A jutro autor doda na Wiochę, "Polska kraj w którym oświetla się drogę w dzień"

Ledy i obowiązkowo kamizelka odblaskowa przewieszona na fotelu kierowcy.

Niedojabanie to jest to ze ktos karze ludziom jezdzic w srodku dnia na swiatlach by robic na tym pieniadze i ludzie sie na to godza a to pokazuje tylko jak latwo sterowalni jestesmy

Pamiętajcie Janusze! Kiedy słońce zaszło albo jest nisko nad horyzontem włączamy światła mijania. To samo kiedy pada. Chodzi o to żeby widzieć i być widocznym.

A czy przypadkiem instalacja światła w samochodzie nie powinna podlegać kontroli na stacji kontroli pojazdów, tym bardziej jako światło to jazdy dziennej? Czy światło nie powinno mieć homologacji?

Do autora: ile dales za te ledy?

to, że takie ledy widać dopiero gdy się przy takim przejeżdża to jedno, drugie jak tacy ludzie zapomną, że zaraz będzie ciemno lub już jest i dalej na tym jeżdżą bez oświetlonej dupy.

użytku, a nie do ludzi którzy to montują w swoich autach. Tyle w temacie.

Sam kupiłem ledy, ale za ok 140 zeta. I bardziej zależało mi na tym, by były solidniejsze i nie padły po miesiącu. Prawda jest taka, że kiedyś nie jeździło się 24h ze światłami mijania i było dobrze. Dziś nie jeden krzyczy że powinni znieść ten obowiązek całkowicie tak jak to jest w niektórych krajach europy, bo zużycie paliwa większe, a to żarówki padają szybciej itp, itd.. Ale jak tylko ktoś założy sobie ledy za kilkanaście zeta, to nagle wielki ból dupy się zaczyna.. No żesz, jak mają homologację to kij wam w oko. Miejcie pretensje do podmiotów które dopuszczają ledy niskiej jakości do

bo zaraz mnie zjecie:)

ó

jak juz to zakladacie to kupcie porzadne za 150zl. nie widac was na tych popierdulkach za 15zl. kolega ma racje.

dawnej w ogole w dzień nie używano swiatel pozycyjnych, to teraz panuje takie niedoyebanie mózgowe ze jak cos się nie świeci, to znaczy ze tego nie ma.