Może dlatego,że tam policję się szanuje. U nas hasło: CHWDP jest używane bez żadnych sankcji. Wykroczenie, kolizja, wypadek i zamiast pokornie słuchać, co policjant ma do powiedzenia to zaczyna się: " Wy k..rwy, złodzieje, porządnego człowieka chcecie karać, a tam tylu bandytów jeździ. Dlaczego mnie? Do szpitala się spieszę? Robotę stracę ch..je je..ne!" itp. Sama parę mandatów dostałam i nigdy się nie ośmieszyłam głupimi wymówkami. Mandaty dostałam mniejsze, dowodu rej. mi nie zabrali, pomogli zepchnąć auto na pobocze, żebym sobie na pomoc poczekała, a nie od razu na lawetę za kupę

bo tam jest policja dla ludzi a u nas NA LUDZI

na Isle of Man policjant przejdzie z tobą na czerwonym i nie wlepi ci mandatu. Jak przekroczyłem kilka razy prędkość o 10 mil (w strefie 30) dostałem za każdym razem upomnienie - tylko!!. A w Polsce wygląda to tak przekrocz prędkość w zabudowanym o 5 km/h - MANDAT i to nie koniec bo jeszcze może da się coś wysisnąć: maraton : karta pojazdu, ubezpieczenie, apteczka, trójkąt, gaśnica, przegląd... Ooo zauważył korek od gazu: A papiery do tego są??

Strasznie wyluzowana. Przejrzyj youtube pod kątem "police violence uk", to zobaczysz jaka wyluzowana.

w polandii by to wygladalo tak 0.04 proba ataku policjjanta 0.24 obraza policjanta 0.34 zaklocanie spokoju