a i widzę że na studiach nauczyli poprawnie pisać -,,cfaniaki" - cwaniaki matole nie douczony

a ty Agona po jakich studiach i co robisz?? nie byłem na studiach i nie żałuje całe życie pije za swoje nie przychodze do mamy w sobote po 50 zł i nie prosze żeby mieć na balety

Świetny fejk :))

Smiesza mnie osoby ktore mysla ze po studiach im sie cos wiecej nalezy, sam jestem inzynierem ale zaczynalek od najnizszej krajowej, bylo to 780 zl. Teraz jest o niebo lepiej jakies 4,5 raza tyle, ale na Boga musicie od.czegos zaczac bo po studiach twoje.umiejetjosci sa bliskie zeru !

A ja mam studia i w pracy dyryguje takimi cfaniakimi jak tu sie madruja. Piszcza cienkim glosikiem ale na forum za to sobie odbijaja... hehe

Do tego nizej. Napisala osoba, ktora nigdy nie byla na studiach . Hehe... To wlasnie wyroznia prostych od wyksztalconych ludzi.

weźcie się debile za konkretne kursy i nauke zawodu a nie tylko juwenalia chlanie i kurestwo na tych studiach

niech się cieszy, że tyle dostał na start... Ja miałem 1200 na starcie, teraz po 5-ciu latkacch 2400 do łapki+premie kwartalne+soboty+ewentualne nadgodziny= czasem nawet i 4500 w kieszeni. Powiem krotko-pracować trzeba chcieć...

tylko średnie i wcale nie było łatwo do tego kurs spawacza koło 5 w miesiącu na studiach robią z ludźi kaleków a do tego jak coś się zaczyna ruszać to zaraz wszystkie uczelnie w kraju otwierają nabór na dany kierunek i jest w czym wybierać reszcie pozostaje zmywak w angli albo pomocnik murarza a potem płacz

Ja mam średnie policealne ( tech. elektryk). Zarabiam ok. 4tyś, nie licząc fuch. Po co mi studia :-))

Poza tym uciekajcie z tego kraju póki jeszcze można ;)

pieprzenie... i po co te studia? Każdy idzie na te studia, a robić nie ma komu, gdzie są zawodówki dla murarzy, spawaczy itd? Poza tym czego się spodziewać po pierwszej pracy? 5tyś na początek i firmowego mercedesa?

to w końcu pan czy pani?

znowu !! no nie wierze! czy te iphony gdzieś dają za darmo? :D

Sa studia i "studia". Mozna 10 lat studiowac: biblitekarstwo, historie, politologie, pedagogike, ekonomie, prawo, historie sztuki itp. i taki rezultat.

Chciał napisac 4,5 lat imprez i zabawy ,5 miesiecy oglnie trzezwienia, jakies 3 tygodnie walenia w h--a i około tygodnia zdawania. oczywiscie nie wszyscy ale 95%.Robie w gastronomii i widac kto przychodzi do pracy - Co robiłes ? pytam - tyle i tyle tu ,robiłem to i tamto (oczywiscie 3-4 x starz w renomowanej restauracji i lata nauki)i nagle zderzenie z realem bo biede ma klepnac schabowego i nie bardzo wie jak sie do tego zabrac. a po kilku dniach wychodzi ze przez 3 lata obierał ziemniaki albo prasował posciel na hotelu - ale w rozmowie i papierach jak wół KUCHARZ...

dziwi mnie że jacyś imbecyle wierzą jeszcze że dzięki studiom będą zarabiać kupe forsy.Nawet lekarz po studiach nie zarabia dużo a jakiś trep po socjologii lub pedagogice oczekuje pensji 6 tys na początek.Kto wychowuje takich idiotów?

gosciowi zaproponowali tyle ile sa warte jego kwalifikacje - 90 % studiow w polsce jest kompletnie bez wartosci(a wrecz niektorzy cofaja sie w rozwoju) , wiekszosc kierunków w ciagu ostatnich 20 lat powstalo i bylo tak chojnie dotowane przez panstwo po to zeby sztucznie ukryc bezrobocie - inaczej ta rzesza 18-25 latkow weszlaby na rynek pracy w wieku 19 lat i odkryla ze nie ma tam dla nich miejsca - ale durny naród dal sobie wmowic ze uczelnia wyzsza da im przepustke do raju.

