no tak bo kupujesz 6scio osobowe auto po to by przewozic węgiel i palety zamiast jakiegos dostawczaka. Potem chcesz gdzies pojechac z rodziną i jedziesz na myjnie i musisz myc po węglu wnetrze czy takim syfem zajeżdzasz ? Juz sie nie tlumacz

Wiesz, co to gabaryty? I możliwości - czy ja napisałem "wożę" czy "da się przewieźć"? Wiesz, widziałeś, że mam tego fiata? Mnie się zwyczajnie podoba to auto, bo jest inne niż wszystkie, co nie znaczy, że chciałbym go mieć. Nie podobają mi się z kolei ludzie, co drwią z czegoś, bo... inni tak samo. Jeszcze jedno, Michał: gratuluję pomysłu mycia na myjni wnętrza auta, i to jeszcze z węgla. Ładnie byś wyglądał po tej pracy;-)

mozliwosci - widziales by ktos przewozil tym autem wegiel lub jakies wiekie rzeczy czy biora jakiegos transportera. I te auto mi sie nie podoba bo uwazam ze jest paskudne a nie bo inni tak mowia. Nie mowie by myc to karsherem samemu, naprawde jestes tak ograniczony ze nie wiesz ze myjnie oferuja mycie wnetrz przez fachowa oblsuge ? Chodzilo mi o sam fakt dorabiania idei