Dla nich męczennicy nie umierają bo giną w imię Allacha z którym po śmierci mogą bezpośrednio się spotkać, być męczennikiem " terrorystą " jest dla nich rzeczą świętą. Nie każdy ma odwagę zostać męczennikiem, dlatego mamy teraz te zamachy, wysypało się grono fanatycznych odważnych męczenników, którzy swoją odwagę biorą z narkotyków.

Jak Polacy grali mecz ze Szwedami to też nie śpiewali Szwedzkiego hymnu,,,,,,,a tak w ogóle , cały opis wyssany z duupy

Po części ich rozumiem, w Afryce ginie o wiele więcej ludzi i częściej z powodu wiary i co? Cisza, Irak, Afganistan itp to samo, a jak zaczynają ginąć w "najważniejszych" krajach UE to wielka tragedia, współczuję ludziom z Paryża i im rodzinom ale już mi się chce tym rzygać...

Mając w pamięci pomoc francji w 1939 roku Polsce , nie widzę potrzeby solidaryzowania się . Jasne jest jak słońce że szkoda niewinnych ludzi lecz jeśli ktoś sam na własne rzyczenie dąży do samozagłady to trudno jest go cały czas pilnować . Można powiedzieć że kiedyś biali mieszkali we francji .

Przepraszam a w ktorej sekundzie słychać Alahu Akbar?Jakby to była prawda to by w mediach o tym chuczało,wy już wszędzie słyszycie te słowa,nie nakręcajcie się tak.

I znowu ktoś się dorwał do filmiku i podpisuje go jak mu się podoba. Ci kibice krzyczeli "Sehitler olmez, vatan bolunmez”, czyli „męczennicy nie umierają, kraj jest niepodzielny”. Jest to ich jakieś hasło odnośnie walki z Kurdami. Gwizdali, bo gdy był zamach w Ankarze i zginęły 102 osoby, to cały świat miał to w dupie i takich akcji nikt na ich cześć nie organizował. Turcja to jest dzicz, ale raczej świecka. Są męczący i nie warto ich osiedlać u nas, ale daleko im do terrorystów.

I ta dzicz chce wejścia do Unii Europejskiej?

Ciekawe czy FIFA/UEFA ukarze Turków za nawoływanie do nienawiści na tle religijnym.

Ciekawe czy FIFA/UEFA ukarze Turków za nawoływanie do nienawiści na tle religijnym.

To mnie akurat nie dziwi. Wystarczy sobie przypomnieć wszechogarniającą radość na ulicach np. palestyńskich miast po zamachach z 11.09. I żeby nie było, że "cywilizowani" ludzie są lepsi, wystarczy poczytać komentarze pod newsami dotyczącymi śmierci muzułmanów w różnych wypadkach, katastrofach, rzeziach itp. (np. w Mekce), by przekonać się, że "miłujący bliźniego" ludzie z kręgu zachodniej cywilizacji są tacy sami - równie mocno cieszą się z nieszczęścia tych obcych. Widać ludzkości trudno wyzbyć się plemiennych atawizmów.