nie z takich, które akurat nam pasują.

ja cię zaplusowałem, bo jesteś w tyle za murzynami jak by to powiedział Wojciech Cejrowski, 10 godzin dziennie za marne 3 tys do ręki, to w ciągu dnia zarabiasz tyle ile ja w godzinę, przy czym pracuje 3 godziny dziennie i to jest przykre że Polak jest jeszcze zadowolony z 10-godzinnej pracy, ja sobie tego nie wyobrażam

Właśnie najgorsze jest to, że ludzie w Polsce często nie zdają sobie sprawy ze swojego ubóstwa. Większość ledwo zipie, a jak już ktoś nie musi sobie odmawiać np. kawy na mieście raz w tygodniu, a pod koniec miesiąca zostaje mu stówka, czy dwie, to uważa się za wielkiego bogacza. Przykre...

A jakie to nieroby tą średnia zawyżają. Jak taki Fillipek zarabia 5-6 mln rocznie to jest nierobem mimo iż daje prace 5-6 tyś osób a jego firma i on sam płaci podatki liczone w dziesiątki mln zł. Skoro pan chce być takim nierobem to proszę założyć własny biznes i posmakować tego chleba.

masz plusa na swojego nicka.

może zamiast uczyć się angielskiego, warto ruszyć dyńką i założyć własny biznes? chyba że ktoś chce być traktowany w UK jak żydzi w Niemczech kilka lat przed wybuchem II wojny światowej, trochę smutne że na forach ludzie chwalą się życiem w Anglii a w Anglii mówią na nich polaczki i traktują tak jak my rumunów

ty chyba nie wiesz jak ciężko jest w Polsce cos rozbujać wiekszego. urzędnicy tobie wrogiem. wszystko po to żeby twój pomysl zniszczyć w zalążku. a w tym samym czasie co tobie kladliby klody pod nogi biorą za mordę jakiegoś Rumuna za morde i starają się aktywizować zawodowo i dac mu prace. Sluchalem o tym w radio. a ja? musiałem se sam robote znaleźć, bo urząd oczywiście nie ma.

UP daje pracę tylko pracownikom tego urzędu oraz ich rodzinie/ znajomym.

Mam to samo... Czasami zastanawiam się czy nie lepiej żebym poszła na kasę do biedronki robić przynajmniej mniej stresu;/

A czy wszyscy to robole? No daj spokój...osobiście nie znam nikogo kto zarabia mniej niż 4000-4500zł i to netto. Większość znajomych zarabia koło 8000-10000zł a nie brakuje takich mających 15000-30000zł. O swoich zarobkach nie piszę, bo i tak nie uwierzycie. Jak się chce to można. A wy dalej narzekajcie, że w Polsce nie można godnie zarabiać.

To moze warto poszukac innych znajomych? Ja nie znam zbyt wielu osob zarabiajacych ponizej 6k pln netto miesiecznie. A wiekszosc ma powyzej 10k pln netto

a inżynierowie np.? ja również zawyżam średnią :)

i IQ na poziomie 45 ( pies podnosi srednią)

To albo masz mały kręgosłup albo wielkiego fiu*ta :-)

Bo w Polsce są miliony dyrektorów przygłupie?

Przygłup to Cię robił:) Czytaj ze zrozumieniem ale napiszę to porządnie bo widzę że jesteś ograniczony i nie wiesz o co chodzi gdy napisałam ,,dyrektorów" czyli ,,klasa wyższa". Zwykły pracownik fizyczny ,,klasa niższa"

Twoim zdaniem rynek pracy dzieli sie na dyrektorow i fizoli? Masa osob zarabia te 4000zl a nawet duzo wiecej. Programisci, adwokaci, sedziowie, lekarze, biznesmeni, maklerzy, piloci samolotow(25% zarabia ponad 16 tysiecy zlotych wedlug statystyk), architekci z duzym stazem i sporo innych zawodow.

Dodaj do tego marynarzy z zarobkami 12 000 / m-c (mediana). Zawsze jest coś za coś. Jak ktoś siedzi w małym miasteczku i czeka aż Tusk mu do - to może się nie doczekać.

Po pierwsze marynarze pływają na kontraktach zagranicznych i nie są wliczani do zarobków krajowych. Po drugie to co napisałam to jest przenośnia na tyle są tutaj inteligentnie ludzie że potrafią się domyślić o co chodzi. Nie będę wypisywała wszystkich zawodów i średniego zarobku bo to było by chore.

