Jesteś głupszy,od geniuszy z Wiejskiej,ale pewnie Cię to nie boli,prawda?? Kiedyś musiałem byc w szpitalu (na "zachodzie")i o dziwo przed śniadaniem była kobieta,która pytała się na co mam ochotę spośród tego co mi zaproponowała,tak samo lunch,obiad i kolacja,ale na takim zadupiu i z takimi ludźmi jak Ty,to Polska jeszcze długo będzie zaściankiem Europy.

no to momencik, ma nie głosować i siedzieć w domu czy w końcu iść głosować? "Btw", która niby partia nie jest bandą oszustów? W której to mówią prawdę?

urodzi potem taka i bierze po 300 000 za pół bliźniaka

oświecę Cię - ciąża to nie choroba i w czasie ciąży kobieta musi dostarczać do organizmu troszkę więcej kalorii niż normalnie. Nie mówię, że ma jeść nie wiadomo ile ale też nie może się głodzić. Ja tuż przed porodem byłam w szpitalu i uwierz mi, że taka kolacja to ZA MAŁO a nie obżerałam się nie wiadomo jak....

oświecę Cie- na ginekologi leżą nie tylko kobiety w ciąży. Jestem w 2 mc ciąży i wcale nie jem więcej na śniadanie czy kolacje niż tu pokazane. Poza tym kobieta w ciąży która musi leżeć potrzebuje znacznie mniej kalorii niż np. chodząca aktywna zdrowa kobieta ciężarna.

Gratulacje Kika :D Zacznijmy od tego szpital to nie hotel, Oni tam maja dbać o Twoje zdrowie a nie podniebienie. Może gdyby NFZ nie budował sobie siedzib za kilkanaście milionów złotych tylko dał to na służbę zdrowia, mielibyście wtedy homary na obiad. Ale przy obecnej sytuacji, cieszcie się że oszczędzają na jedzeniu, a nie na lekach, hamburgera możesz sobie kupić a zdrowia nie. A poza tym, pani na zdjęciu jest w szpitalu a chipsy wpierdziela.

Dziękuję lucy :* To prawda. Kobieta w ciąży powinna jeść ale nie obżerać się jak... chipsami i innymi świństwami. Dostała to co wszystkie kobiety na tym oddziale, widocznie ZDROWO wygladała i nie miała wskazań do diety wysokokalorycznej.

Lubie jak lucy tak mądrze gada :) Ja też gratuluje kika :)

o dzięki Ci Boże!! ;)

Jak juz dobry i piękny Bóg Ci gratuluję Kika, to wiadomo że dzieciak będzie ponadprzeciętnie zaje*bisty :D A jak to będzie chłopiec, to musisz go nazwać Jurek :D

lucy też tak pomyślałam, zresztą wszytko w rękach Boga ;) Imienia dla chłopca jeszcze nie mam, bo liczę na dziewczynkę. Jurek ogórek :D

a wiesz że spuchnięte kończyny w przypadku ciąży mogą być oznaką złej pracy nerek i tym, że w organizmie zatrzymuje się woda? I nie musi mieć to nic wspólnego z obżeraniem się...

a co na to kierowca autobusu?? Wstał i zaczął klaskać ??

..Chleb ogólnie nie jest zbyt zdrowy.. widze że wpadłeś w sidła speców od zdrowej żywności,którzy wmawiają ludziom tę bzdure ku uciesze producentów dietetycznego badziewia

Jak siedzisz na dupie caly dzien to nic dziwnego. Niektorzy potrzebuja ponad 4000kcal dziennie by utrzymac swoja wage

jasne, szczególnie leżąc w szpitalu potrzeba tych 4000kcal. Nik faktycznie adekwatny

To że ktoś leży na ginekologii nie znaczy że jest w ciąży.

Aguuusia, a może nie chodzi o te dwie kromki chleba, bo jest ich wystarczająco. Może właśnie brakuje tutaj tego pomidorka, ogórka czy liścia sałaty. Wtedy kanapka staje się smaczniejsza. Osobiście wolałabym zamiast tego, zjeść owsiankę na śniadanie,bo lubię. Poza tym w szpitalu nikt nie tyje skoro podają podobne jedzenie.

Chwała Szatanowi, a ci niektórzy to grubasy ważące po 200 kilo, tak?

ja na śniadanie dostawałam dwa plasterki szynki i 4(!) kromki chleba - gorzej było z kolacją, bo czasem było to co na zdjęciu, czasem zamiast serka parówka, ale wtedy dopychałam się jogurtem od męża :) o obiedzie nie wspomnę bo był zwyczajnie nie dobry, ale syty :)

Aniolek1989 ...jogurtem od męża mówisz :-D ok :)

ucho103 - nie wnikaj :P

codziennie w piekarni znikają tysiące takich, więc chyba ktoś je

laski po porodzie leżą na oddziale położniczym a nie ginekologicznym...

od takiego chleba to tylko gazy i zatwardzenie, od chemicznego syrka tez, jaka to jest dieta, chyba emeryta.

