no zebys wiedzial naprawde, cuda i dziwy.

bierut a w ktorym momencie ja mowie ze tam powinno byc napisane ze potrzebuja kobiete do pracy? ja tylko mowie ze to niezgodne z prawem zeby w ten sposob formuowac ogloszenie. Znam rownouprawnienie z codziennosci, choc nie z przykladow ktore podajesz - jak bedzie koniec swiata i seksmisja to pewnie tak bedzie ale poki co jest normalnie. Normalnie mam na mysli: ze kobiety pracuja jako kierowcy autobusow/tramwajow/taksowek, panowie pracuja jako pielegniarze czy przedszkolanki, a o budowie to mi maz opowiadal ze pracuja kobiety choc jest ich niewiele, ale robote maja ciezka.

kobiete przy ukladaniu kostki widzialam, studentka z Polski ze swoim chlopakiem na wakacjach dorabiali we dwoje przy robotach tego typu, okolodomowych. pewnie chlopak ja nauczyl jak sie to robi ale o dziwo zalapala te ciezka sztuke. co do ciezaru pracy to mysle ze nie jest on jedynym czynnikiem ktory decyduje o braku rownouprawnienia w pracach. Jest mnostwo prac umyslowych w ktorych nie ma rownouprawnienia i jak bys to wytlumaczyl?

Macie teraz kobiete premiera, mimo ze sie glosno nie mowi przez samo to jest skreslona pod wieloma wzgledami, gdyby wybrano mezczyzne (a bylo by tak na pewno gdybyscie mogli glosowac w tej kwestii)bylby przynajmniej cien nadzieji ze bedzie cos lepiej. Na twoje pytanie moge tylko odpowiedziec/zgadywac ze feministki pewnie takie proste roboty o ktorych wspominasz wola zostawic facetom a same chca widziec kobiety na stanowiskach kierowniczych (to jest dopiero wyzwanie i to otwiera wiele mozliwosci)ale moge sie mylic, nie interesuje sie dazeniami wspolczesnych feministek.

Bierut, weź też pod uwagę, że kobiet w takich zawodach nie widać, bo nawet jeśli jest jakaś chętna to na przyjęcie raczej nie ma co liczyć. Jej cv od razu ląduje w koszu. I dodam od razu, że mnie to nie dziwi. Sama robiąc przyjęcia na magazyn odrzucałam kobiety. Dałam szansę tylko jednej, ale i tak na rozmowie poległa.

ja rozumiem, z pomyslami feministek zgaduje o co chodzi bo nie sledze na biezaco ich postulatow. wiem ze feminizm i rownouprawnienie to nie to samo, bo zyje w rownouprawnieniu a faministek ani sladu.ale mam wrazenie ze wg tego co mowi bierut to fakt iz bialych biegaczy jest tak niewielu daje przyzwolenie ta mowienie ze sie nie nadaja i nie powinni sie do tego brac. to samo jesli chodzi o mechanikow samochodowych na przyklad.

bierut bo taka twoja rola jako szefa, i na tym polega proces rekrutacyjny czy sie komus podoba czy nie. Jak zalatwilam kolezance robote w Irlandii to szefwa i tak musiala zorganizowac caly proces rekrutacyjny i iles interview przejsc mimo ze po znajomosci dala robote. nie na wszystkich stanowiskach pracy tak sie robi, na stacje benzynowa to wystarczy popytac pracownikow czy nie znaja jakiegos faceta co szuka roboty, na pewno ktos kogos zna. chyba ze szef byle jaki i nikt nie wrobi znajomego w taka prace to wtedy szef musi zmarnowac cala kartke A4 na takie ogloszenie.

o wyborze pracy tez decyduje plec nie ma co ukrywac bo z tym wiaza sie zainteresowania, ale o wyborze pracownika powinny decydowac kwalifikacjie. Co do sily to ostatnio w robocie poszlam do kuchni(okolo setki pracownikow, mniej wiecej pol na pol plciowo w kazdym wieku) i zobaczylam dziewczyne jak rozladowywala skrzynki z warzywami i zapytalam szefowa czemu ona to robi i w odpowiedzi uslyszalam ze jest mloda i silna, nawet jej nie przyszlo do glowy ze moze mi chodzic o plec.

