Tym bardziej gdy wypociny piszą jacyś polucyty. Którzy po prosty kasę trzepią na takich durniach którzy kupują ich książki. A durnie potem wielce się szczycą tym ze czytają.

Sam jesteś przeżytkiem barani łbie.

Rozumiem, że się zaliczasz i czujesz tą bliskość z tego powodu? Akurat czytanie książek czy nie ma niewiele wspólnego z wyborem partii politycznych. Nie dorabiaj durnej i tępej ideologii tam gdzie jej nie ma, bo własnie przez takich jak ty kolego jest ciągle tylko PIS zły, PO złe...a dymają cie i jedni i drudzy od lat.