To był ten okres, w którym donosiłeś na kolegów...

O ile minusików... komuchów w tym kraju jak grzybówpo deszczu. Smutne.

Lepiej tam Lecha postawić?

jakby nie przyjechali, to byś po niemiecku teraz szwargotał. o ile wogóle pozwolono by cię urodzić. liczba niewolników musi byś ściśle kontrolowana. a jak takiś bohater, to trzeba było samemu polskę z niemców oczyścić.

Nie, Lecha też nie, doody.

Jakby nie skumali się z III Rzeszą, nie złamali paktu o nieagresji, nie wje.bali nam noża w plecy w 1939, nie mordowali nas i naszej inteligencji na masową skalę to może by się zakończyło inaczej i nie musieliby przyjeżdżać "wyzwalać". Może właśnie ten czołg stał i czekał aż przygaśnie Powstanie, ale ty żyj sobie dalej swoimi poglądami.

"jakby" polska w 37 i 38 nie fikała do wszystkich, "jakby" razem w niemcami nie zajęła w 38 czechosłowacji tylko z nimi ruszyła na zachód, "jakby" dogadała się z hitlerem albo chociaż ogłosiła się neutralnie, a nie grała wielką dziwkę zachodu (jak teraz), to hitler ruszyłby najpierw na zachód, a potem z polską na ruskich. Ale gdybać to sobie możesz do końca życia. fakty są takie, że przez tradycyjną głupotę polityków polska wpadła w niemieckie gówno. w zyciu polacy by niemców nie zatrzymali. a ruscy nas z gówna wyciągneli, a że zostalismy utytłani - cóż, lekcja.

A gnój stalin patrzał na swój kraj, kazdy martwi się o siebie nie o innych. wbił nóż nam, bo drugą opcją było wbić go sobie. za wszelką cenę potrzebował czasu na odbudowanie armii, którą zniszczył w 37 i która w 39 praktycznie nie istniała. Oczywiście wg ciebie miał poświęcić swój kraj dla dobra polski, tak? przestań słuchać księdza czy pisowskich historyków, a spróbuj ruszyć mózgiem. Każdy kraj szuka swojego interesu i bezpieczeństwa. trzeba być naprawdę polskim idiotą, żeby sądzić, że ktoś poświęci swój kraj i żołnierzy dla innego

Gdyby Czesi nie fikali i nie zaczęli wojny, a przy okazji dopuścili zbrodni na cywilach w 1919, może nie byłoby 1938, choć twierdzenie, że zrobiliśmy coś "razem z Niemcami" jest wielką przesadą a po drugie nasze trudne relacje z Czechosłowacją nie mają nic wapólnego z tematem. Nie słucham ani księdza, bo nie chodzę do kościoła ani jakiejkolwiek propagandy, za to ty chyba jesteś nią przesiąknięty. Rozumiem motywy działania "wujka" Stalina tylko ich punkt widzenia nie za bardzo mnie w tej sytuacji interesuje.

Jak sam zauważyłeś: "Każdy kraj szuka swojego interesu i bezpieczeństwa" i zgodnie z tą zasadą nie widzę żadnego sensu trzymania pamiątek po Ruskich. Może tak pomnik Romana Orlika zamiast tego? Nawet twórcy gry pamiętają kim był, ale społeczeństwo nie za bardzo.