Za peło było to samo!

Do tego dostaną jeszcze około 100000(!!!) złotych na pracownika w postaci gotóweczki z naszych podatków! Prowadze firmę od dwudziestu lat i zakichanego grosza nie dostałem ani żadnej ulgi podatkowej. Na latanie po urzędach żeby 10000 tyś dotacji wyrwać przez kilka miesięcy nie mam czasu bo muszę PRACOWAĆ, żeby zarobić na rodzinę.

Kolejny dowód dla debili na to że PiS to żadna prawica.

Żadna nowość. W tym systemie o to chodzi, żeby robić z was niewolników i wybić wam z głów samodzielność oraz zaradność. Przedsiębiorczy obywatel to konkurencja władzy. I nie ma znaczenia, czy to będzie PiS, PO, N, SLD, wszystkie te partie łączy wspólna idea - socjalizm ukryty, czyli możecie zakładać firmy (dla pozoru, że już jest kapitalizm), ale będziecie dostawać po kieszeni, bo macie harować za przysłowiową michę ryżu na wodzie, a nie bawić się w biznesmenów. Przecież takie były ustalenia podczas okrągłego stołu.

Najważniejsze, że zwolnienie z podatków będzie dla polskiej firmy, a nie zagranicznej, no bo wg Szydło jeśli fabryka jest w Polsce to firma jest polska, tak jak Sikorsky.

Ktoś musi tyrać i płacic wysoko procentowe podatki, żeby posłom dobrze się żyło. No i przy okazji łatać dziure budżetową, 500+ samo się nie spłaci.

Ale to nic nowego... Dlaczego w pierwszej fali migracyjnej tyle ludu wyjechało do UK? Z tych samych powodów, bo bardziej się opłacało robić u kogoś za marne grosze, niż prowadzić swoją własną firmę, która na zachodzie miałaby prawo bytu i rozwoju.

Najnowsze technologie jełopy! To dużo cenniejsze, niż miejsca pracy. Nasi inżynierowie będą się uczyć od japońskich i niemieckich.

I to boli, ale kto mądry i kto może już przenosi działaność do Czech lub na wyspy. Nikt normalny nie godzi się na to by pracować po kilkanaście godzin przez 7 dni w tyg a owoc tego trudu przeznaczać na przyslowiowe kolacyjki władzy. Skonczy się tak że wszyscy mali przedsiębiorcy stąd uciekną. I co wtedy? pOSŁY obniża swoje diety? Czy może do tego czasu sami się dorobią i wyjadą zostawiając tych malutkich z długami i bez perspektyw.