Problem polega na tym ze im wiecej broni ma tzw. normalnych ludzi to prawdopodobieństwo tego ze komuś z nich odwali jest coraz wieksze. Normalny czlowiek bedzie potrzebowal bron wtedy gdy bedzie jej duzo na rynku.

Czy ty naprawde nie potrafisz wyciagnac wnioskow z tego co chwile dzieje sie w usa? Myslisz ze da sie tak ulozyc przepisy ze bron dostana tylko dobrzy kowalscy ktorzy nigdy nie przezyja zalamania nerwowego. Uwazam ze niektorzy ludzie powinni posiadac w domu tylko plastikowe sztućce bo sa za glupi na posiadanie noza. Ile osob zabil ten gosciu w szkole nozem a ile mogl bronia? Ja nie chce takiego swiata dla swoich dzieci

Powiedz po ci bron? Czy noszac ja codziennie, do pracy, na plaze i narty bedziesz czul sie bezpieczny? Czy bedziesz czul sie lepiej wiedzac ze skonfliktowany sąsiad i chlopak twojej corki tez ma bron? Przepisy sa dobre bo ograniczaja do niej dostep bo inaczej mieliby ja fanatycy broni i w w miare majetni a zwykly kowalski bylby mniej bezpieczny niz teraz

Jak chcesz byc bezpieczny nie noszac broni codziennie w swiecie w ktorym kazdy bedzie mial bron? Nie uwazam ze bron jest ci potrzebna skoro nie potrafisz powiedziec po co ci ona.