niewolnik który mnie minusuje niech uprzejmie napisze dlaczego się ze mną nie zgadza.

Z bardzo prostego powodu. Korea północna stanowi zagrożenie dla Południowej, która jest strategicznym sojusznikiem Ameryki w regionie. Nie wiem czy chciałabyś żyć w kraju rządzonym przez Kima, wygodnie jest go wychwalać i popierać żyjąc na zachodzie, gdzie panuje względny dobrobyt. Przed wojną byli w zachodniej Europie intelektualiści, którzy całym sercem byli za Trockim i Leninem oraz rozpisywali się jaki to komunizm jest wspaniały. Pamiętasz jak takich intelektualistów nazywano w samym Związku Radzieckim?

Mam nadzieje że przywódca Wolnej Korei zrobi Amerykańcom z dupy jesień średniowiecza. Ostatni który nie pozwala sobą pomiatać. Przypominam że z Saddama Husaina też zrobili najpierw potwora a teraz Irakijczycy płaczą za nim. Jeszcze nikomu nie wyszła na dobre amerykańska demokracja.

Prędzej Amerykańce zrobią jemu z dupy wiosnę modernizmu. Rzeczywiście nie daje sobą pomiatać, szkoda tylko że robi to kosztem głodujących obywateli własnego kraju. Jego dziadek i tatuś doprowadzili to tego, że państwo jest uzależnione od zagranicznej pomocy humanitarnej, bo państwowa gospodarka jest niewydolna i nie jest w stanie wyżywić ludzi, którzy ciężko pracują. Sadam a Kim to dwie różne pary kaloszy. Sadam w pewnym stopniu trzymał za mordy fanatyków religijnych, dzięki czemu kraj nie był zalany terroryzmem. W Korei nie ma takiego zagrożenia.

Więc dlaczego amerykańskie świnie powiesily Saddama jak zwykłego kundla? Czy nie mówili że jest dyktatorem? Że ludzie w Iraku cierpią przez niego? Skąd wiadomo że tak samo nie jest w Korei i dlaczego Ameryka ma decydować o decydować o Korei? Z tego co mi wiadomo Kim nie wtrąca się do polityki innych państw.

A dlaczego Rumuni rozstrzelali Ceaucescu i jego żonę jak zwykłego kundla? Czy nie mówili że jest dyktatorem? Że ludzie w Rumunii cierpią przez niego? Z tego co wiem, Rumuńska Republika Ludowa też nie wtrącała się do polityki innych państw. Różnica między Rumunią a Irakiem jest taka, że Rumuni sami wzięli sprawy w swoje ręce. Można dyskutować czy pozbycie się Sadama było potrzebne i do czego doprowadziło, ale jak sama widzisz, sytuacja w Korei ma się nijak do tego, co dzieje się obecnie na bliskim wschodzie.

Rumuni sobie poradzili ze swoim dyktatorem więc dlaczego uważasz że Koreańczycy nie potrafią sobie poradzić? To mądry naród i nawet mają bombę atomową. Czy istnieje choć jedno państwo, któremu wprowadzenie amerykańskiej demokracji wyszło na zdrowie?

No nie wiem, porównaj standard życia Koreańczyków z północy do ich braci na południu.

ale co Ameryka ma do standardu życia Koreańczyków i czy amerykańska inwazja zmieni ich życie na lepsze? pozdrawiam i dzięki za rzeczową rozmowę. Na wiosce to rzadkość :)

Myślę że Ameryka miała bardzo duży wpływ na rozwój i pozycję dzisiejszej Korei Południowej. Oczywiście nie życzę Koreańczykom z północy jakiejkolwiek inwazji Amerykanów czy innych mocarstw, ale w gorszej sytuacji niż pod rządami Kima już chyba być nie mogą. Również pozdrawiam.