zresztą nawet jak jej nie ma to i tak nie znaczy że janusz może się przyp*erdolić. wielokrotnie woziłem swoim autem osobę niepełnosprawną i stawałem na takich miejscach. nie miałem plakietki bo auto było na mnie. czasem ktoś się próbował czepiać ale miałem to gdzieś. nie wszystko musi być uregulowane przepisami żebyśmy wiedzieli jak żyć

po pierwsze wydanie karty parkingowej kosztuje 21zł po drugie karta ta jest wydana na osobę a nie na auto, także jesli pasażer ma kartę parkingową można parkować na miejscu dla niepełnosprawnych

to świetnie jednak nadal nie uważam braku tej karty za jakiś wielki grzech jeśli rzeczywiście wiozę kogoś niepełnosprawnego. nie widzę potrzeby marnowania czasu na biurokrację i utrudniania sobie życia na siłę

w tym przypadku co sądzisz niema wielkiego znaczenia , ważne co sobie pomyśli pan w mundurze

nic nie pomyśli i pozwoli mi jechać dalej. a jak się trafi durny to zapłacę mandat i będę żył dalej. ot co

powodzenia

Cukrzyca to nie inwalidztwo.

Ale co chore? Nogi? To nawet jak tak to wydawana jest specjalna karta inwalidzka a nie naklejka z kiosku ruchu.