Lata temu wszyscy bez chemii zyli, mleczko zdrowe, wedlinki pycha, tylko ku.wa czemu teraz dluzej zyjemu i nie padamu na pospolite choroby jak np grypa...????

Taaaa jasne, za komuny wszystko było lepsze. Wierd@laj wiec do Korei Północnej jak taki komunizm wspaniały!

zdjęcie to Jastrzębie Zdrój ulica Wielkopolska, 1974r

zdjęcie to Jastrzębie Zdrój ulica Wielkopolska, 1974r

Tylko że jak się gotowało aby się napić czy zrobić zupę mleczną, to nigdy nie wiadomo było czy się nie zważy, a zdarzało się to często!

Dziś z mleka sklepowego nawet nie da się zrobić kwaśnego, wszystko odtłuszczone i wygotowane. Kiedyś mleko odstawiało się, żeby skwaśniało, dzisiaj kupuje się wyprodukowane i gotowe kwaśne mleko. Miałam okazję kupować mleko prosto od krowy, po zagotowaniu i ostygnieciu, na wierzchu pływa gruby kożuch, różnica w smaku również jest zauważalna. Takie mleko może stać w lodówce jedynie 3 dni, sklepowe z kartonu pół roku.

"panie przed wojna to bylo lepiej.... Ale przed ktora wojna?" Wojna wiesniakow z reszta narodu.

Sam roznosiłem takie mleko

Stało góra 3 dni a nie pół roku

Podbijam. Były to również czasy, kiedy każdy miał pracę, dzieciaki bawiły się w podchody na dworze a nie siedziały przy komputerze. Również czasy wzajemnej pomocy i tolerancji oraz myśleniu o innych przy codziennych trudach. Ludzie w tamtych czasach byli bardziej otwarci na pomoc dla innych.

Weź mnie nie wkurzaj. Jeden ze smaków młodości za którym tęsknię to właśnie to mleko, albo śmietana. Kupowało się bułę, mleko, przegryzało kapselek i cud malina.. Albo pepsi gierkowa ze szklanych butelek..

...no i zmusiłeś mnie do walnięcia rudej szklaneczki o tej młodej jeszcze porze, albowiem będąc w ciężkim szoku musiałem się przekonać czy to, co właśnie przeczytałem nie jest senną tragikomedią. Prawdopodobnie każdy technolog, który właśnie widzi te literki opisujące...nadzwyczaj delikatnie mówiąc g-prawdę, albo robi się czerwony ze śmiechu lub zażenowania albo modli się za rozum wstawiającego imbecyla. To jest intelektualny gwałt, za to powinno się karać.

pamietam dluga przerwa w szkole,do sklepu:butla mleka i wieze bulki:) pyszne :)

Teraz to szkoda gadać. Mieszanka mlek od różnych krów, krowy karmione mączką kostną albo na pastwiskach przy szosach. Proces pasteryzacji, chemikalia. To jest trutka a nie mleko to co w sklepach podają.

kiedyś papier toaletowy był idealny do gładzenia ścian i szlifowania podłóg; kiedyś pracować w sklepie spożywczym to był odpoczynek, tylko ocet stał na półkach. w naszym kraju jak widać mamy najwyśszy odsetek ludzi z "selektywnym alzheimerem" - pamiętają tylko to co chcą, ale gdy się zacznie obiektywnie wspominał, od tazu twierdzą że to kłamstwo...

Na fotce jest moje miasto Jastrzębie Zdrój. Pamiętam dzwonienie butelek z mlekiem wcześnie rano po klatce :)

proszek IXI w mleku to nie legenda, mleko po dojeniu nie było schładzane i trzeba było chemią się ratować, by dojechało do mleczarni. Dziś też można kupić mleko, które skwaśnieje, ale nie w sieciówkach, bo te wymagają na tyle długiego terminu ważności (co najmniej 3 tygodnie), że mleczarnie muszą naprawdę się starać, by to osiągnąć, i to przy szczelnym łańcuchu chłodniczym. Każda godzina mleka powyżej 8*C to jeden dzień krótszy termin przydatności do spożycia. Ciekawe, kto dziś by kupił mleko z 1~2 dniowym terminem przydatności do spożycia.

Kpsle na szklanych butelkach były albo żółte /mleko pełne/ albo srebrne - mleko zwykłe - obecnie tłuste..

Kpsle na szklanych butelkach były albo żółte /mleko pełne/ albo srebrne - mleko zwykłe - obecnie tłuste..

Następny gimbus co nawet jeszcze nie był w planie w tamtym czasie.

tak mleko roznosiła żona Wałęsy gdy mieszkali na osiedlu w Gdańsku

hurcik wiedziałem że Ty to napiszesz :)

Świeży chleb z masłem i mleko!

Zapomniałeś dopisac gimbusy nie znaja.