"Afera mięsna - afera w latach 60. XX wieku związana z nieprawidłowościami w handlu mięsem w Polsce Ludowej. Nieprawidłowości, które odkryła specjalna komisja PZPR, polegały m.in. na kradzieży mięsa, zamianie towaru lepszego na gorszy, fałszowaniu faktur, wręczaniu łapówek osobom zajmującym się dostawą mięsa, którzy w zamian zapewniali większe dostawy. W aferze tej aresztowano około 400 osób. Oskarżyciele wnieśli o trzy kary śmierci." - wikipedia.org

"W polskich rzeźniach od lat na masową skalę zabija się chore krowy. Jedząc ich mięso narażamy zdrowie i życie. W branży o tym procederze wiedzą wszyscy, ale liczy się tylko biznes. Bardzo opłacalny biznes. Pokazali to w swoim śledztwie dziennikarze "Superwizjera". Jeden z nich zatrudnił się w ubojni, do której trafiało chore bydło." - tvn24.pl

pewnie że ta afera pomogła polskiemu rolnictwu, już na skupach płacą 2 zł mniej za kg żywca a do dopiero początek. Jakby chcieli pomóc to by po cichu załatwili tę sprawę, zgłaszając to do odpowiednich służb. Pomogli faktycznie, ale zagranicznym rolnikom nie naszym, ale co tu wymagać od TVNu, zrobią to co im soros czy inne gnidy każą. Niszczą produkcję świń, teraz biorą się za produkcje wołowiny, zaraz wezmą się za mleko. Róbta tak dalej...