Przepraszam poprawie się znikoma ilość marynarzy jest wliczana.Ale w porównaniu do tych na zagranicznych kontraktach są to śmieszne pieniądze.

No ale czego ty oczekujesz? Chcesz by kazdy zarabial tyle co osoby, ktore poswiecily 1/2 zycia na edukacje? To normalne, ze jedni zarabiaja duzo ponizej sredniej a inni duzo powyzej. W duzych miastach naprawde malo osob zarabia mniej niz 4000zl.

Czytaj ze zrozumieniem dobrze? Bo ja nie mam do nikogo pretensji że tyle zarabia.Każdy jest kowalem swojego losu.Piszę o tym jak w Polsce jest średnia obliczana! a Ty mi wyskakujesz z tekstami nie na temat mojej wypowiedzi!

No właśnie nie wiesz jak średnia w Polsce jest obliczana przygłupie. Odcina się kilka procent najlepiej zarabiających i najgorzej. Tak więc twój wywód jest na takim samym poziomie głupoty jak rządzenie Kaczyńskiego.

Słuchaj no Nick-T_00 tak się składa że należę do tej grupy,która zarabia po 12 tys.miesięcznie,tylko jest jedno ale.U zagranicznych armatorów i za przepracowanie 360 godz.miesięcznie czyli 2 miesiące w miesiącu.Jak mi się kontrakt skończy to siedzę w domu i czekając na następny przejadam to co zarobiłem bo stałej pracy nie mam.

To teraz matole wróć do mojej pierwszej wypowiedzi przeczytaj powoli to co napisałam i postaraj się zrozumieć:)

Zygmunt, mi też nie płacą za siedzenie w domu. Poza tym ja nie pisałem, że nie ma nic za darmo. Zawsze jest coś za coś.

Już było kilku takich ( Marks, Lenin, Pol Pot,) i jakos sie ta Twoja metoda nie sprawdziła.

Nie mówię,że ma się sprawdzić,zauważ,że z przymrużeniem oka to napisałam,bo doskonale wiem,że za różną pracę należą się inne pieniądze. Nigdy nie będzie tak,żeby każdy miał po równo. Problem polega na tym,że jest straszliwa przepaść pomiędzy zarobkami, wiele osób zarabia 1200zł. i są ci,którzy dostają 10.000-100.000zł.

no to mam jeszcze jedno pytanie: czy parkingowy powinien zarabiać 4200 czy prezes dużej firmy 1200?

Każdy z nas powinien zarabiać wystarczający,aby móc opłacić wszystkie rachunki i mieć jeszcze na normalne życie bez wielu wyrzeczeń. Oczywiście,że parkingowy a prezes firmy to dwa różne bieguny. Tylko zazwyczaj taki parkingowy zarabia 800zł a prezes,powiedzmy 100.000. Każda pracująca osoba ma jakiś swój wkład w gospodarkę, jedni większy, drudzy mniejszy. Ale nie można automatycznie twierdzić,że taki parkingowy czy kasjerka mogą zarabiać 800zł. bo są TYLKO zwykłymi robolami, którzy nie poszli na studia i nie założyli swoich firm. Problem polega na tym,że dzisiaj nie da się wyżyć za najniższą...

dlatego ludzie narzekają. Niech ten prezes zarabia krocie,za ciężką pracę (chociaż kasjerki, magazynierzy, czy inni robotnicy też wkładają dużo swoich sił w pracę), ale niech i ten parkingowy zarabia tyle,że pozwoli mu to na godne życie. I właśnie ta średnia byłaby odpowiednim zarobkiem do cen i kosztów naszego życia ;)

Proponuję poczytać czym jest sektor przedsiębiorstw. GUS nie liczy administracji publicznej. Tworząc zestawienie brane są pod uwagę tylko Umowy o Pracę. Wszystkie inny formy zatrudnienia nie są liczone. Tak więc dane dotyczą jakiejś 1/3 pracujących Polaków.

Programisci, lekarze, adwokaci, sedziowie, biznesmeni, politycy, bankierzy itd. Nierzadko zarobki miesiecznie w tych zawodach przekraczaja 10 tysiecy zlotych.