Dagmik, ja dostrzegam istotę problemu. Sęk w tym, że sama nie byłam przekonana do płci żeńskiej rekrutując na magazyn. Mimo wszystko wolałam faceta. Co jest też dziwne, bo sama niejednokrotnie na magazynie zaiwaniałam.

dagmik, nie uwazam ze feminizm jest skaza w jakikolwiek sposob, znam jego historie po prostu teraz juz tego nie sledze bo jest mi do niczego niepotrzebny,w sferze zawodowej ciesze sie owocami ich walki i widze ze maja one sens wiekszy niz dyskryminacja, jakiej doswiadczylam w Polsce. niemniej rownouprawnienie tyczy sie obu plci, tak samo mezczyzni musieli w pewnym momencie domagac sie miejsc pracy zastrzezonych tylko dla kobiet. feminizm mimo wszystko nadal kladzie nacisk na prawa kobiet(i slusznie) a rownouprawnienie tyczy sie obu plci, choc zapewne wiekszosc wywalczyly feministki.

Free kierowaly toba stereotypy, w takiej kulturze sie wychowalas i wlasciwie dmiac w te same dudy co wszyscy nie robisz nic nadzwyczajnego. co nie znaczy ze gdybys zaryzykowala i zatrudnila kobiete np z takim zawzieciem do roboty jak ty masz (na interview nigdy tego nie dostrzezesz) bylabys zadowolona i zachecona do zatrudniania wiekszej ilosci kobiet. nie kazda spelni sie w tej robocie tylko dlatego ze jest kobieta, ale nie kazda z tego powodu bedzie do niczego.

U mnie na studiach jest 90 osob, 87 kobiet + 3 facetow. Kierunek dietetyka, jak moj maz po chlopsku upraszczajac zauwazyl: diety to babski problem to i kobiet wiecej chetnych na takie studia. Mimo to najwieksze sukcesy w tej dziedzinie odnosza wlasnie mezczyzni, oni sa autorytetami w tym kierunku wiec ilosc do jakosci ma sie nijak.

dagmik, przestal byc widoczny bo trafil na podatny grunt i otwarta mentalnsc. nie w kazdej kulturze to jest mozliwe tak od razu. jeszcze w latach 60-tych bylo tu bardzo dziwne jesli kobieta chciala isc do pracy, norma bylo ze zajmuja sie tylko dziecmi i domem. i o dziwo wiele z tych tradycyjnych rol pozostalo, poza praca, to kobiety sprzataja dom, gotuja, zajmuja sie dziecmi,robia na drutach cala zime co jest tu bardzo popularne, faceci ledwie pomoga ale czuja ze to nie ich robota. w pracy zupelnie inna rozmowa, inny swiat i nikt nie miesza plci i zawodu.

Untra- zgadza się, żyjesz na innym świecie bo ja mieszkam w Skandynawii a nie w Pl. Pisząc jak jest u mnie piszę o Norwegii.

Wypowiadasz się na tematy jakie dzieją się w Polsce. Poza tym nikt nie czyta Ci w myślach i nie wie że mieszkasz w Skandynawii, dlatego kiedy piszesz jak jest u Ciebie nikt nie myśli o Norwegii, tylko zapewne o jakiejś Polskiej mieścinie.

@Untra pod wzgledem kulturowym i mentalnym sandynawia jest innym swiatem nie tylko w porownaniu z Polska ale i z cala Europa. @Lucy, pisalam do Dagmik porownujac dyskryminacje w pl i rownouprawnienie w norwegii - nie uscislilam bo dagmik wie gdzie mieszkam, nastepnym razem bede sie scislej wyrazac. Nikt nie czyta mi w myslach ale bez tego wiele osob dopisuje rzeczy ktorych ja nie mowie zeby sobie zdemonizowac moje zarty czy wypowiedzi. Mowi to wiecej o nich niz o moich nawet niescislych wypowiedziach. Ale nie narzekam, w koncu to wiocha.pl;)

Gdzie widzisz moje oburzenie i niezrozumienie?

zart ten bylby zbyt oczywisty zeby w ogole myslec ze takie zdanie moze byc serio:) untra ty tez jak piszesz na forum publicznym to to co masz tylko do mnie zachowaj dla siebie (na moja rozczochrana glowe to i tak twoje slowa nie maja nic wspolnego ze mna choc piszesz o mnie). chcesz takich zasad to sprobuj sie do nich stosowac:)

poza tym sadzac po twoich wypowiedziach do innych kobiet w innych wstawkach na wiocha, jestes calkiem bliski palniecia takiego zartu o kobietach. na swoj sposob pochlebiasz plci pieknej kontrastujac sie z nia swoim poziomem. Choc kobietom takie komplementy niepotrzebne, spraw oczywistych nie trzeba wyjasniac:)

