pralnia pieniędzy !!!

bo biznes i kasa to sztuka sprzedaży! a nie produkcji! to tak jakby eskimosowi opylić lodówkę!

jest tu 240 komentarzy, a nikt nie ogladal wystawy Merca Rothki w Warszawie. Zastanowcie sie nad swoim komentarzami, idioci.

Takie czasy. Namalować każdy potrafi. Sztuką jest sprzedać.

obraz stołu do pingponga

Autor będzie się śmiał do końca życia z idioty , który to kupił.

Nic tylko pogratulować autorowi frajera.

Moja córka narysowała podobny, w wieku 5 lat. Gdybym wiedział, że to może być tyle warte, zachowałbym :)

miarka do robienia ścieżki.

stół do ping-ponga ....

W Polsce by przecięli obraz na pół i sprzedali każdy za $44 MLN

Udało mu się uchwycić na płótnie moment idealnego nastawienia głowicy w Commodore64. Dla wprowadzenia odrobiny napięcia zmienił czerwony kolor na niebieski, który symbolizuje strach przed ekranem błędu wczytywania gry. Brilliant, arcydzieło!

Dla ciekawskich obraz nosi nazwę "Onement VI" i jest autorstwa Barnetta Newmana ;)

Idealna pralnia brudnej kasy.

Autor dzieła odwołuje się do najprostszych, prymitywnych emocji: strach przed śmiercią, pożądanie, zemsta... Ludzie, przecież ten obraz nie jest wart więcej niż 30 mln $!

Mam podobny obraz w garażu, jest do tego jeszcze piłeczka, dwie paletki i siatka.

Sprzedam kopię tego "arcydzieła" za jedyne 44 złote chętni pisać na priw ilosć sztuk - nieograniczona :)

Obraz ten przedstawia rozstąpienie morza przez Mojżesza

Jak widzę takie "dzieła" to jestem pewien że ta cała maskarada służy tylko do prania brudnych pieniędzy..

nie mogę wyjść z podziwu że są na świecie tacy debile że dadzą za taki obraz tyle pieniędzy, nie od dziś wiadomo że bogaci ludzie mają spaczony gust i ten obraz jest doskonałym przykładem.

Eeee, przecież to zrzut ekranu z wiekowej gry PONG ;)

Namaluję falsyfikat i opchnę na czarnym rynku:)

Namaluje taki za pół tej ceny!!

myslalem ze to krajobraz nieba za oknem :D

Wartość ma to, co dostanie namaszczenie od ludzi. Obraz jest cenny, jest "dziełem" wtedy kiedy ludzie będą się przepychać żeby go kupić. Kumacie? Nie? Więc może tak, zachwycacie się serialami, filmami, masową muzyką czy grami, a to jest taki sam kibel. Takie samo dno. To gówno w stylu choćby gry o tron ma sporą popularność, tak jak te wszystkie shakiry i inne britneje, a więc są to "wybitne seriale", "wybitne artystki" bo mają aż tylu fanów. Ten obraz powyżej jest tym samym, jest niczym, ale istnieją przygłupy które się nim interesują i nawet wyłożą kasę. Tak to d

To tak jak z ciuchami gimbazy. Niewazne jak wyglada, wazne kto namalowal.

Który ten na górze czy ten na dole heheh.

Tak wlasnie pierze sie brudne pieniądze :)

Myślałem, że to zasłonięte okno za nimi jest.

proponuję zebrać sztywną ekipę ludzi, kilka osób udawać będzie reporterów, inni znawców sztuki, zrobić reklamę na necie i do tego jakiś plenerowy wernisaż + jakaś aukcja. Maznę kilka "dzieł" i kasę dzielimy po równo (spiszemy umowy żeby nie było oszustwa) :D

a uczeń na plastyce dostał by 1

Bo to nie obrazy się sprzedają tylko nazwiska malarzy.

obraz skojarzył mi się z planszą ze starej gry ping-pong. Wyglądała niemal identycznie.

Ja tak nie umiem, bo mi sie ręce trzęsą