W sumie w biedronce jest co wybrać..

Nie ma sensu brać udział w wyborach, ponieważ głosuje się na te same świnie i nic się nie zmienia na lepsze , a jest coraz gorzej, problem w tym, że nie ma na kogo głosować, mniejsze zło , to dalej zło i nic dobrego... Najpierw musielibyśmy pozbyć się wszystkich polityków i wybrać nowych spośród ludu, a tak dalej mam komuchów przy władzy, Polska tak naprawdę nie jest suwerennym krajem od 3 rozbioru, wróciliśmy na mapy, ale mam kraj marionetkowy...

Pomyślmy o głosowaniu... dla 500+ głosowało 25% conajmniej patologii społecznej alkoholików i innych geniuszy... a jak ktoś ma problem z biedronką to niech w niej nie kupuje.. okej idioci stoją pod sklepem i biją się o towar ale to nie znaczy że na siłę ma brać w wyborach

że wam nie wstyd tak stać pod tą biedronka

zdjęcie lokalu wyborczego to późny gierek czy już wczesny jaruzelski ?

w sumie mnie to nie dziwi... Za PO nie kradli? Za PiS nie kradną? Za PSL, SLD... Więc dla autora wstawki: Piramida potrzeb. Na szczycie jest sen. Później głód. Komfort i polityka są daleko, daleko dalej... Więc co się dziwić głodnym, że chcieli się najeść? Wreszcie mogli spróbować produktów które od lat im na siłę wpycha reklama, bo relatywnie zakupy większe za te same pieniądze...