Właśnie widzisz, zimą. Ojciec też zdawał zimą na Maluchu i też kilka godzin miał tak jak ty bo warunki na to pozwalały. A latem to kto i co mógł zrobić jak wówczas takich placów poślizgowych nie było? Teraz niby są ale też instruktorom się nie chce. Ja obecnie zdaję i pytałem się instruktora czy nie ma zapisków żeby przejechać choćby 2 godziny w nocy czy po drogach ekspresowych/autostradach żeby się przyzwyczaić do prędkości chociaż. Odpowiedział że chętnie by pojechał ale (w tej szkole gdzie ja wyrabiam) mają zakres do wyrobienia przez zarządcę ośrodka i tego nie da się przeskoczyć ;/

nic trudnego miec auto w wieku 19 lat.. moze nie takie jak tutaj ale pare tys do 18tki mozna zarobic a dzisiaj zdanie prawa jazdy wazniejsze od matury jest bo przeciez kozak ma wy*ebane ale fure musi miec zeby na impreze w remizie podjechac ;)

Po pierwsze był TRZEŹWY, a po drugie zabił 3 osoby. Pasażer również nie przeżył...

Aaaa nie no to jak był trzeźwy i tylko 3 osoby zabił, to wszystko w porządku.

Śmierć jest najpiękniejszą rzeczą na ziemi, szkoda byłoby mu to oddawać.

zdałem za pierwszym razem, prawko mam prawie 10 lat, nigdy nie miałem wypadku/stłuczki.. czy wszyscy uważają że Ci co zdali za 1 razem mieli farta czy co...