Marudzicie :P Gość dostał świetną ofertę... u mnie sprzątaczka zarabia najlepiej w całej firmie. Jestem architektem czynnym zawodowo od 7 lat mam oficjalnie pół etatu i na rękę najniższą krajowa... gdyby nie fuchy to padłbym z głodu a najśmieszniejsze w mojej sytuacji jest to że pracowałem wcześniej jako hydraulik i zarabiałem nawet pięciokrotność tego co teraz. Chyba powinienem wrócić do montażu kibli :P

A przepraszam, kto powiedział, że się opłaca? Tusk mówił, że się opłaca, w momencie kiedy chciał, żeby ludzie poszli na studia i zwolnili rynek pracy na co najmniej 3 lata. Dzięki temu później się chwalił, że zmniejszył bezrobocie. Po 2-3 latach bezrobocie drastycznie podskoczyło. Nie przypominam sobie nikogo innego, kto by twierdził, że studiowanie "czegokolwiek" (human? filozofia? co to w ogóle za kierunki) się opłaca.

Niedługo wygra Korwin i nie będziecie studiować, bo studia będą płatne. Tak jak i liceum, gimnazjum, a nawet podstawówka. Narzekajcie dalej na PO i PiS, a obudzicie się z ręką w nocniku.

Gość nie mający pojęcia o pracy od razy chciał pewńie 3000 na rękę. Żenada

Wy byście chcieli wszystko od razu najlepsze, na to trzeba sobie zapracować. Z czasem się dochodzi do swojego celu, a nie od razu. Pozdro.

Po pierwsze...za PIS-u nie będzie już żadnych studiów...no może jakieś religijne...po drugie.Jakie Ty kur.a studia kończyłeś...filozofię...czy jakieś inne humanistycze gówno!?

Kiedy wreszcie ludzie przestaną się spodziewać, że studia gwarantują dobrą robotę z lepszą pensją i wygodne życie. Zwłaszcza w dobie "Wyższych Szkół Gotowania na gazie", czy zaliczeń za "prezentację w PP. Ludzie, ocknijcie się. To ile da Ci pracodawca zależy nie tylko jak się sprzedasz, ale jak udowodnisz swoją przydatność i co wynegocjujesz. Dyplomik... cóż. Zdewaluował się!

Jak widac jesteś Popaprańcem ! Co za durne wkładki z PO w słowa. Jesteście kretynami Ci, piszący tak. To samo co debilne teksty z opisami.

Ja w pierwszej robocie zarabiałem 744 zł netto (wtedy tyle było minimalnej krajowej) - od tego czasu minęło 10 lat i nawet Ci nie powiem ile razy więcej teraz zarabiam, bo i tak nie uwierzysz. Studia zrobiłem w międzyczasie zaocznie, ale żadnego z pracodawców to nawet nie ruszyło, bo każdy z nich studia robił i każdy wie jak studia w Polsce wyglądają, dlatego liczy się dla nich wiedza i doświadczenie, a nie papierek. A skoro niektórzy są za mało kumaci, żeby to zrozumieć, to powiem szczerze, sam bym takim ograniczonym osobą nawet tej minimalnej nie dał...

mnie tam w pierwszej pracy po studiach dali na wstępie 3kb

To skandal! 1400zł dla absolwenta socjologii albo europeistyki?! Wiem, że istnieje płaca minimalna, ale przecież można to jakoś obejść, a nie wyrzucać pieniądze.

czyli norma

Zamiast na coś sensownego na polibudzie idź na pierdologię stosowaną na wyższej szkole pobierania czesnego ... i jęcz.

