Prawdziwej wolności nigdy nie zaznamy.

Homofobia to choroba. Ponoć uleczalna przez terapię, chociaż ja nie jestem przekonany. Natomiast zamordyzm, czyli - jak to definiuję - swoista inklinacja danej osoby do gnojenia innych, w różnych formach, czy to niewolnictwa, czy to homofobii, jest podstawowym problemem nękającym ludzkość. I o tym ta wstawka.

homofobia - pierdololo. Nie można tolerować kogoś kto sypia z kimś tej samej płci bo jeśli to zaakceptujemy to czemu osoby sypiające z umarlakami lub psami mają być nie tolerowani w społeczeństwie ? Jaka to różnica - bo miłość ? Psa lub sztywniaka też można kochać. To są DEWIACJE- choroby psychiczne zbadane i opisane - i porównywanie tego z niewolnictwem jest z doopy. Tak jakby ktoś kazał im się bzyk ać z nimi pod rygorem śmierci lub kary bo tak żyli niewolnicy - pracowali bo mogli zginąć lub oberwać. A te chore poj eby robią to na własne życzenie.

@zajcew26 Zauważ, że zarówno pies jak i umarlak nie są w stanie odwzajemnić Twojej miłości, a tym bardziej chęci na bzykanie. Jeżeli dwie osoby tej samej płci ze sobą sypiają to raczej dzieje się to za ich obustronna zgodą. Jeżeli nie to mamy najpewniej do czynienia z takim samym jak w przypadku relacji mężczyzna-kobieta gwałtem.

Skąd to słowo "homofobia"? Większość ludzi brzydzi się fekaliów, ale się ich nie boi; nikt nie mówi na nich, że mają "koprofobię", więc jeśli ktoś się nie boi homoseksualistów, to czemu jest nazywany "homofobem"? Swoją drogą "homo" znaczy też "człowiek", więc jak to jest z tą terminologią?

Hmmm. Z tego co piszesz wynika, że ty nie wiesz ...

Gdyby nie te zmiany do dalej byś tyrał na pana i plebana jako chłop pańszczyźniany

Nie wszystkie pedały to lewaki, na przykład chłopaki z ONRu!