Mojemu dziecku nawet papierka po gumie nie wolmo wyrzucic na ulice. Ma 7 lat i codziennie segreguje domowe puszki,szko ,papier. .... czym skorupka za mlodu. Beda w nagrode klocki Lego :)

Ja czegoś nie rozumiem... skoro ludzie którzy idą w góry, niosą ze sobą 1.5 max 2 litry wody to dlaczego nie mogą znieść pustej butelki która waży prawie nic?

Transfagaras?

Tia a budowanie to coraz większych budynków i więcej bardzo pomaga matce ziemii, śmieci w tym wypadku są najmniejszym zagrożeniem.

Ja często widzę na chodniku te małe płaskie butelki po wódce, chyba 100ml. One sa najgorsze dla opon jak sie rozbiję taką. Zbieram za każdym razem i niosę to do najbliższego kosza. A bardzo często te butelki leżą dosłownie kilka metrów od kosza, bo nie chce się debilowi zrobić kilka kroków. Inną sprawa jest fakt że butelki po piwie są przyjmowane po okazaniu paragonu, że sie tam kmupiło. No i kto będzie kolekcjonował paragony w kieszeni? Taki 18to latek rzuci na trawę, A 12to latek ja potłucze o asfalt z nudów. Następna sprawa, ze wiele szklanych butelek jest bezzwrotnych.

W Alpach takich wysypisk nie zobaczycie

Polaczki juz tak maja ze rzucaja sobie pod nogi, o sortowaniu smieci już nie wspominając. Potem jak juz im zacznie smierdziec to zbulwersowani, ale i tak dalej rzucaja pod siebie.

To tak jakby wysypać wszystkie śmieci z worka na środek salonu lub do łóżka. To jest po prostu czyste prostactwo oraz lenistwo. Normalnie sranie we własne gniazdo. Nie jednokrotnie jeden z drugim wymagają by czysto było a sami śmiecą. Po lasach pełno takich worków czy innych śmieci. Apeluje dbajcie o środowisko. Bo terytorium naszego kraju nie jest niczyje czy cudze jest nasze, wspólne a zwłaszcza twoje. Jest jak jest, ciężko się żyje ale to nie upoważnia do tego by wywalać własne śmiecie gdzie popadnie. To już lepiej samemu pofatygować się do najbliższego wysypiska niż do lasu.

Wiocha 100 %,wielki plus, ale jurek1102 i jego wstawki mają cholernie wielkie przesłanie... , wiec i tak zbiorą więcej punkcików.

To w Polsce ? rodacy - brudasy (mowa tu o tych co śmiecą) sracie sami w swoje gniazdo. Rozumiecie ? ciężko wyrzucić coś do kosza ? czasem gdy zjem coś na mieście np batonika itd itp to opakowanie biorę w kieszeń po czym wyrzucam do śmietnika, a nie na chodnik/ulice... BRUDASY, ktoś to musi posprzątać! rodzice Was nie wychowali ? może i jestem bezczelny, ale dbam o czystość w kraju w którym żyje! teraz komentujcie BRU-DA-SY (bo tylko tacy się negatywnie wypowiedzą pod moim postem)

no tak nie zna, po co wnosić śmieci wysoko w góry jak łatwiej je wyrzucić do lasu