Jak widać teraz się kur... obudziłeś ? nie pamiętam już żeby ktoś mnie na rozmowie w ogóle o to pytał... zwykle tylko jakie doświadczenie.

to w końcu dla PANA czy dla PANI? dobry fejk.

dużo , trza było brać

Aby kraj sie rozwijał potrzebni sa robotnicy i inżynierowie a nie cos w rodzaju agroturystyka hotelarstwo czy finansista

dzis liczy sie fach,a nie napchana dynia " złotymi myślami "

a ja po zawodówce i około 5000 mam haha

A jakich my my mamy magistów,polonistów,wuefistów,humanistów i wiele innych nie potrzebnych naj łatwiejszych studiów zaocznych,studia to chemik,matematyk.mechatronik,robotyka

Jak ktos jest niezaradny to i po kilku fakultetach bedzie dalej dupa ale nie prawda jest, ze po studiach zarabia sie najnizsza albo nie ma pracy. Tak jak nizej pisza, politologia, historia itp gowno warte.

5 lat politologii lub socjologii = karierze w McDonaldzie. Jak ktoś się dostaje na taki kierunek, po którym nie ma żadnej pracy to czemu ma pretensje do świata a nie do siebie? Zamiast wybierać 5 lat wakacji na jakimś uniwerku, trzeba było iść zasuwać 5 lat na polibudę albo na medycynę, dla inżyniera i lekarza praca jest zawsze.

Tylko, że teraz te "studia" są gówno warte to i gówno się zarabia. Jestem po technikum mechanicznym, kilka lat doświadczenia, praktyka i mam 7-9 tysi/ m-c. Po cholerę mi mgr przed nazwiskiem? Dla "prestiżu"? W dupie mam taki "prestiż" za 1100 zeta/m-c.

Pewnie absolwent kierunku humanistycznego. A może to po prostu fejk.

Lepiej ze studiami niż bez. Ale proszę, jeżeli ktoś idzie na byle jaką "wyższą" uczelnię, operd** się 5 lat, ledwo zdaje i spodziewa się, że na starcie dostanie nie wiadomo jaką kasę... Trzeba pracować na siebie, studia to mało. A jak komuś się nie chce, to idzie do galerii/mc'donalda za najniższą harować narzekając jak to źle nie jest. Nic samo nie przychodzi, trzeba coś robić.

Kolejny fejk. Ile mozna ?!

Pewnie kolejny humanista. 5 lat picia i imprezowania...Wpisalem w google "praca warszawa" i wchodze na pierwsza lepsza strone. Pierwsza lepsza oferta pracy "Starszy Programista .NET"(4y dosw) -> "600-800 PLN netto/ dzień pracy". No ale przeciez on jest pan "chujmanista". On sie nie bedzie bral za nauki scisle! Oni mu maja placic 10 tys netto za ukonczenie filozofii!

Ma 300-500zł więcej od sprzątaczki i czego jeszcze chce? Od tego kapitalizmu ludziom w du..ch się poprzewracało.

za PISU było 680zł

Wykształcenie a umiejętności to dwie rozne sprawy i wielu absolwentow studiow wszelakich potwierdza ta regule. Niestety papier bez umiejetnosci jest zbedny, wiec po co robic z siebie magistra tumana. A to, ze zarobki sa niskie dla ludu z wyzszym wyksztalceniem wynika tylko dlatego, ze takich ludzi mozna w wielu przypadkach zastapic ludzmi nawet po podstawowce i nikt sie nie zorientuje. Kto swoj fach zna, ten umie dobrze zarobic a papier to mozna se w buty wsadzic- wszystko wyjdzie na okresie probnym.

jeśli tyle mu zaproponowali to znaczy, że tyle jest warty. Problem w tym, że uwierzył w głupotę, że jakieś 5 letnie walenie w ch*ja wpłynie na wzrost jego kwalifikacji.

Ludzie czy wyscie zwariowali do końca ???? PO co wszyscy idą na studia , po co w kraju sami studenci , a gdzie zanikające szkoły zawodowe ? gdzie wykwalifikowane pielęgniari mechanicy piekarze szewcy budowlańcy itp. itd. ile jest w kraju miejsc pracy dla osób po socjologii, marketingu czy informatyce ? puknijcie się trochę w glowy !

Nie! będziecie mieli Mgr i już po 3, 4, 5 tys tak ? TERAZ SZUKAJĄ LUDZI Z ZAWODEM KONKRETNYM! nikt nie ma zamiaru dokształcać studencików co to tylko umiejętności mają na papierze.

Musisz byc bardzo tepy !!!!

Idź na budowę i nie przyznawaj się że masz magistra.