Ja tam się nie pierd@le idę przez parawan. A który Janusz powie mi, że ma jakiś problem? Mam 2 metry wzrostu i prawie 140 kilo wagi, a moja morda jest brzydsza od rozjechanego jeżozwierza.

Buraki je*ane. Polacy robacy. Cebula tfu warstwami odchodzi i zgniła taka spod zlewu zalana tam gdzie robacy mają śmietnik i warzywa obok siebie. Polskę trzeba bardziej w głąb Rosji albo Ukrainy przenieść. Gdzie wy robaki do Europy tfuu... Do dziury robić jak nasi sąsiedzi. Kiedy to się skończy. Wstyd żem Polak robak. Ch*j już w to zdjęcie to tylko jeden z przykładów...

ja do córki 4,5 lata mówię "kochanie ale nie biegaj tak szybko bo sypiesz piachem ludziom na ręczniki , czy na twarze nawet , a inne barany wyjdą bezczelnie z wody przejdą Ci przez Twój koc i ch*j wyj*ebane, że mojej córce piachu w oczy nasypali w dupie..

jeszcze się nie przyzwyczailiście ?

Też jestem w Pustkowie. I powiem Wam, że jest tu dużo wolnego miejsca na plaży. I też mam podobnej wielkości parawan - wolę to niż bieganie po plaży za moim półtorarocznym dzieckiem.

Sądząc po wielkości sylwetek ten obszar ma nie więcej niż 3x3 a to nie jest 25m2 -co jednak nie ujmuje wiochy parawaningu nad naszym morzem. Gdyby jakiś Janusz z Grażyną taki numer zrobili za granicą to miejscowi zwinęli by ich razem z tym parawanikiem.

Ja zyje w 4 na 27,5

Nie wiem czemu to ludzie akceptują ja byłem zwinąłem tak aby nie uszkodzić położyłem kulturalnie i się rozłożyłem i jak rodzinka wróciła to nawet słowem się nie odezwali i spędziliśmy cały dzień obok siebie i żadnych nerwów nie było wszystko było okay.

Niby racja, po co im tyle przestrzeni, ale popatrzcie na plażę. W sumie jak na Bałtyk to pustki! Jest na tyle dużo wolnego miejsca, że goście nikomu nie przeszkadzają. Nawet rozbili się w drugiej linii, a nie nad samą wodą. Nigdy nie korzystałem z parawanów, ale mi osobiście "parawaning" przeszkadza tylko, gdy na plaży ciasno, nie ma się gdzie rozłożyć, a ktoś próbuje grodzić nadmierną przestrzeń. Na luźnej plaży niech robią co chcą.

każdy tak pierdoli a jak pojedzie na może to od razu jak zająć jak najwiecej,i aby mi sie nikt rano nie wpierdolił na miejscówke

Poloczek w końcu dorobił się swojego własnego kwadratu. Dajcie mu pomarzyć. A potem wejdźcie mu tam do środka i powiedzcie mu ze to nie jest jego teren!

Patus i jego m1