bo? jakbym podsumował co mi państwo jest winne za niezapłaconą pracę, to jeszcze i na prawnuki by starczyło. tymczasem sprawdź sobie, ile pieniędzy wpływa do PL od emigrantów. ja tylko ci napiszę, że jeśli średniej krajowej nie zarabiasz, to i tak ja w PL zostawiam od ciebie więcej.

btw: leczę się prywatnie. u takiego, co pisze książki, które czytają tacy, u których ty się leczysz. i od podatku sobie tego nie odpisuję.

Co Ci jest państwo winne? Za jaką pracę? Jeśli piszesz jakieś brednie to pisz jaśniej... ja sie nie leczę bo nie muszę... a skoro leczysz się prywatnie to nie wupisuj bzdur... płacisz za leki bez zniżek i ryczautów więc nie podawaj nieprawdziwych danych...

refundacja dla dzieci alergicznych poszła śladem profilaktyki p.zawałowej i opieki nad noworodkiem, sam brednie wypisujesz. jak myslisz, dlaczego lekarze wyjeżdżać chcą? bo im praca po 300h zbrzydła, gdzie dopiero na kontrakcie im się płaci znośnie, bo stawki etatowe to śmiech na sali chorych budzą. prywatnie, bo mnie zza granicy stać, z etatu. tymczasem państwo zgodnie z prawem zapewnia opiekę zdrowotną. a jak to robi, to widać.

Uuuu.. a to ciekawe.. sam jestem... alegikiem a w dzieciństwie chorowałem na astmę.... czasami chodzę do lekarza po receptę... i jakoś nie zauważyłem wzrostu cen leków... a skoro Ty jesteś lekarzem wyksztalconym w Polsce to nic Ci państwo nie jest winne.. to Ty byłeś winny coś państwu w zamian za pieniądze zainwestowane w Twoje wykształcenie... i jakoś nie widzę biedujących rezydentów... wręcz przeciwnie... w mojej miejscowości mieszka dwóch lekarzy ok 40 lat... obydwaj mają ogromne domy wręcz wille... i samochody za 200 tys więc nie røb z siebie biedaka... widocznie kiepski z Ciebie

z etatu mają? bo tutaj tak. ja też mam, ale mi zbrzydło zap.lanie po 300h. dzieckiem jesteś? sprawdź sobie, po ile jest grazax. typowa filozofia pisoida: mnie nie dotyczy, to nie ma problemu. a dla twojej wiadomości: ja robiłem płatne studia. a co z niezapłaconą pracą moich rodziców? skoro jest tak dobrze, to czemu wszyscy którzy mogą dają nogę?

raz nie leczysz się, bo nie musisz, a raz jednak leczysz... czyli piszesz, co tam ci akurat wygodnie. bez pojęcia i perspektywy dalszej niż czubek własnego usmarkanego nosa. dlaczego w UK lekarze nie robią kontraktów, tylko wolontariat na HEMS? jak myslisz? o ile myslisz...

Nieważne czy z etatu czy nie.. Ty poszedłeś na łatwiznę... wyjecjałeś bo chciałeś a nie dlatego że musiałeś... gdybyś nie chciał to i tu dobrzebyś żył bo osobiście to nie znam biednego lekarza... a co do mojego leczenia to moja astmabi lalergia są na tyle opanowane że praktycznie się nie leczę... jedynie co to mam w pogotowiu lek rozkurczowy w razie reakcji alergicznej... i nic pozatym.. czasami nie odwiedzam lekarza przez rok.... ale wiesz co? 10 lat temu chodziłem jeszcze do lekarza który o mało nie zrobił ze mnie kaleki... jedynym leczeniem astmy uważał leczenie objawowe... i mimo że był k

Wniosek z tego taki że aby w Polsce być lekarzem i klepać biedę to trzeba być naprawde kiepskim lekarzem...

I jeśli chodzi o tą wstawkę... to wiedz że Twoje podejście jest bardziej roszczeniowe niż to, beneficjentów 500+ dajcie mi bo ja jestem po studiach... jeszcze nie udowodniłem że cokolwiek potrafie ale mam zarabiać 20 tys miesięcznie...

nieważne? zasadnicze właśnie. rób po 300h , posmakuj tego miodu. biedy nie klepałem, ale nie widzę powodu, dla którego mam tyrać 2x etat żeby żyć jak moi koledzy w normalnych krajach. salbutamol kosztuje grosze, ale nie dzieki refundacji. bredzisz o rzeczach o których pojęcia nie masz, jak zwykle.

to se zdaj te egzaminy, ponóś odpowiedzialnośc, rób nocki... kto ci broni? skoro zdał LEP, to już coś udowodnił. i może wycisnąć 20k, ale na kontrakcie. dziwne, co? bo na kontrakcie płacą wg zapotrzebowania, a nie państwowego rozdzielnika.

podoba mi się twoje podejście: samemu mi się nie chciało, to i innym nie dać. komuna, w czystej postaci:)

Każdy ma swój pogląd.. ja np jestem magistrem ale niebpracuje w zawodzie.. robie bardziej to co lubię niż to czego się uczyłem... i czasami pracuje po 300 godzin w miesiącu... i wiem co to znaczy... ale wiesz co mnie wkur*ia u lekarzy? Idę sobie do takiego i na nfz leczy inaczej a prywatnie inaczej... nie mam nic przeciwko temu żeby lekarze zarabiali drugie tyle ale chciałbym czegoś w zamian... zakazu prowadzenia prywatnej praktyki.. ciekawe ilu procentom lekarzy to by się spodobało

Jaką odpowiedzialność ponosi lekarz? Kto go ocenie jeśli popełni błąd? Wiesz kiedy lekarz ponosi odpowiedzialność? Kiedy ktoś nie odpuszcza i latami włóczy się po sądach i po programach typu... "uwaga" a i tak na końcu odszkodowanie płaci szpital... bo jest od tego ubezpieczony....