Ty piszesz na forum jakies swoje pretensje do mnie- czyżby dotyczyły wszystkich ze piszesz je na publicznym forum? Chyba coś tak prostego cie przerasta i nie ty zarządzasz wicha żeby mówić komukolwiek co i gdzie ma pisać.

masz jeszcze 1/4 mezczyzn z CV do wyboru do koloru:)

poza tym i tak bys musial 99% CV usunac bo prace dostanie tylko jedna osoba.

albo bloczki umiescic w siatkach po zakupach i zadnej kobiety ciezar nie zdziwi:)

bo jesli chodzi o prace jest to niezgodne z prawem. a co do mieszkan to wiekszosc woli wynajmowac kobietom bo sa po prostu czystsze i lepiej zadbaja o dom, nie zapuszcza tak jak faceci (niektorzy).

W sklepie z obuwiem facetowi nie pozwolą przymierzyc na gołe stopy a babie tak !

ferdal, kobiecie tez nie pozwalaja, nie raz dostalam ochrzan bo po kims rajstopki nie chcialam ubrac. Ogloszenie "zatrudnie sekretarke" tez jest niezgodne z prawem - nie ma znaczenia ktora plec sie podkresla w ogloszeniu, nie powinno sie tego robic. Z mieszkaniami to nie chodzi o to co robia twoi czy moi znajomi, twoja sprawa ze sie z flejami zadajesz. Ogolnie i stereotypowo (zreszta dzieki mezczyznom) kobiety sa uznawane za te co lepiej potrafia zadbac o porzadek w domu - choc same tez walcza z tym stereotypem bo niektorym sie wydaje ze tylko tyle potrafia.

I nie dziw sie dyskryminacji w Polsce bo to sie powoli staje nasza duma narodowa, dyskryminowac i nie tolerowac.

zreszta jak facet moze bez skarpety odpowiednio dobrac sandala w obuwniczym? hehe

Jak by ci to wytlumaczyc, to ze czegos nie ma na wiosce to nie znaczy ...to wlasciwie nic nie znaczy. A w tej wstawce nie chodzi o dyskryminacje plci tylko o to ze zeby dostac robote na stacji paliw nie potrzeba zadnych kwalifikacji, szkol, czy doswiadczenia - wystarczy byc facetem czyli niewiele. O brak wymagan idzie a nie o plec taka czy inna. Rownie dobrze mogli napisac w wymaganiach "homo sapiens", choc nawet to zanizyli i napisali "mezczyzna".

Teraz podpadłas wszystkim facetom, nie piszą do jakiej pracy szukają pracownika, może chodzić o ciężką fizyczną pracę, której kobieta nie podoła. PS zauważyłaś że slowo człowiek jest rodzaju męskiego ? :)

wszystko jedno o jaka prace chodzi, prawdopodobnie chodzi o wzgledy bezpieczenstwa bo na faceta nie kazdy napadnie na nocnej zmianie. Gramatyka jeszcze z mezczyzny czlowieka nie robi ani odwrotnie:)

no nie wiem, w czasach studenckich wynajmowalam pokoj w mieszkaniu z dwoma dziewczynami, wiekszych brudasow niz one to w zyciu nie widzialam. Po calym domu porozrzucana bielizna, w lazience notoryczny syf, w kuchni brudne gary, az wstyd bylo do domu kogos zaprosic.

a dlaczego myslisz ze chcialabym zeby wymagania byly bog wie jak wysokie? czy ja mam problem z tym? wcale. niech wezma byle kogo, bo i robota byle jaka to bedzie pasowal. wszystko mi jedno kto tam pracuje ostatni raz na stacji benzynowej bylam w 2007:) jak dla mnie to moga psy tresowac do takiej roboty i tez dobrze.

dziekuje nie jestem jakos specjalnie pokrzywdzona, kontakt z ezczyznami mam bardzo dobry. jakbys sie znal na kobietach to bys wiedzial ze to norma. kobiety predzej miedzy soba pazury pokazuja niz przy facetach. a co do moich przytykow to po prostu jaja sobie z ciebie robie bo mnie bawi twoje oburzenie dyskryminacja w polsce jakby to cos nowego i dziwnego bylo.

