kurierka to syf, gorzej niż w gornctwie. 5 rano magazyn przewalenie kilkuset paczek, niekiedy wcale nie lekkich [trampoliny, wyposazenie siłowni, baseny do ogrodu, rowery stacjonarne]około 80 stopow na rejonie plus do tego kilkanasie odbiorow z firm . Masz to zrobić miedzy 8-16 cholerna presja czasu, kilku marudnych lezysz i kwiczysz.

W Polsce ci kurierzy to jest jakaś partyzantka. Wielkie firmy zatrudniają kierowców z działalnością i swoim samochodem (gratem)albo jakieś małe gówniane firemki jako podwykonawców, które mają kilka starych gratów i zatrudniają kierowców na czarno. Taki kierowca ma płacone grosze, a często jeździ po 12h dziennie, a o nadgodzinach czy urlopie może zapomnieć. Coś nie pasi to cześć. Po co zatrudniać swoich kierowców na etat i kupować samochody jak można ograniczyć koszty i sprowadzić ludzi do niewolnictwa. Ciekawe jak na zachodzie to funkcjonuje, tam nie widziałem takich gratów jak u nas.

Ciekawe jak bys sam okreslil godzine dostawy majac na aucie 40 punktow, i jezdzac po zakorkowanych polskich miastach..... Widac ze jezdzisz tylko komunikacja miejska bo nawet prawka nie masz mondralo