Sukcesywnie w dwudziestym wieku rozbrajano społeczeństwo, by nie mogło się samo bronić. Podejrzewam , że gdyby ojciec tego dziecka obronił je nożem to pierwszy by leżał w kajdankach. Jestem za przywróceniem kary śmierci dla zwyrodnialców i morderców. Mam nadzieję, że wśród więźniów nie będzie miał lekko, ale znając nasze sądy wypuszczą go po 12 latach.

Na motywatorki pl jest napisane "...Kiedy wchodziły do środka, zaatakował ją od tyłu 27-letni mężczyzna. Samuel N., syn nauczycielki, z całej siły uderzył dziecko w głowę siekierą..."

Na stronie fakt pl jest zdjecie jak go trzymają

znieczulica publiczna!!! jako ojciec sam wymierzył mu sprawiedliwość powoli wpuszczał bym go akwarium z piraniami, tylko jak to się stało że nie został zauważony debil z siekierą co miał ją schowaną pod rękawem w krótkiej koszulce czy wyskoczył z kanału?? ostatnio gówniarz na dopalaczach bił staruszka ludzie przechodzili jak by się nic nie działo a ja za obezwładnienie i ponoć szkodę na zdrowiu mam sprawę w sondzie dziwne ? pomagać czy nie??

tak się czasem zastanawiam że skoro nie ma u nas kary śmierci wiec może zamiast takie coś bo człowiekiem tego nazwać nie można skazać na 20 lat pracy w kamieniołomach?

Teraz władza ma problem, jakie zarzuty postawić mordercy, żeby nie być posądzonym o obrażanie uczuć religijnych ani rasizm, bo czort wie, co to za pomiot ten Samuel.

Wprowadzenie kary śmierci wiązałoby się z koniecznością wypowiedzenia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka wraz z protokołem szóstym (zakazującym stosowania kary śmierci w okresie pokoju). W październiku 2004 PiS zgłosiło projekt nowelizacji kodeksu karnego, przewidujący m.in. przywrócenie kary śmierci - projekt został odrzucony przez Sejm większością głosów. 1 września 1998 karę śmierci zniesiono we wszystkich okolicznościach i zostało ratyfikowane przez prezydenta Bronisława Komorowskiego 27 sierpnia 2013. Czyli chcąc nie chcąc musimy utrzymywać zwyrodnialców z naszych pieniędzy.

Myślę że opis wystarczy za komentarz.