Za machanie łopatą nie dostaniesz 4.200 złotych PISowski przygłupie.

nie znam nikogo kto zarabia mniej niz ok 4k . żyjac w dużym miescie nie dasz rady przeżyc,

A wiesz co to jest srednia ?? Kierownik zarabia 7000zl, a zwykly pracownik 1400zl. 7000+1400=8400 8400:2=4200 i to jest ta srednia. Zawsze byla liczona tak samo i nie sadze, zeby cos sie mialo zmienic. Ciezko zrozumiec ??

Chyba żartujesz. To nawet nie jest najniższa krajowa. Pracowity facet z dobrym fachem lub własnym interesem (a takich Polaków w UK jest bardzo wielu)spokojnie 3000funtów wyciągnie, albo więcej. Zwykły pracownik fabryki ma 1000 na rękę.

I z tych 1000 wyda 700 na samo mieszkanie, raj mają w tych fabrykach, że ho-ho!

Fakt z fabryki się nie da godnie żyć. No tylko że my tu nie mówmy o wydatkach tylko zarobkach. A na marginesie, w Pl się da bez kwalifikacji za najniższą krajową godnie żyć? Jak 1100 zarobisz a mieszkanie za 1000? A żarcie i inne produkty codziennego użytku kosztują podobnie jak w UK?

Gdyby w Polsce był porządek to rencista nie musiałby robić na czarno:)

Napisz czego jeszcze oczekujesz? Jesteś na garnuszku, robisz pewnie na czarno, jak 90 procent rencistów... jaką korzyść ma państwo z Ciebie, że oczekujesz więcej? Mamy płacić za ciebie alimenty?

Miało być do tego u góry. A wiesz moczita, wszystko by było ok, ale ok. 50% rencistów oszukuje.

No ja wiem że tak jest,zgadzam się z Tobą.Popatrz też na to z drugiej strony często gęsto jest tak że renta jest dla osoby chorej jedynym źródłem utrzymania i zamiast ktoś siedzieć i leczyć się musi zacząć pracować.

Tyle, że jakby rencista zgłosił dochód, to straciłby rentę. Możesz dorobić chyba 60% otrzymywanej kwoty. Dlatego mundurowi na emeryturze dorabiają stróżowaniem. W Niemczech emeryt robi sobie wycieczki zagraniczne, a w PL odbiera pracę młodym. Logika...:/

albo gołąbki :-)

kiszona kapusta ma więcej wit. C od cytryn tak że będziesz zdrów...

Napisane jest wyraźnie że "tyle średnio zarabia Polak". A nie "tyle średnio zarabia Polak w sektorze przedsiębiorstw "

Napisane, napisane... Jak tak wierzysz we wszystko co czytasz to nie dziwię się, że tej średniej nie zarabiasz. A wystarczy sprawdzić, Avalons3 ma rację, a minusując go pokazaliście jakie macie o tym pojęcie.

Chyba w 3 albo i nawet 4...

Ale on powie: Chłopaku! Zejdź na ziemię Przecież polska telewizja nie należy do polaków tylko do żydów, a dobrze wiesz że żyd równa się mistrz manipulacji, więc bierz się do roboty!!!! ;)

poza tym nie od dziś wiadomo, że TVN kłamie :P

umow smieciowych nie wlicza sie do sredniej krajowej.

no właśnie!

A mi chce się wpierw płakać a dopiero później śmiać (z bezsilności na takie głupoty)

to nie bzdety. przecież w to się wlicza polityków, prezesów takiego Orlenu z pensjami pewnie około miliona lub więcej na miesiąc i innych nierobów. gdyby policzyć samych ludzi pracujących, to średnia wyniosłaby jakieś 1300. Nieroby z pensjami po kilkanaście tysięcy/miesiąc i więcej ta średnią oczywiście podbijaja i to znacznie i stąd takie ładne okrągluśkie sumki.

Jeszcze są ludzie wykształceni i pracowici, którzy potrafią swoją pracą i umiejętnościami, zaangażowaniem zarabiać dobre pieniądze. I znam wielu takich osobiście, np. programiści lub właściciele warsztatów samochodowych. I ci 'zwykli ludzie pracujący' potrafią zarobić te 10 000zł. A jak ktoś siedzi w jednej firmie zarabiając grosze i nie kombinuje, nie myśli, jak tu poprawić swoją sytuacje, to czego oczekuje?

Tyle to on nie zarabia. Ma góra 2-3 mln ale na cały rok jak na prezesa który zarządza firmą o obrotach ponad 120 mld to jest śmieszna kwota. I on wypracowuje więcej do naszego pkb niż kilkuset roboli przy łopacie.