Podążając za Twoją logiką, muszę stwierdzić, że to właśnie Kijowski jest podstawionym przez PiS kretem. Gość swoim zachowaniem, swoimi wypowiedziami robi wszystko, żeby KOD ośmieszyć.

To Waszczykowski czyim jest kretem skoro on cały czas Polskę ośmiesza? Raz bawi się w Kolumba i odkrywa nowe państwa, innym razem ma problemy z "rowerzystami i wegetarianami". Jego ministerstwo jest zwane "ministerstwem głupich kroków"!

"Bullshit, skonfliktujemy się z Niemcami, Francuzami, bo zrobiliśmy laskę Amerykanom. Frajerzy, kompletni frajerzy. Problem w Polsce jest, że mamy płytką dumę i niską ocenę. Taka murzyńskość." - Przypominasz sobie tę wypowiedź? Pamiętasz kto tak mówił? Dalej będziesz twierdził że wypowiedzi (oczywiście momentami niezręczne - jak to teraz mawia opozycja) Waszczykowskiego są ośmieszaniem się? Pamiętasz kto na krzesło wchodził?

Pamiętam. Z tym że to były rozmowy prywatne a nie przed kamerami. A już wiesz kto bezprawnie wyniósł akta z tej sprawy i przekazał Stonodze???

Jak się jest osobą publiczną i rozmawia się z inną osobą publiczną to ciężko to uznać za rozmowę prywatną. A wypowiedzi takie świadczą jedynie o poziomie mówcy... Jeśli jednak chcesz publiczne wystąpienie to proszę bardzo: Pamiętasz kto dla portalu Politico powiedział, że już w 2008 roku Putin miał proponować Tuskowi podział Ukrainy? Akta afery podsłuchowej... No coś, osobiście uważam że Kurski jest zbyt mało rozgarnięty na taką akcję, a Stonodze nie do końca wierzę.

zacharowicz, osobą publiczną się jest pełniąc obowiązki, a jak się budę zamyka i idzie do domu, to się jest osobą prywatną, inaczej pukając żonę popełniałbym przestępstwo na publicznym uprawianiu seksu. ale nie, jestem po pracy, osobą prywatną, i prywatnie o mojej pracy mogę mieć dowolne zdanie. prywatne. musisz z pełnieniem funkcji publicznych tyle mieć do czynienia, co w Dynastii się naoglądałeś.

@gruzawik: Ok, załóżmy że Twoje stwierdzenie jest słuszne! Teraz powiedz mi czemu czepiacie się Misiewicza? Przecież prywatnie się nawalił. Był po pracy to i prywatnie proponował posady. Prywatnie rozmawiał o Macierewiczu... Wszystko prywatnie!

używał służbowej limuzyny i ochrony. proponował pracę po pijaku. czyli mieszał te dwa porządki.

Tak, tak... Misiewicz to jednak nie do końca prywatnie, bo to Misiewicz z PiS. Ministrowie z PO do Sowy jeździli komunikacją miejską lub prywatnymi samochodami, zupełnie prywatnie. Jedli ośmiorniczki za prywatne pieniądze, pili wino za prywatne pieniądze i poruszali prywatne tematy okradania prywatnego państwa oraz obsadzania prywatnych stanowisk. Człowieku, czy Ty się zastanowiłeś jakie pierdoły wypisujesz? Bardziej ośmieszyć się nie mogłeś!

czy ja poruszam tematy pijackiego bełkotu misiewicza? poza kryminogennym kupczeniem stanowiskami? a propos ośmieszania: typowa dla pisdzielców taktyka: a u was biją murzynów. jedni i drudzy dobrzy, jednak podsłuchiwanie należy do najlepszych tradycji ubecji, połowicznie w pisie obecnie.

nie kret, tylko knur:)