Dobrze, że ktoś ma pracę choć na stacji benzynowej, bo rynek jest jaki jest. I nie śmiałabym się tak Bezpieczna z tego stanowiska i nie umniejszała jemu, pisząc, że równie dobrze psy by tam mogły pracować. Na takich stacjach, podając stare hot dogi często pracują kobiety, samotne matki i utrzymują z tego swoje dzieci. Żadna praca nie hańbi i razi mnie Twój prześmiewczy ton odnośnie tego stanowiska. Faceci i kobiety są równi, po prosty są zawody w których lepszy jest facet i są zawody w których lepsza jest kobieta i moim zdaniem nie ma nic złego w preferowaniu jakiejś płci.

wartosc pracy najlepiej wyraza wyplata - wiec mowiac ze to byle jaka robota nie myle sie za bardzo.

oj usunelo bo napisalam login pana z cebula w avatarze:) @lucy, why so serious?nie masz juz poczucia humoru? jak sie pracuje za smieszne pieniadze to i robota smieszna. a do tej akurat jak widac po "wymaganiach" raczej samotnej matki nie przyjma, bo kobieta i to w dodatku z dzieckiem czyli bedzie na choroby chodzic. to tez jest smieszne choc nie zabawne. witamy w polandii.

Nauczyciel z wykształceniem wyższym, zarabia ok 2000zł brutto, tez uważasz że to byle jaka praca? Gdyby nie ludzie na stacji paliw, nie było by gdzie zatankować samochodu. Każdy zawód jest potrzebny i tak samo ważny. Wiem, dla Ciebie stacja benzynowa to zło. Pewnie za dużo się tam męczyłaś z tankowaniem i teraz masz uraz. Oby nigdy nie było Ci dane mieć "byle jakiej" pracy.

sam juz nie wiesz na co chcesz narzekac, najpierw marudzisz na dyskryminacje plciowa a nagle tak bronisz pracy w ktorej jawnie dyskryminuje sie jedna z plci, szukasz zaczepki i lamentu i tyle. i co mi o jakis piekarzach opowiadasz w ktorym momecie rozmawialismy o piekarzach? sam sobie wymysliles moje zdanie o piekarzach z kosmosu i oburzasz sie o moja odpowiedz ktora sobie sam napisales. chyba nie ja jedna mam reisefieber. i nie, nie kazdy zawod mi sie podoba i nie kazda praca i sie podoba i mam prawo do wlasnej opinii na temat tego ktora praca jest warta 10 godzin dziennie a ktora nie.

o a teraz lucy mi wmawia jakies dziwne doswiadczenia jak nie piekarz to nauczyciel - bo nie mozna spokojnie o opinie zapytac tylko trzeba komus ja wciskac zeby krytykowac mozna bylo. nie potrafie taknowac, nie mam samochodu, nigdy nie mialam i nigdy miec nie bede (mam nadzieje).to raz. prace fizyczna znam bo przez lata szkol pracowalam fizycznie i dla nie jest po to zeby przypominac ze zycie jest za krotkie i trzeba isc dalej zeby w zyciu latwiej bylo. Jak mi plecy strzelaly od dzwigania to w glowie powtarzalam regulki do szkoly na egzaminy bo wtedy czulam najlepiej jakiej chce przyszlosci.

Zawody wszystkie potrzebne dlatego ze mamy roznych ludzi z roznym potencjalem lub bez i oni tez musza z czegos zyc. co nie znaczy ze im roboty zazdroszcze czy podziwiam. podziwiam tych ktorym probuje dorownac a samotnej matce na stacji z hot dogami to najwyzej wspolczuje i zastanawia sie co sie stalo ze jej nie wyszlo tak jak by chciala.

ferdal, przynajmniej wiesz, ze tam pracy nie znajdziesz :)))

piekarze wcale tak zle nie maja, taki sam biznes jak kazdy inny, jak ktos prowadzi z glowa to sie dorobi, a jak jest lewy to w zadnej robocie sie nie odnajdzie. Co do wyplaty to mialam na mysli bardziej docenianie niz sens pracy - o taka wartosc mi chodzilo, choc to tez temat rzeka bo mozna by jeszcze wolontariat wyciagnac i dac jako przyklad ze nic sienie zarabia a szczytna praca - temat rzeka jak mowie.

