pracuje się przez całe życie, a ludzie dostają głodowe renty i emerytury, co za różnica już by lepiej było by dochód netto był zwiększony do ludzkiego poziomu kosztem niewypłacania emerytur i nieodciągania tych przegiętych podatków (można byłoby wtedy odkładać na lokacie a nie wszystkie szczeble podatkowe mają sens więc potwornej straty by nie było), składek emerytalne przy dochodzie minimalnym na mies= ok 150 zł, nie ma się czym zachwycać, poza tym ciekawa jestem ile ludzi z młodego pokolenia dożyje do 67 lat przy tym tempie życia i z chemiczną żywnością naładowaną konserwantami

Co jak co ale to jest w 100% szczere