Jaki "Polski przemysł" ?

chyba coś ci się chłopcze popier...ło znam dużo ludzi ktorzy pracowali fizycznie przez większość życia i zdecydowali się założyć działalność gospodarczą i te swoje kompetencje miękkie możesz wsadzić w między poślady bo spotkanie z klientem i zwykła rozmowa to nic trudnego zwłaszcza jak ktoś ma trochę pewności siebie i zna się na tym co robi i ma troche kultury osobistej, nic więcej nie potrzeba. To jest jak z tym nazywaniem stanowisk biurowych po angielsku. Brzmi poważniej niż jest w rzeczywistości. Ponadto bzdurą jest że fizyczni nie muszą myslec jestem elektrykiem i czasem od tych

umysłowych dostaję takie projekty że muszę po nich poprawiać i to wszędzie nawet jak w budowlance robiłem to Pan Ynżynier potrafił umieścić gniazdko za grzejnikiem i takich kwiatów w swojej jak dotąd krótkiej "karierze" elektryka miałem sporo.

No nie gadaj że rozmieszczając na projekcie punkty typu włącznik schodowy, krzyżowy, gniazdka trzeba uwzględnić nie wiadomo jak wiele rzeczy wystarczyło sprawdzić na innych projektach czy nie ma kolizji ale jak widać lenistwo wzieło górę. Dobry elektryk po technikum sam ci obliczy odpowiednią grubość przewodu czy dobierze zabezpiecznia zresztą ja mówię tu o elektryce mieszkaniowej czyli najprostszej instalacji elektrycznej jaka może być widać że w d.ie byłeś i g..no widziałeś hahahaha

Ponadto zarobki nie świadczą do końca czy ktoś jest dobry czy nie. W Polsce ludzie z takim podejsciem jak ty gardzili właśnie "fizolami" a teraz Janusze biznesu którzy tak samo mysleli muszą sciągać ukrainców bo fachowcy wyjechali z kraju. Każdy jest potrzebny w firmie czy ktoś z biura czy fizol ale widzę że masz problem z samym sobą bo masz problem z usznowaniem pracy takiego fizola.

Nie ale musze umieć czytać projekt, zrozumieć zasadę działania by móc usunąć pózniej awarie, jedyne co projektant musi zrobić wiecej to dobrać odpowiednie zabezpieczenia grubość przewodu,uwzględnić warunki w jakich pracują dane urzadzenie i pare inncyh rzeczy no ale po to chodzili na studia za to biorą pieniądze i gość co zarabia kilka tyś nie potrafi dobrać wyłacznika nadprądowego? to jest jakaś porażka.

owszem są tacy ludzie ale to świadczy tylko o firmie że zatrudnia takich fachoffców widać firmy nie stać n nikogo lepszego albo ciągnie na słabych pracownikach bo taki jest polski rynek byle jak, byle najtaniej dobrze że stąd uciekłem bo polska gosp. i rynek pracy w porównaniu do innych państwo jest bardzo zacofana. W polskiej firmie nigdy nie proponowano mi żadnych kursów ani rozwoju kwalifikacji na polskiej budowie robią nawet ludzie bez uprawnień SEP. To właśnie świadczy o niskim poziomie tych umysłowych.

bo nikt normalny nie dopuściłby do prądu kogoś bez szkoły i upranien a jak ktoś się przypadkiem, w co wątpię zna to zaproponowaliby temu komuś kursy,szkoły a nigdy się z czyms takim nie spotkałem bo to kosztuje a potem zdziwienie że w firmie same menele i Janusze bo takich ludzi promujecie na rynku pracy który i tyle.

masz racje nie ma ludzi nieomylnych ale ja się nie wywyższam i nie gadam głupot typu że praca umysłowa jest cięższa to ty gardzisz ludzmi tylko dlatego że wykonują inny zawód. Praca to nie bajka zwłaszcza przy polskiej mentalności i pojdejsciu do drugiego pracownika czego jesteś idealnym przykładem. Jakoś w innych krajach wygląda to inaczej i zobacz gdzie jest Polska a gdzie Niemcy, Francja, Anglia?.

Bo tak jest w wielu przypadkach przychodzi gościu z biura który musi pokazać że jego stanowisko jest potrzebne i wymyśla jakieś bzdury utrudniając pracę. W jednej firmie gdzie kobiety ręcznie składały pewne produkty na akord jakąś biurwa przyczepiła się że kobiety ustawiają sobie pojemniki z czesciami tak jak im wygodnie więc wymyślili że sprężynki mają stać po lewej obudowy po prawej itp potem zdziwienie że wydajność spadła jak jest to praca gdzie trzeba mieć duże zdolności manualne i jedna woli mieć tak druga inaczej bo się tak nauczyły pracować i do takich zasad się przyzwyczaiły.

Dodam że dziś w firmie stary skład odszedł przez głupie zasady. Pracują głownie ludzie którzy pracować tak naprawdę nie chcą a firma zatrudnia tych ludzi przez agencje pracy na krótko terminowych umowach bo boją się zatrudnić kogoś na umowę o prace jednym słowem sciągneli sobie sam odpad który nikt normalny by nie zatrudnił.

Ja akurat jestem to w stanie zrozumieć bo firma ma zamówienia które musi zrealizować w terminie i musi być narzucone jakieś tempo inaczej część ludzi spuciłaby z tonu ale to wszystko jest dobre póki zachowa się zdrowy rozsądek.

Te loda za coś tam, co ty pierdo.lisz? W mojej pracy jest dokładnie na odwrót. Normą jest, że fizyczny jedzie na pałe, nie patrzy na rysunek. Montuje na odwrót i mówi, że nie pasuje. Mistrzostwem jest próba przepychania zbyt dużej końcówki oczkowej z zarobionym przewodem przez dławnicę na przepuście gdy jak byk w projekcie i opisie wiązek, i schematach ideowo-montażowych stoi, że końcówkę należy zacisnąć po "zostawieniu" ekranu na dławnicy. Mógłbym sypać licznymi przkładami jak kolesie po technikach i zawodówkach mylą rzeczy i opowiadają głupoty, ale do podwyżek to pierwsi...robiłem

Robiłem i fizycznie i umysłowo. Jakby mi za fizyczne płacili tyle co za umysłowe, to biorę w ciemno robotę fizycznego

Ameba ty się nie wracaj bo nic nowego i odkrywczego swoją wypowiedzą nie wniosłes.

Takich fachowców zatrudniacie no ale coś każdy może się pomylić jak pisał wasz kolega wyżej prawda?

i dlatego tropicielu musimy z własnych podatków finansować trzynastki i inne premie górnikom co kosztuje nas miliardy. Za te pieniądze co wydaliśmy na górnictwo mogliśmy postawić nie jedną elektrownię atomową najnowszej generacji.

Właśnie , górnicy nie są winni tej sytuacji bo ciężko pracują tylko te pasożyty w biurach .

Równie dobrze można powiedzieć: Piz...da w kasku nie zrozumie, że gdyby Edison nie miał łba i robił w piekarni, to nie wszedłby nawet do tej swojej kopalni bo z pochodnią nie można. To jest takie pier*olenie o Chopinie, prawda jest taka że dla każdego zawodu fizycznego można znaleźć jego umysłową zależność, i odwrotnie. Można tak się spierać do usr*nej śmierci, zamiast po prostu się wzajemnie szanować. Są tylko 2 zawody, dla których nie znajduję racji bytu: polityk i telemarketer