Ja Ci nic nie wmawiam, sama napisałaś, że "jaka płaca taka praca" więc idąc za tym, rozumiem, że dla Ciebie zawody poniżej jakiejś kwoty, są "byle jakie". Więc albo zastanów się dwa razy zanim coś napiszesz, albo nie mów potem, że ktoś Ci coś wmawia. Poza ty, bawi mnie też to, że masz się za feministkę, domagasz się równości, a sama mężczyzn nie szanujesz i piszesz, że nawet homo sapiens to za dużo by o nich mówić.

nie jestem arogancka tylko tak jak powiedzialam smieje sie z twojego oburzenia na wszystko nawet jesli przeczysz sam sobie z ta dyskryminacja. a jak slysze slowo "baba" to juz w ogole. wmawiasz mi cuda, ze baby bronie, piekarzy nie lubie, rzadam wysokich wymogow do pracy na stacji - wez sie cebula pozbieraj do kupy troche bo czepiasz sie jak rzep.

@lucy, nie uwazam sie za feministke to raz, prace za pieniadze nie wystraczajace do godnego zycia uwazam za byle jaka i godna unikania, bo poniza czlowieka i sprawia ze czlowiek czuje sie jak niepotrzebne goown*o i traci wiare w siebie(choc zapewne nawet te grosze na cos sie przydaja, czasem nawet ratuja). o nauczycielach mi wmawiasz bo ten temat akurat rozwazam w innych kategoriach, mam dwie siostry nauczycielki i zadna nie narzeka na zarobki. tak jak napisalam kontakt z mezczyznami mam dobry, szanuje a szowinistyczno-feministyczne zarty moga oburzac tylko kogos kto bierze wioche na serio.

No mnie to nie oburza tylko bawi, tak jak napisałam. To czy człowiek czuje sie niewartościowy nie jest tylko kwestią pracy. Bo można być śmieciarzem i czuć się jak ktoś bardzo ważny i w sumie racja, bo praca śmieciarza jest bardzo ważna. Trzeba było napisać że przeszkadzają ci zarobki za wykonywaną prace, bo kazdy Twoją odpowiedz odebrał jednoznacznie. Nauczyciele nie narzekają? To po co te strajki? Może nie narzekają, ale Ci co mają już za sobą wiele lat doświadczenia, bo przez pierwsze 5 dużo nie zarobisz.

Ja nie mowie ze wszyscy nauczyciele nie narzekaja, wspomnialam tylko o moich siostrach choc one akurat ucza za granica wiec przyklad kiepski, ale mam kolezanki nauczycielki w Polsce i tez nie narzekaja bo maja coraz lepiej od 10 lat pensje nauczycieli poszly bardzo w gore, wystrajkowali sobie.

to jak czlowiek postrzega swoja wartosc ma bardzo duzo wspolnego z tym jaki zawod wykonuje, istnieje (bardzo zly co zreszta) poglad ze czlowiek jest tym czym jest jego zawod i ludzie bardzo sie z tym identyfikuja, ja osobiscie unikam tego choc uwielbiam moja prace ale zdrowiej gdy ktos cie zapyta "kim jestes?" podac imie a nie zawod. a wiekszosc poda zawod najpierw "jestem nauczycielem, jestem sprzedawca, jestem premierem".to przywiazanie czesto pokazuje sie gdy czlowiek traci prace i cale jego spojrzenie na siebie i wlasna wartosc pada w gruzach. juz pomijajac aspekt finan

ale to juz kolejny temat rzeka. tak czy siak, wracajac do wstawki, jak szef nie bardzo umie napisac slowo "stacja" a w wymogach pisze "mezczyzna" to nie oszukujmy sie robota bedzie byle jaka, szef pewnie tez i w zarobkach tez sie nikt nie wytarza. jak ktos ma finansowy noz na gardle to prosze bardzo, bywa ze ludzie gorsze rzeczy dla pieniedzy robia, ale kazdy normalny ktory wie ze cos potrafi raczej tam nie pojdzie. trzeba sie szanowac jako pracownicy to i nas szanowac beda.

Untra, nie mierz wszystkich kobiet przez pryzmat wypowiedzi jednej :D I gdzie żeś Ty był jak Cię nie było :D

Musze przyznać Untra rację. Dobrze Ci pojechał choć ostro.

Sorry Lucy nie czuje się pojechana cytatami i mało blyskotliwymi próbami popisami chamstwa. Untra właściwie nie wniósł nic do dyskusji poza swoją złością- argumentów brak. Moze ma jakis problem z meskoscia ze tak reaguje na żarty z mężczyzn- za to chamstwo do płci przeciwnej jak najbardziej:) sobie pojechał. Opisal sie jak biedny głupi i wrażenia nie zrobił.

