To nie jest blokowanie chama. To zwyczajna cenzura blokująca nazywanie rzeczy takimi jakimi są.

można jakiś przykład? jakimi są, czy jakimi są w oczach chama, niezdolnego do szacunku dla osoby o innych poglądach? choć nie mam na to ochoty nawet, uwazam, że słusznie nie wolno publicznie nazywać Cię imbecylem, toteż owa "cenzura" nijak mi nie przeszkadza, stanowi jednak pewne zabezpieczenie przed sprowadzaniem dyskursu publicznego do poziomu rynsztoka.

przykładem cenzury poprawności politycznej było nie podawanie/wstrzymywanie informacji przez niemieckie media o narodowości, pochodzeniu osób, które molestowały kobiety podczas sylwestra w Kolonii.

jesli takimi sa, to bez żadnych problemów można przedstawić argumentację zasad poprawności politycznej nienaruszającą. albo ktoś chce poprawność przedstawić w sposób wykoslawiony, podmieniając oryginalne znaczenie na wygodne dla celów propagandowych, tak jak zamiast o usunieciu płodu mówi się o mordowaniu dzieci, a badania nad tym, co jest cechą wrodzoną płci a co kulturowa przedstawia się jako potwora dżender, pożerającego duszyczki niewinnych dzieciątek.

każda ideę można doprowadzić do absurdu. zagłaskać kotka na śmierć:) zawsze też istniały i istnieć będą informacje blokowane, niepełne, czesto słusznie. w DE zrobiono jw., a u nas pisano, jakie straszne choroby przynoszą obcy, przyjmujac ich jakby nigdy nic. o ile motywacją w DE była prewencja zachowań gwałtownych wobec zupełnie innych osób, które z molestowaniem nic wspólnego nie miały i studzenie głów, o tyle bez tej prewencji import i tak mamy, tylko i nienawiść w pakiecie jeszcze.

to tu się rozmijamy, nie spodziewałem się, że będziesz tego bronił. PS na koniec dnia, największymi ofiarami owej poprawności były kobiety, które nie mogły liczyć na sprawiedliwość, ponieważ problem nie był dokładnie zaadresowany.

nie mogły liczyć, bo taka narracja w mediach publicznych uniemozliwiła organom scigania identyfikację na podstawie monitoringu? rozpoznanie przez ofiarę? uważam, że idea jest słuszna, choć i tęż można doprowadzić do absurdu. za to w PL wp..ol za karnację się zdarza, dzięki chamskiemu podbechtywaniu chamstwa przez chamstwo.

Może to jeszcze przeczytasz gruzawik. Przykład wypaczenia jakim jest poprawność polityczna- transpłciowi sportowcy. Taka transpłciowa "kobieta" może dominować w kobiecych sportach, natomiast każde stwierdzenie, że jest to nieuczciwe traktowane jest przez lewicę, jako ciężki grzech przeciwko poprawności politycznej- transfobia.

to próba narzucenia kulturowego, zamiast prawnej egzekucji po fakcie. zamiast procesu po nazwaniu kogoś imbecylem, zboczeńcem czy podobnie, usunięcie z dyskusji. może i lepiej.

no nie, choć poprawność polityczna to domena lewicy, to i prawa strona z niej korzysta tylko w innym wymiarze. Pedofilia w kościele nigdy nie rozrosła by się do takich rozmiarów, gdyby nie poprawność (nie mówmy nikomu że ksiądz gwałci, bo straci na tym cały kościół) Naprawdę się zawiodłem, bo myślałem że jesteś zwolennikiem wolności słowa, braku jakiejkolwiek cenzury (?)

#%^&**#%$&##!!, czy wolisz bez cenzury? :) casus pedofilii nijak się ma, bo poprawność nie dotyczy osób, tylko sposobu mówienia. i o pedofilii mówiono w sposób rzeczowy, konkretny, bez wyzwisk i obelg, a odpowiedx była własnie jedną wielką obelgą, na którą poprawność by nie pozwoliła. zakres dyskusji, jakie zwroty i słowa podpadają pod niepoprawność jest do dyskusji, oczywiście, jednak chyba lepiej, że niektóre są wykluczone, jak początek tego posta, prawda?

wolę bez cenzury :) acz mam nadzieję, że nie zasłużyłem na wyzwiska i obelgi. Zgodzę się, że poprawność byłaby dobra, gdyby chodziło tylko o formę wypowiedzi,ale niestety najczęściej chodzi o treść, o przemilczanie faktów. Jak można by zwalczać pedofilię w kościele, przemilczając fakt, że pedofilami są księża ?

księża, nie katabasy, zaborca, czy inne takie epitety. poprawność w idei dotyczy formy, nie tresci. treść można i tak ocenić i zweryfikować, a z wyzwiskami dyskutować nie nalezy. pocżatek to tez nie obelgi wyzwiska pod Twoim adresem, tylko wiązanka ogólna :)