Zakazali prawem i koniec, drżyjcie imigranci
| Ocena:
Ukryj komentarze(9)Dodaj komentarze
Aby dodać komentarz musisz się zalogować
Najwyżej oceniony komentarz:pokaż
Łowca
tomi2000
2016-08-25 12:58:17
Ocena: 4(glosow:4)-+
To taktyka stara jak świat. U nas przykładowo nie istnieje problem aborcji, bo aborcja jest zakazana, a będzie jeszcze bardziej. Z narkotykami też sobie prowadziliśmy
jaczuro
2016-08-25 22:49:25
Ocena: 1(glosow:3)-+
O kurde, to ja jade do Szwecji! Przeciez to ewidentne naruszenie podstawowego prawa czlowieka - wolnosci! To, ze po popelnieniu przestepstwa o ile mnie zlapia i udowodnia czyn zostane ukarany to jedno, ale jawne naruszanie wolnosci wyboru i mozliwosci popelniania przestepstw jest bezczelnym nalozeniem kajdan niewolniczych. Nic, tylko tam jechac i wytoczyc im sprawe o to. Podejrzewam, ze w ich niezle juz zalamanym kraju wygralbym niemale odszkodowanie.
caleanka
2016-08-25 14:48:43
Ocena: -13(glosow:15)-+
Podobnie jak w Polsce i innych krajach, wiec gdzie tu wiocha? Tekst wyrwany z calej wypowiedzi i dotyczacy wszystkich, nie tylko emigrantow. Polskie naziolki juz nie wiedza co wymyslec.
pawelwiktor15
2016-08-25 17:30:17
Ocena: 0(glosow:2)-+
Egon klawo jak cholera ;-) leki juz wziąłeś?
lolo88888888
2016-08-25 14:40:35
Ocena: 1(glosow:5)-+
To jeden problem z głowy. Teraz czekamy na ostrą dyrektywę Boniego i w końcu skończy się terroryzm. Czekam jeszcze na ustawowe zakazanie ubóstwa według pomysłu Szumlewicza i już nic nam nie zagrozi. Lewactwo i ich pomysły, ja pie.rdole...
lolo88888888
2016-08-25 14:42:09
Ocena: 3(glosow:3)-+
@ktosiu pójdzie na bezrobocie i będzie ciągnął social:)
Nieostrożny kierowca samochodu wjechał na przejazd kolejowo-drogowy pod opadającą rogatkę.
główna
Wszystkie absurdy w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Jeżeli uważasz, że któreś zdjęcie wykorzystano bez twojej zgody to możesz skorzystać z linku "Zgłoś nadużycie" który znajduje się pod każdym zdjęciem.
.: Kontakt z nami :.
.: Regulamin strony :.