Wiesz jak wygląda odpowiedzialność lekarza? Moja siostra się o tym przekonała... zaszczepiła swoje dziecko szczepionką którą zachwalał lekarz rodzinny... 3w1... po 2 latach okazało się że ma autyzm.. w ośrodku pierwsze pytanie na dzień dobry: szczepiła pani dziecko szczepionką zintegrowaną? Czy jak jej tam... Tak. Szczepiłam... panie popatrzyły na siebie i odpowiedziały... a nic...

Później dalsze diagnozy... wykluczenie autyzmu wrodzonego... poszła do tej lekarki... pani doktor na to: tego nikt jeszcze nie udowodnił a to że wszystkie dzieci w ośrodku dla dzieci autystycznych były szczepione taką szczepionką to zbieg okoliczności... a zbieg okoliczności tak wyglada że raz na jakis czas pani z koncernu farmaceutycznego odwiedza pania doktor żeby jej "podziękować" a ja mam autystycznego siostrzeńca... tacy to są dzisiaj Ci cudowni lekarze...

Lekarze najpierw powinni popatrzec na siebie... i leczyć tak żeby wyleczyć a nie leczyć w nieskończoność i przepisywać leki żeby koncerny się cieszyły... a później mieć pretensje że w budżetach nie ma kasy na podwyżki a coraz więcej leków wypada z refundacji ..

zapłać uczciwie na etacie, a żaden prywatnie palcem nie kiwnie, bez zabraniania. wolontariat, jak kto zechce. autyzm po szczepieniu... i płaska ziemia:) płaci ubezpieczyciel, ale ordynatorem już nigdy nie będzie. nie żryj co 20 min. to nie będziesz mieć cukrzycy, i pretensji do lekarza potem. nadciśnienie ci ktoś ma wyleczyć? zdrowie w workach po piwnicach trzymaja pewnie... nie pracujesz w zawodzie? a koszt studiów zwróciłeś? bo to jakbyś wyjechał...no i po co w ogóle to studiowałeś, skoro nie lubisz?

wal do pieca na 3-4 zdrowaśki, zamiast koncerny karmić:)

Mylisz pojęcia... nie chodzi o trzy zdrowaśki... można leczyć żeby leczyć a można leczyć żeby wyleczyć... wiem to po sobie.. miałem astmę przez wiele lat... brałem coraz więcej leków rozkurczowych... w wieku 27 lat miałem tak że potrafiłem wziąc i z 10 dawek leku rozkurczowego dziennie... myślałem że tak ma być... do czasu.. aż mój lekarz byl chory i poszedłem do innego... pół roku leczenia sterydami i praktycznie po astmie

A co do płaskiej ziemi to może Ci się wydawać śmieszne a powiedz mi co innego mogło wywołać autyzm? I dlaczego do dnia dzisiejszego nikt nie zbadał tego powiązania... ja nie jestem antyszczepionkowcem... ale jestem zwolennikiem tradycyjnych szczepionek... tych którymi my byliśmy szczepieni a nie to dziadostwo....

zawsze powinieneś szukać 2giej opinii, jesli brak sukcesów. nie wszystko dla każdego. w krajach w których nie ma tej szczepionki współczynnik autyzmu taki sam albo i większy. robiono mnóstwo badań, w różnych krajach, i nigdzie powiązania nie stwierdzono.

Wiesz.. sa kraje gdzie wynika to z genetyki... to tsk jsk w GB kiedyś był najwyższy na świecie współczynnik występowania zespołu downa.. co wyniksło z wysokiego ryzyka ciąż kazirodczych... ale u mojego siostrzeńca wykluczono autyzm wrodzony bo taki autyzm zawsze występuje w połączeniu z uposledzeniem cuchowym s po nim nie widać ani trochę że jest sutystyczny... ciekawe jest to że na 35 dzieci w ośrodku tylko jedno nie było szczepione szczepionką 3w1 i odziedziczyl autyzm w genach... a Ty mówisz jak przedstawiciel koncernu... i wlaśnie dlatego w Polsce kekarze mają tak niskie poparcie społeczn

Sorki za literówki ale jak pisze z telefonu w pracy to tak bywa... jrdno jest pewne... dopóki dla lekarza najważniejszy będzie bonusik z firmy farmaceutycznej a nie leczenie ludzi to tak będzie... budżet nie jest z gumy... podam Ci jeszcze jeden przykład... moja matka leczy zatoki... od 5 lat już leczy i dalej to samo... ale jak zaczyna ją bolec to lekarz przepisuje ibuprom.. a dopiero jak jest fatalnie to antybiotyk który nic nie daje i później sterydy... i tak w kółko...

nie znam takich lekarzy, a z zatokami do ewolucji miej pretensje, że tak głupio zbudowane. jakby sterydy z punktu dostawała, to byś narzekał na ich efekty niepożądane. pal 6 literówki:)

Nie uwierzysz co jej pomogło... pobyty w sanatorium podziemnym w Wieliczce... problem tylko w tym że pomaga na jakiś czas... potem sie odnswia i zamiast od razu wypisać skierowanie na kolejny turnus to lekarz znowu leczy ibupromem i jak jest kiepsko to ponownie kieruje do wieliczki

o wyzysku piszesz? leki dla mojego dziecka własnie kosztowały mnie 2000pln. zamiast 350 2 lata temu... jakbym w PL pracował, to by mnie nie było stać.

Aby płacić socjal dla leni i nierobów trzeba będzie podnosić podatki lub nałożyć kolejne jak to pis robi do tej pory!!