Dokładnie to jest tak: - strach: wiem czego się boję i wiem dlaczego (Boję się psa bo mnie ugryzie) - fobia: wiem czego się boję ale nie wiem dlaczego (Boję się otwartej przestrzeni ale nie wiem dlaczego) - lęk: nie wiem czego się boję i nie wiem dlaczego. A niechęć do homoseksualistów to po prostu niechęć do homoseksualistów. Bo homofobia to byłby w najlepszym wypadku chorobliwy i nieuzasadniony strach przed homoseksualistami.

bo teraz mamy wszędzie homoterror, zmuszanie do akceptowania dewiacji

Ja mam na to wyje... tylko nie podoba mi się promocja w mediach. Jak wolisz tą samą płeć to nie obnoś się z tym.

Też nie rozumiem tego stwierdzenia. Może chodzi o to, że się obawiasz znalezienia u siebie takich skłonności? Nie muszę lubić pedalstwa.

Może chodzi o to, że jako heteroseksualista boisz się odwrócić do takiego pedrylka plecami? Wiadomo co to takiemu do łba przyjdzie? Bo innego wyjaśnienia dla tego hasła nie znajduję. A jak jakiś homo twierdzi, że się go boję proszę...zawsze może mi to w twarz powiedzieć.

to tylko rzecz gustu, dawniej od tyłu też było ohydnie, jak zwierzęta jakieś...:)

Tę całą "homofobię" wymyślili heterofobi. Homo to po łacinie człowiek tak więc logiki w tej nazwie nie widzę ale czego się spodziewać po głupich pe..ach.