U Niemca powiadasz... a gdzie to widziałeś, w telewizji czy w internetach?? Chyba nie na żywo, bo gdybyś miał taką okazję, to dostrzegłbyś też jeden istotny szczegół, że tam jak zaczyna się zjeżdżanie na suwak to robią to wszyscy, a u nas co drugi pół debil wykorzystuje te 40m pasa, które jeszcze zostało i jak kierowca przed nim zjedzie na właściwy pas, to ten gna do przodu wyprzedzając może ze 2-3 samochody i wpierd... się na siłę zakłócając płynność ruchu. I to jest notoryczne, dlatego nie ma co się dziwić, że ludziom nerwy puszczają, jak widzą kogokolwiek, kto zaczyna kombinować.

Jazdę na suwak stosuje się zawsze bo w jeździe na suwak chodzi o to że w przypadku zakorkowanej drogi samochody stojące na dwóch pasach zajmują np. zamiast dwóch kilometrów jeden. Dlaczego to istotne dlatego żeby nie blokować wcześniejszych skrzyżowań bo część kierowców zamiast stać w korku do poprzedniego skrzyżowania skręci w prawo lewo,część poinformowanych o zakorkowanej drodze ominie tę część drogi. Jak by wszyscy się ustawili jak należy to nikt by tak blisko końca pasa nie podjechał.

A od kiedy znak D-14 jest znakiem nakazu?

Bo buraki potrzebują nakazu by kulturalnie jechać.

kończy się za 200 metrów więc pytam od którego miejsca nie można tym pasem wyprzedzać? Od ilu metrów przed końcem pasa? Sam bym pojechał do końca olewając ćwoków na prawym bo znak D14 to znak informacyjny i niczego nie zakazuje ani nie nakazuje

AMBLIN Tak jest dobrze gowniarzowi wytłumaczyłeś

I przez takich ćwoków jak abmlin korki sie wydluzaja.pojedzie do końca to z prawego pasa ktos będzie musial sie zatrzymać zeby wpuścić a gdyby wszyscy zjeżdżali 100m przed końcem to na zwezce można by jechac 50km zamiast ruszać z miejsca dopiero.niemcy tak dobrze jeżdżą?to przejedz z polski do belgi Holandii albo Francji w ciagu dnia bez korka-graniczy z cudem