Ja bym dodał jeszcze kwii kwi kwiiiiiiii.

Gościu, za to że w poprzednim locie LK pilot się sprzeciwił a tym uratował ludzi - został zgnojony, zwolniony

drugim pilotem podczas tamtego właśnie lotu był nie kto inny tylko Protasiuk, więc miał świadomość tego co może go czekać jeśli się sprzeciwi

Prawdę mówi

Nie mają. Ludzie chcieliby dowiedziec się prawdy. A prawda - to śledztwo oparte na faktach. Łgarstwo ekipy Tuska, matactwa, manipulowanie przy czarnych skrzynkach, dziwne teorie o pancernej brzozie, i wiele innych cudów na kiju począwszy od przekopania miejsca zdarzenia na 1 metr po profanację źle przeprowadzonej sekcji zwłok i sześć lat sabotażowania śledztwa. Jedyne czego Polacy mają dość - to kłamstw. Stało się, czasu nie cofnie. Ale lista kłamstw wokół tematu tej katastrofy jest przesycona informacjami z dupy wziętymi. No i te szczekające ryje szydzące z problemu.

@1984 Zampomniałeś o ucieczce Maciara ze Smoleńska i listach PiSu do Tuska o niewtrącaniu się do organizacji tego lotu. Tylko dlatego że ty i grupka szaleńców odmawia przyjęcia prawdy nie znaczy że macie rację - to rozumiesz, nie?

panie bajubaju , ja nigdzie nie napisałam, że ludzie znają prawdę, ani że ja znam prawdę - lecz - że ludzie chcieliby poznać prawdę. To co wypisujesz o listach PiS'u do Tuska, albo o ucieczce Antoniego ze Smoleńska nie miało wpływu na sposób przeprowadzenia śledztwa. Nie miało też wpływu na przekopanie miejsca zdarzenia na 1 metr w głąb, na wciskane ludziom brednie o brzózce , na sposób przeprowadzenia sekcji zwłok, na niedopuszczenie patologów ze strony polskiej ...etc ..etc. Wokół tego zdarzenia naopowiadano ludziom mnóstwo bredni. I ludzie wiedzą, że ich kłamano.

1984, brednie o są opowiadane teraz i w dodatku musimy płacić za to. Antek nie raz już twierdził, że istnieje "prawdopodobieństwo graniczące z pewnością" że był zamach. Pomimo upływu lat nie przedstawił żadnego dowodu na poparcie swoich teorii. Stawiam że kolejne lata "śledztwa" nie przyniosą żadnego przełomu. Przypomnę tylko, że były już trotyle, sztuczne mgły, magnesy, serie wybuchów i chooj wie co jeszcze tym głupkom przyjdzie do głowy żeby spełnić fanaberię prezesa i zrobić z jego brata świętego. Skończ oglądać te uzależnione służalcze media i zacznij czytać książki.

Tak zgadza sie ruskie powinny zamknąć lotnisko to fakt. Jednak kpt. Protasiuk otrzymując 3x informacje o tym ze widoczność wynosi 150 m nie miał prawa podchodzić do ladowania gdyz minimum widoczności przy którym moze ładować to 400 m. Tak jest w regulaminach lotu który niestety jak mówią piloci pisany jest krwią lotników

s221 nie masz racji min dla tego samolotu to 600m (60/08 - czyli 600 widzialność, 80 podstawa chmur), a pilot miał 150/1,5 czyli 1500 widzialność 150 podstawa....... w życiu nie powinien podchodzić do lądowania w tych warunkach