Niesioł to moher który ma nawet palących marihuanę za przegrańców życiowych i ćpunów. Bo tak go nauczono myśleć na lekcji religii. Oczywiście ze wszytkom można przesadzić ale joint lub dwa po pracy to jak 2-4 piwka. Idiotyzmem jest nazywać kogoś alkoholikiem kto po pracy wypija dwa w piwa. Alkoholik to ten kto przed pracą wypija 2 piwa a po pracy 10. Większość ludzi pije lub pali dla odstresowania się po robocie. Z marihuaną też da się przesadzić. Ale tak prawdę powiedziawszy pijać alkohol trudniej skończyć po 2-3 piwach niż paląc jointy.