Po porodzie leży się na położnictwie a nie na ginekologii. Stan tej Pani może nie mieć nic wspólnego z ciążą.

szpital to nie wakacje, lezysz bo nie masz sil przez chorobe, a organizm walczy w taki czy inny sposob, i jak cokolwiek ma funkcjonowac jak podstawowego paliwa nie ma? jedno goowno jej podali a drugie sobie sama kupila, i ma byc zdrowa? tabletek poje, wyjdzie do domu za jakis czas wroci bo dalej nic nie bedzie dzialac jak powinno. Zoladek moze i pelen i goowno sie ulepi ale organy nie dostana tego co im potrzeba z tego taleza czy tej paczki. Ona moze nie wiedziec co do zdrowia potrzebne ale szpital powinien byc madrzejszy, lekarze wiedza z czego zdrowie sie bierze.

dany organizm w określonych warunkach ma otrzymać określoną ilość kalorii i składników odżywczych. I jak dostarczysz ich więcej to nie przyspieszysz terapii. Jadłospis jest ustalany przez dietetyka i musi dostarczyć tyle energii ile potrzeba. A jak leżysz w domu to też chyba musisz jeść? Musisz więc wydać pieniądze na jakiś obiad. Dlaczego jak idziesz do szpitala to już nie możesz? Koszty leczenia są duże, a to co NFZ płaci szpitalom to nie cała wasza składka zdrowotna, tylko kupa kasy zostaje w NFZ.

chleb z serem topionym to nie jest zadna dieta ulozona przez dietetyka,bo w tym nie ma zadnych skladnikow odzywczych, wiamin, mineralow, nic co by mobilizowalo orgnizm do regeneracji, zwyklej wtaminy c nawet w tym nie ma. Lozko i szafke na leki tez kazdy ma w domu wiec po co ich wymagac w spitalu nie? po co w ogole szpital, odeslac pacjenta do domu i niech sobie gotuje i sobie lezy w swoim domu.bo szpital ma dbac o lekarzy i dla nich tylko jest.

Nie płacz,bądź facetem

facet i pajakpajak to dwa przeciwstawne słowa.

Ma kapelana w szpitalu za te składki, niech poprosi go o komunie może się naje komunią.

ani chleb ani chipsy. witamin im trzeba a nie syfu, jablko, i marchew.

Oddział ginekologii, to niekoniecznie kobiety w ciąży. Dla ciężarnych to oddział patlogii ciąży.

kaja_101 - niekoniecznie. Ja leżałam w ciąży na ginekologii i na ok 40 leżących, może z 5 było nie z powodu ciąży ... reszta ciężarne, które były monitorowane (ja miałam obrzęki na nogach - co mogło świadczyć o złej pracy nerek) ale z ciążą było wszystko w porządku, więc po co patologia??

my w Wielkopolsce też ale tu ludzie zaradni mieszkają a nie jakiś ciemny plebs jak na Podkarpaciu

reunion sam jesteś ciemny plebs, byłeś chociaz raz na podkarpaciu, ze wypowiadasz sie na temat ludzi tu mieszkajacych ? zalosny jestes

że co ku***a? a pensje są Europejskie, że składki są za noskie wg składek europejskich?

a to na ginekologii leży się tylko będąc w ciaży?

leżąc w szpitalu Laysy ?? o.O

To jest efekt działań kombinatorów. Gdyby wśród pracujących lewizna z L4 nie kwitła to by nie było takiego zaglądania miedzy poślady.

a skad organizm wezmie energie na regeneracje i powrot do zdrowia?

na ginekologii kobieta karmiąca ?? To chyba na położnictwie ( oddział po porodowy) ...

dlatego napisalam ze o ile z tego powodu kobieta tam lezy - odniesienie do uwagi Krisiun o diete kobiet karmiacych:) tak czy siak nie ma oddzialu na ktorym lay'sy czy tani chleb z maslem mogly by byc wskazane jako pozywienie chorego organizmu.

Też myślę, że to ten ksiądz podprowadzał papier z kibli, bo któż inny.

Bo kapelan zjadł to co miałeś dostać ale za to dostałeś możliwość wyspowiadania się i pierwszej komunii.

A pojęcie dieta dla matek karmiących coś Ci mówi czy lepiej byłoby oj....ać kebaba a potem wołać co chwila pielęgniarkę i zachodzić w głowę dlaczego to dziecko ciągle ryczy.

A co ma dieta z kapelanami wspólnego? W szpitalu jak nie na żarcie to na pewno coś się znajdzie na co lepiej można by spożytkować pieniądze niż na kapelana.

@Krisiun zwroc uwage ze obok tej "kolacji" lezy paczka Lay'sow wiec akurat tej mamie (o ile z tego powodu tam lezy)wszystko jedno co je i srednio dba o to co trafi do dziecka przez pokarm.

A ja myślałam, że po porodzie "ląduje" się na oddziale położniczym a nie na ginekologii ...

vacarius to gadka o ginekologi także i tak żarcia tam nie dostaniesz chyba że wyglądasz jak posłanka Grodzka :)

DeeDeeLinka - ja też tak myślałam, ba(!!)ja nawet na oddziale położniczym leżałam po porodzie...