A co debilu jak bankomat Ci hajsu nie wypłaci? Nie masz potwierdzenia jesteś w dupie

PKO jeszcze sobie dolicza za taki wydruk, a najlepsze jest to że dowiesz się z niego tylko ile mógłbyś wybrać na debet i ile teraz wypłaciłeś jakby twoja lewica zapomniała co czyni twoja prawica :] bo pozostałe saldo to bezwartościowa informacja i nie ma sensu jej drukować

Niech postawią kosz na śmieci obok, to nie będą kładli na bankomacie.

z tego co pamiętam to przy wpłacie na konto jest drukowany automatycznie bez pytania się czy chcesz czy nie

dawno nie brałam takiego potwierdzenia, nie wiem jak jest teraz ale kiedyś bylo oprócz ile pobral równiez ile zostało komus na koncie i taki ciekawski stajacy za nami obcy albo swoj np.sąsiad wie ile kto ma

taka sytuacja: nie każesz wydruku wybić, bankomat kasy ci nie daje i jesteś wtedy w DUP.. bez pokwitowania. a tak przezorny zawsze ubezpieczony.

za taki wydruk pobierają oplate

oj tak, 100% wiochy. "dajo to trza brać", a po sekundzie przychodzi refleksja, że jednak to niepotrzebne. oczywiście po co wyrzucać do kosza? lepiej wyj*ć pod nogi lub na bankomat.

Ja tam dawno nie używałem bankomatu (ostatnio latem?) Większość transakcji staram się robić bezgotówkowo a jak wypłacam z bankomatu to na pytanie czy wydrukować potwierdzenie zawsze daję NIE. Co do reklamacji w razie nieudanej operacji i tak jest rejestrowana w banku (z możliwością wglądu i udowodnienia on-line) więc na co się męczyć z makulaturą?!

To po co dawac TAK przy wydruk potwierdzenia!!

Ja też często odruchowo wybieram "Tak" przy pytaniu o papierek, który i tak mi jest zbędny ale wyrzucam go do kosza albo zabieram ze sobą :D.

zapewne niektórzy wychodzą z założenia, że kto bogatemu zabroni.

wydruk w razie nieudanej transakcji do reklamacji, w razie udanej nie potrzebny, inna sprawa, że powinien być wrzucony do kosza