Pooglądać sobie to co mowi korwin ale nie w TVN ,

Nie podatek dochodowy, a koszty pracy. Podatek dochodowy to pierdoła, szczegół, banał, zwykły wyborczy chwyt i grosze w skali całego budżetu. Rzecz w tym, że podatek dochodowy jest demotywujący. Zarabiasz więcej - płacisz więcej. Zarabiasz mało lub nic - dostajesz kasę z zasiłków. Kogo ten system promuje?

No przecież z tego systemu nie da się wyjść w parę lat i nikt z dnia na dzień nie zostanie bez środków do życia. Z umów trzeba się wywiązywać.

CIT, PIT, ZUS plus danina na NFZ to kasa za którą ta biurokracja żyje. Nie ma żadnych ekonomicznych przesłanek do utrzymywania tej hołoty. To synekury, którymi obdarowywani są pupile władzy.

Generalnie masz rację.Ale z tych pieniędzy żyją, wprawdzie kiepsko, emeryci, wojsko, policja. Przy nieobowiązkowych ubezpieczeniach emerytalnych, znając nasze społeczeństwo, mało kto by się ubezpieczał. Czyli, za kilka lat, po ulicach krążyłyby hordy wygłodniałych staruszków.I co wtedy?Najgorszy byłby okres przejściowy, który byłby i długi i bolesny. Na tyle bolesny, że mógłby się nie udać.

No pain no gain. Zobacz jak było z aptekami, też przez pierwszy rok były awantury i teksty "mnie się należy". A teraz jest cichutko niczym makiem zasiał. Tak samo dzieje się w służbie zdrowia. Póki co wyłudzacze L4 drą się najgłośniej o prawach pacjenta, do czasu jak koncerny ubezpieczeniowe przejmą służbę zdrowia. Wtedy żaden nygus i bumelant o L4 nawet nie pomyśli. To samo będzie z tymi pasożytami pod warunkiem, że rządzić będą tacy co planują naprzód a nie jak teraz bezideowi konformiści.

Zbyt dużo dziedzin życia do odcięcia funduszy.Zrobienie tego jednorazowo oznacza rewolucję i to nie tylko urzędników, ale i górników, nauczycieli ...Jeżeli zrobisz to powoli, czyli najpierw zabierzesz np. górnikom, to pojawi się pisowiec i powie, że po wyborach im odda.To,że prywatne działa lepiej, w każdej dziedzinie życia jest oczywiste.Nawet zawsze dotowane instytucje kultury.Cel jasny, pytanie jakie środki?

Dlatego tkwimy w tych podatkowych absurdach, ponieważ ich zmiana to kwestia nie jednej kadencji, a długofalowej polityki. Kolejną wadą poniesienia VATu jest zrównanie stawek, a to wyjątkowo niepolityczna decyzja, bo partia podnosząca ceny za jedzenie przez roszczeniowych wyborców będzie skreślona. Majorero, nasze społeczeństwo jest jakie jest, bo wykształciło je tak kilkadziesiąt lat PRLu. Tą mentalność trzeba zmieniać, obywatel powinien mieć świadomość, że za swoje błędy się płaci i państwo nie odpowiada za żadne Amber Gold.

Dlatego wielokrotnie pisałem: od szkoły podstawowej godzina podstaw ekonomii, godzina podstaw prawa, zamiast dwóch godzin religii.Co nie zmienia faktu, że dla wielu, państwo zawsze i za wszystko będzie odpowiadało, bo w naturze ludzkiej jest szukanie winy u innych, a nie u siebie.