Untra- nie rozsiewam stereotypow tylko je przytaczam jako podstawy dyskryminacji, bo na nich się ona opiera. Poza tym śmieję się z nich bo do tego najlepiej sie nadają. Szukasz we mnie diabła żeby sobie pouzywac na feministkach, roi ci się coś.I nie musisz cały czas cytować do czego się odnosisz- scroll każdy ma:)

Mylisz poczucie humoru z chamstwem maly czlowieczku. Ale niech ci bedzie uznam ze wszystkie rzeczy ktore o mnie mowisz to kiepski zart. haha no. boki zrywac. tosmy sobie poziartowali. Wiocha pelna jest szowinistycznych zartow z kobiet a to z feministek, a to z blondynek, a to z kierujacych pojazdami, a to z otylych, ale jak raz ktos z facetow zazartuje to zaraz kuniec swiata! W sumie nie tyle smieje sie z facetow jako takich co z stereotypow i wszystko mi jedno czy dotycza one mezczyzn czy kobiet. Choc w tej dyskusji akurat wiecej o facetach.

biorac ciebie jako przedstawiciela plci meskiej nijak nie jestem w stanie odszczekac tego co zacytowales. Moge to jedynie powtorzyc drukowanymi literami i uscislic dodajac twoj nick jako konkretny przyklad , zeby nie wrzucac wszystkich meskich uzytkownikow do jednego wora. i nie zartuje w tym momencie.

Wrzuc mnie do jednego wora z tym przyglupem to cie po dupsku wytrzaskam az bedzie sine. I skoncza sie zarty;)

Garfield wyjmij słome z butów, obetrzyj nią ryja i wracaj do obory. Wstyd przynosisz wszystkim.

Pozwolę sobie na kontr-szyderę, że to niestety dla was kobiet jest tu za wysoki pułap. Bo każdy z nas - choćby neandertalczyk z twarzą małpoluda, co na szkarłatny żołądź mówi brązowy, a pistacjowy określa jako pedalski - przenigdy nie pomyli wlewu paliwa z tym od spryskiwaczy ;-)

brawo za osiagniecie szczytu mozliwosci intelektualnych, brawo. Az dziwne ze nobla za to nie daja. Stac na kasie w stacji paliw i stare hot dogi sprzedawac, jakie wymagania tacy kandydaci.

Uuu...połechtałem tym żarcikiem kobiecą ambicję w dążeniu do władzy nad światem :-)

tak, jedyne co ci sie udalo to pokazac meskie mozliwosci.

Twoja sprawa jak ci kobiety nie pasują - takie czasy ze teraz trzeba być tolerancyjnym dla takich orientacji.

dzizaz untracable, dzizaz. moze ja jeszcze islam w polsce szerze, kwiatki na teczy sadze, i z podatkow cie okradam, smolensk to tez moja sprawka, a tusk to przy mnie pikus. sam juz nie wiesz co wymyslec, robisz sie coraz dziwniejszy hehe ty to sobie rzeczywiscie lubisz pokrzyczec w internetach, jak chcesz to ci podesle artykul ktory wyjasnia skad taka potrzeba w ogole, moze sie czegos dowiesz o sobie. a krzycz i tup az obcasy polamiesz, malo mnie to interesje.

Garfield wez bo juz sie zalosny zaczynasz robic z tym calym lamentem, tylko przyglupim czestochowiance mozesz w ten sposob zaimponowac. Juz wszyscy wiemy ze nie umiesz normalnie rozmawiac, nie kumasz sarkazmu i ironii, w temacie stacji nie masz nic do powiedzenia, pora spac. Jutro tez jest dzien dla takich burakow.

Serio? Ty myślisz że jesteś w jakiejś podwórkowych bójce. Naprawde nie widzisz jak robisz widły z igły, czarna rozpacz? Ja się śmieje ogólnie ale nie atakuje osobiście nikogo kto się wypowiadał, nawet jeśli mieliśmy różne opinie. a ty? Każdego wyzywasz jeśli ma inną opinie niż ty. Nie tylko w tym wątku. Grigor ma rację, mądry chłopak- widzisz? Miło o mężczyznie napisałam:) zrezygnuj z tej strona untra bo ty się tu nerwowo wykonczysz:)takich trollI trzeba ignorowac a ty pisz co chcesz. Mam to gdzieś.

pedały do rowerów!

Bardzo prawdziwe. U nas jest identycznie. Już kobiet nie zatrudniam..

Siedem jeżyków zrobiło mój dzień.

no rzeczywiscie, mowie po polsku, angielsku, niemiecku, hiszpansku i norwesku ale jeżyka nie znam zadnego...