Tym się różni że tamto były prywatne rozmowy a ona się tak zachowuje na sali sejmowej.

Sp. A. Lepper: "Jednym z głównych źródeł zagrożenia zarówno dla Kościoła, jak i narodu, są przedstawiciele tzw. lewicy świeckiej lub kosmopolitycznej. Niepomni tego, że stosunkowo niedawno Kościół ich przygarnął i bronił, teraz rozpętują zajadłe, antykościelne i antykatolickie kampanie, częstokroć w masowych mediach takich, jak „Gazeta Wyborcza” czy nawet publiczna TV. "

Jak byl prywatny język to czemu za państwowe pieniadze, po za tym tam mówiono o państwowych sprawach, Jurek nie broń hołoty.

.."Widziałem w ostatnich dniach dwa razy w akcji PSL-owskie połączenie wielkoluda i anorektyka czyli ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza na spotkaniu z biednymi matkami niepełnosprawnych dzieci w Sejmie. Tusk wciskał ciemnotę, a cwaniak-minister pracy uznał, że milczenie jest złotem i lepiej się nie odzywać, bo skutek może być tylko jeden: medialny łomot!"

gajcy ja nie bronię Pełowskiej hołoty tylko uważam że w sejmie takie słownictwo jest niewybaczalne.