Kumplowi dwa razy gwiazdę od mercedesa okulara zapitolili, trzeciej gwieździe naostrzył dolną krawędź. Ślady były podobne jak tutaj i kradzieże ustały.

Między płotem a granicą mojej posesji jest wąski przesmyk ktorego nie mozna ogrodzic ze wzgledu na przeplywajacy strumyk.. wydawało się, że ktoś tam przechodzi bo wszystko w koło było podeptane i różne dziwne rzeczy się działy np przecięte kable od zasilania pomp, pukanie w okna balkonowe itp. Więc w tym przesmyku wykopałem dziurę na około 60cm a na dno wsadziłem deskę z 10 cm gwoździami ;) wszystko zamaskowałem i już po około tygodniu ktoś w dziurę wpadł a deski z gwoździami nie było.. od tego czasu spokój ;)

Drastyczne ale działa. I już siup grupa krwi i mamy złodziejaszka.

Zakładam że to głupia ameryka, więc złodziej może oskarżyć tego gościa o uszkodzenie ciała