Idz do pierwszego lepszego palacu ZUSU rozejrzyj sie badz z siebei dumny bo mozesz sie uwazac za fundatora tych gmachow z marmuru. A po przyznaniu nagrod powinni ci wysylac podziekowania.

Obdzieranie z godnosci ludzkiej to wmawianie 24-latce na starcie zycia ze ma siedziec w domu i nic nie robic, zyc za marna rencine i w zyciu do niczego nie dojsc bo brak jej jednej konczyny.Brak nogi nie dyskwalifikuje jej do zadnej pracy umyslowej, mogla by pracowac w biurze, w urzedzie, w banku, zarabiac godnie i czuc sie potrzebna i doceniona. Ludzie z gorszym kalectwem do wielkich rzeczy dochodza, gdy sie im przestaje wmawiac ze kalectwo to koniec zycia.

Nastepnym krokiem panstwa byloby zabranie jej dziecka bo przeciez to kaleka co juz do niczego sie nie nadaje. Ciekawe co by wtedy powiedziala.

nie pie..ol irek bo się spocisz...

grigore prostując "jesteś ograniczona"

Ty bys jej pewnie tak powiedzial, i ubezwlasnowolnil. A potem kazal wszystkim na nia pracowac, choc sama by mogla.

Branie renty nie OGRANICZA podjęcia pracy. Twoje TŁUMACZENIE jest podobne jak TUSKA gdy podnosił wiek emerytalny "że Polacy chcą pracować dłużej więc 67 lat i koniec" - Lepiej pomyśl, za nim coś napiszesz - bo to cechuje faceta

Oczywiscie ze renta ogranicza od pracy! Tylko na emeryturze wolno pracowac! Rente dostajesz jak nie jestes zdolny do pracy, jesli zaczynasz pracowac, automatycznie tracisz rente! Chyba ze ktos pracuje na czarno.Tez czasem pomysl, poczytaj, dowiedz sie zanim cokolwiek powiesz.

NIe wiem co bierzesz, ale poczytaj sobie ogłoszenia o prace w ochronie - tam CI nawet GRUPĘ WSKAZUJĄ po jakiej Cię przyjmą. Praca na CZARNO? A Co to coś złego przy tym jak nas RŻNIE PAŃSTWO? Nie wiem co ty robisz, ale czy sprzedaż GRZYBÓW przy drodze to coś złego?

BOBY ma rację, na rencie można dorobić, wystarczy mieć grupę inwalidzką, wtedy się szybciej załapiesz...najlepiej na łeb, bo inne schorzenia nie wchodzą w rachubę, a to wiem, próbowałam znaleźć pracę znajomej z dyskopatią,hmmm... zaproponowałam żeby zaczęła chlać, parę dni w szpitalu na odwykówce i ma rentę na łeb,,,śmieszne ale prawdziwe :(

Brawo, gratuluje wam obojgu sposobu na zycie. Ale zatrzymajcie go dla siebie i nie wmawiajcie tym co juz dosyc doswiadczyli, ze tak powinni zyc.

Dosia, nie kazdy moze miec grupe inwalidzka, a jesli moze pracowac to po co renta? Takie kombinowane grupy inwalidzkie dobre sa dla skonczonych looserow ktorzy jakby nie reka wyciagnieta do panstwa to by w zyciu na chleb nie zarobili.

za 600 zł TRUDNO WYŻYĆ - chyba że w INDIACH ale to inna Historia!

A siedzac w domu mozna zwariowac, wiec warto sie czyms zajac zeby kalectwo nie dobilo do konca. Zapytaj paru inwalidow co by dali aby moc zyc normalnie, nie odizolowani od reszty spoleczenstwa. Sa rozne kalectwa, wiadomo ale w tym przypadku, w tym wieku mogla by jeszcze normalnie zyc, tylko latwiej reke po jalmuzne wyciagac i uzalac sie nad soba.

To co napisałem - proszę czytaj uważnie i odpuść NIE BROŃ PASOŻYTA "ZUS"

grigore, chyba źle zrozumiałeś moją wypowiedź, nie chodzi mi o rentę, ale o gr.inwalidzką ludzie chcą pracować, ale nie mają szansy bo stracili zdrowie mając np.30-lat i co,,,nie mają lat pracy żeby się załapać na rentę,(no chyba że wypadkową)hmm socjal, przeżyjesz za 6-stów? idź do UP(a tam jest fuul ofert) hehe jak nie masz znajomych na stołkach, to będziesz wegetował...życzę zdrowia.

ja dziękuję ;)

Na takie myslenie powinna byc jakas grupa inwalidzka, polozyc sie i na smierc czekac najlepiej.Typowe polskie myslenie ze roboty nie ma wiec nie bede nic robic. To tylko teoria ale gdyby to mi udalo sie pokonac raka w tak mlodym wieku uwazalbym sie za supermana i nic nie powstrzymalo by mnie od normalnego zycia, ba staralbym sie zyc bardziej niz inni. W jej wypadku dostala los na loterii bo stracila tylko noge w walce z rakiem a biadoli i daje sobie wmawiac ze juz koniec zycia i tylko renta jej zostala. To tak jakby juz umarla.

od 8 lat PO trzyma w garści ZUS (między innymi )... Partia kieruje - rząd rządzi !!!!! hip,hip hurra !!!

zatrudnij ją baranie nie kończ na doradzaniu

Własnie zatrudnij ja "mędrcze wiochy" zobaczymy k-wa

Jakbym zatrudnial ludzi to nie mialbym nic przeciwko, jesli mialaby kwalifikacje (noga to nie kwalifikacje chyba ze do ubijania kapusty w beczce). A po co mi jej noga jak ma siedziec za biurkiem przed komputerem i glowa pracowac? Wy byscie nie zatrudnili? Ulgi za zatrudnianie niepelnosprawnych, nie mowcie mi ze nie jest zdolna zeby do pracy dotrzec, bez przesady. To ze nie zatrudniam nikogo, to nie znaczy ze nikt nie powinien pracowac. Z dwiema nogami ludzi tez nie zatrudniam - maja isc na rente wszyscy?

