Humaniści, to standard. Nie znam nikogo z wyższym technicznym bez dobrej pracy.

Magister genderystyki, albo inny durny profil, właśnie do takiej roboty się nadaje.

To nie żaden Mariusz Kowalski, tylko Piotr S. Pracuje jako mechanik w Moto Centrum Zaborowski w Szczytnie. Bezprawne wykorzystanie wizerunku. Ot cała Wiocha.

"Jeżeli przestaniemy wierzyć obiegowym opiniom i odwołamy się do faktów, to sprawa jest oczywista. Wykształcenie w zdecydowanym stopniu podnosi naszą wartość na rynku pracy. Przykładem są poniższe wyniki Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń z 2014 roku. Wyniki OBW jednoznacznie wskazują, że osoby z wykształceniem wyższym magisterskim (5 750 PLN) zarabiają więcej od osób z wykształceniem podstawowym i gimnazjalnym (2 400 PLN). Znacznie więcej zarabiają również osoby z wykształceniem niepełnym wyższym (4 000 PLN) czy wyższym zawodowym (3 900 PLN)."

Spoko, ale dlatego cały świat stosuje ten system bo jednak dyplom jest pewnym wyznacznikiem i nie mowa tutaj o zarobkach bo to jest mocno indywidualna sprawa choć w ogólnym rozliczeniu najmniej zarabiają ludzie z najniższym wykształceniem (jako reguła) a ci magistrzy na kasach czy magazynach to mit (pomijając jakieś pojedyncze przypadki)

Oczywiście są jednostki wyjątkowo przedsiębiorcze, które i po podstawówce otworzą dochodowy biznes ale tacy zdarzają się sporadycznie. Niestety wszyscy moi znajomi z pensją wyższą niż 3x średnia krajowa mają wyższe wykształcenie, sam też nie zarabiałbym w Polsce tyle ile zarabiam gdybym nie skończył studiów.

magister Wyższej Szkoły Malowania Paznokci to nie magister. po dobrych studiach spokojnie zarobisz więcej niż ten Kowalski

Krystyna Pawłowicz - Posłanka Prawa i Sprawiedliwości. Profesor w Wyższej Szkole Administracji Publicznej w Ostrołęce. Wieloletni pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego.Prócz pieniędzy z wynajmu mieszkania, w 2016 otrzymywała pensję 6 tys. zł brutto za etat w wyższej Szkole Administracji Publicznej w Ostrołęce. Za udział w posiedzeniach Krajowej Rady Sądownictwa zainkasowała dietę wysokości 650 zł za dzień.Dieta parlamentarzysty dała jej blisko 30 tys. zł za cały rok, a do tego dochodzi jeszcze uposażenie w wysokości 100,4 tys. zł.pobiera również emeryturę z ZUS wysokości 4060 zł miesięc

"Wykształcenie jest inwestycją narodów, wolnych ludzi we własną przyszłość. To oświata i szkolnictwo zdecydują o pozycji Polski wśród innych państw. Wykształcenie określa dziś tożsamość narodu oraz rozwój jego kultury w warunkach otwarcia na swiat. Edukacja jest tez najlepszym sposobem wyrownania szans zyciowych" - homines.wspia.pl

Super wstawka, taka z d. Dla wszystkich pocieszających się, że nie trzeba szkoły. Tak, nie trzeba, tyle że nadal trzeba mieć trochę oleju w głowie i być pracowitym, się czegoś nauczyć. Jak jesteście tłukami, opierd... się całe życie i macie przekonanie, że wszystko samo przyjdzie to nie. Nie przyjdzie. Zostaniecie nikim i z niczym. Pomijam tych nad którymi parasol ochronny rozkłada rodzina.

Tylko, że studia nie są po to by jechać na trójach. Tylko by robić coś jeszcze po za studiami. Tacy co robią więcej, to mają ciepłe posadki z 3x średnią europejską.

Czy naprawdę myślicie, że mechanik samochodowy, który ma własny, prosperujący warsztat się nie uczył? A magister, który po studiach pracuje w macu? Studia to nie zawodówka, jeśli się przykładał, zaraz znajdzie lepszą pracę, a jeśli nie, to przynajmniej będzie umiał złożyć Big Maca. Żeby coś robić, trzeba to umieć. Studia rozszerzają horyzonty, ale nie uczą zawodu. A żeby do czegoś dojść trzeba się uczyć, czy w zawodówce czy na studiach

"Dyplom to nie wyznacznik mądrości" Posiadanie własnego warsztatu też nim nie jest. Poza tym, porównujmy zarobki właścicieli biznesów a nie właściciela i pracownika. Wstawka ku leczeniu kompleksów

Teoretycznie mamy wolny rynek (również wolny rynek pracy). Więc co komu do tego ile kto zarabia i jaką szkołę skończył. Jest zapotrzebowanie na spawaczy to pensja spawacza rośnie, natomiast na 1 stanowisko księgowej jest 20 chętnych mgr po bankowości to zarobki spadają. O co tu się kłócić?

Co ma szkoła jak ktoś jest nieudacznkiem?? Smykałka fach w ręku i widać jak na obrazku.

Ta wstawka jest chyba ku pokrzepieniu serc osób bez wykształcenia.... bzdura jakich mało. Większość mechaników po zawodówkach to takie tłoki, że strach im dać cep do naprawy. Ci dobrzy, jak nie mieli na start, na inwestycje to zasuwają po prywaciarzach za marną kasę. Dyplom nie jest wyznacznikiem mądrości, mądrość to wartość sama w sobie, niemniej dyplom odpowiedniej uczelni i profilu otwiera perspektywy, których osoba bez wykształcenia (nawet zdolna) nie otrzyma.

Taka sama propaganda jak za komuny kiedy mówiło się że nie nauka lecz chęć szczera zrobi z Ciebie oficera. Tylko dureń bez szkoły takie farmazony pisze

jak by ten kowalski się nie uczył wcześnie to by skończył na ulicy z wykształceniem gimnazjalnym, a tak chociaż warsztat otworzył bo mu coś do głowy wbili w tej szkole.

A prawda jest taka, że za 5 lat to tylko warsztat "po tatusiu" daje przyzwoity dochód (o ile się z tej szansy umie skorzystać). Na swoje 3 średnie krajowe trzeba zatrudnić z 10 osób. zaczynać od "0" jako mechanik to gorzej niż magister na kasie.

mądrości czyli wiedzy tak - ale nie inteligencji. Wiedzę można posiąść ale inteligencji nie. Więc mamy cała masę wykształconych ludzi ale mało inteligentnych i efekty są jakie są

Znowu jakies bzdety... tyle samo mechaników siedzi na kasie co magistrów. Jeśli komuś się wydaje, że byle debil jest w stanie naprawić V8 lub V10 Mercedesa to się grubo mylicie:) Tam też potrzeba ludzi bardzo dobrze wykształconych i wyszkolonych.

Eh bajania i niespelnionych. Jak skończyłem studia to w pierwszej pracy dostałem 430 zł. A mój kumpel, co po liceum poszedł na magazyniera, miał wtedy 1200.Minelo naście lat. On ma prawie 2500, a ja nieco ponad 7000.Netto. Jest pewien procent ludzi którzy są sprytni, i dadzą sobie radę. Ci mniej sprytni szukają w tym pociechy przy własnych porażkach.

Bo niestety zaradność życiowa nie idzie w parze z wyksztalceniem...