Moj dobry znajomy urodzil sie bez reki. Skonczyl SGH, pracuje jako glowny ksiegowy od wielu lat w przedsiebiorstwie drog. Ma proteze od lokcia, i smialby sie z was jakbyscie mu powiedzieli ze powinien siedziec w domu na rencie. Nigdy nie potrzebowal niczyjej pomocy w niczym, auto prowadzi bez problemu, robil remont domu sam. Pewnie by sie wam w glowach nie miescilo ze tacy ludzie moga normalnie zyc?

"tak to reguła" to już WSZYSCY BĘDZIEMY PROFESORAMI - oprzytomnij proszę!!!

Ta Pani jeszcze dodatkowo ładnie wygląda, sądzę, że to ATUT. Jednak jeszcze raz powtarzam, ludzie po przeżyciach jak ta Pani, dostała od ZUSU "w pysk". To młoda osoba powinna dostać pomoc. Dlatego własnie MAMY TAKI KLIMAT - bo "po ulicach nie biegają LWY" które mogły by nas zjeść dlatego POLAKU CIESZ SIĘ TYM CO POSIADASZ bo możesz mieć GORZEJ.

A dlaczego profesorami? Nie ma innej pracy umyslowej? Niech bedzie tlumaczka, urzedniczka, recepcjonistka w osrodku zdrowia, niech bedzie ksiegowa albo sekretarka, malo to zawodow? Musi miec akurat prace fizyczna? No chyba ze nie ma kwalifikacji bo sie uczyc nie chcialo to na takie "kalectwo" jej nikt nie pomoze i renty na to jeszcze nie daja.

PODKREŚLAM - płacę składkę RENTOWĄ to raz w jakimś celu!!!! Praca i pobieranie renty nie wyklucza się.

Wykluczaja sie - wiele osob traci renty gdy "zyczliwi" donosza ze pracuja zarobkowo. Grupa inwalidzka nie kazdemu z renta sie nalezy. Dla ciebie moze to szczyt ambicji siedziec w domu i czekac na listonosza z rencina, bo tak ci sie przeciez nalezy za osiagniecie placenia skladek. Normalni ludzie wola normalnie funkcjonowac i normalnie zarabiac.

Na zachodzie nie dostaje sie renty tak szybko jak w Polsce i ludzie pracuja tyle ze dostosowuja prace do nowych warunkow, zmieniaja kwalifikacje, zakladaja wlasne firmy - rozne sa sposoby w zaleznosci od potrzeby, czasem nic nie trzeba zmieniac tylko dalej chodzic do pracy. Mniejsze obciazenie dla socjala i szybciej wylapuje sie pasozytow spolecznych, ktorzy na rwe kulszowa, lub brak malego palca zdobywaja rente.

Na zachodzie To POLACY pracują za ich najniższą krajową, a i tak wychodzą na tym jak u nas MENAGERowie

Polacy pracuja za takie pieniadze na jakie zasluguja lub jakie sie naleza na ich stanowiskach pracy. A ze duza czesc tych co wyjezdza ledwie sie nadaje na kase w Tesco to niech nie narzekaja na zarobki tylko po nogach caluja pracodawcow ze w ogole dali zarobic.

kolego, KAŻDY zasługuje na godne życie bez względu na pochodzenie, wyznanie, poglądy. na kasie w Tesco w Anglii czy Irlandii można postawić dom w 5 lat - wiem, bo mam licznych przyjaciół w UK i Irlandii dlatego - musiałeś spotkać strasznych nieudaczników albo pechowców.

Nie postawisz domu jak zarabiasz 8,50 euro na godzine, wydajesz 100 tygodniowo na jedzenie a na czynsz 600 euro (jesli mieszkasz z innymi bo wiadomo ze samego nie stac wynajac mieszkania)rachunki okolo 200. Nie kupujac ubran, biletow lotniczych do Polski, paliwa do auta, biletow na autobus, nic -zupelnie nic poza jedzeniem i oplatami. Nie ma takich cudow niestety, nie przy stawkach minimalnych. Po 5 latach to najwyzej kredyt mozna dostac na mieszkanie ale nie przy stawce minimalnej - nie w Irlandii czy Anglii, bo nawet na wklad nie uskladasz.

Jak ja z zona bralismy kredyt na dom w UK to obojgu pracodawca zawyzal zarobki zeby kredyt byl w miare taki jak nam pasowalo, a zona jest lekarzem a ja urzednikiem panstwowym, wiec mamy troche lepiej niz stawki minimalne. Ale lubie posluchac tych bajek o tym jak to ktos w Polsce jak krol zyje za zarobki zagraniczne:) Tak to bylo w latach 80tych czy 90tych jak dolary czy funty naprawde cos byly warte w Pl. Teraz jedynie Skandynawia sie nadaje na takie szybkie zarobki ale kto by tam wytrzymal.