co gorsza, obawy ojców inkwizytorów co do druku i edukacji okazały się jak najbardziej uzasadnione: każde kłamstwo, potwarz, teoria spiskowa czy idiotyzm po prostu może być teraz powtórzona i przeczytana milion razy, zamiast trudnej do przyswojenia prawdy.

Swoją drogą to fascynujące, jak wiele osób w poważnych, specjalistycznych, naukowych sprawach prędzej zaufa postowi "Mariolki" na jakimś forum z poradami dla pani domu, niż specjalistom z danej dziedziny.

A propo odszkodowań firmy farmaceutyczne umywają ręce i chcą obarczyć odpowiedzialnością za nieoczekiwane skutki uboczne rządy poszczególnych krajów....

a widzisz, jak zesr..ni, gdy rządy nalegają na dostarczenie szczepionek przed przejściem cyklu atestacyjnego?

gruzawik - dokładnie. Poza tym oprócz ofiar śmiertelnych wirusa i ozdrowieńców są jeszcze osoby, które zostały wyleczone (lub same się wyleczyły), ale zostały im powikłania, które nie są śmiertelne, ale są zagrożeniem zdrowia.

testowane również na mnie. ochotniczo. służę swym organizmem, nic mi będzie, a do rozwoju kamyczek dołożę. wypełniam sobie ankietę na telefonie, mierzę ślad( nie mam co mierzyć, właściwie...), temperaturę. faza II badań. rozważana jest też III, z zarażaniem uprzednio szczepionych ochotników, dotąd nie praktykowana. untested...:) zostają ślady po wirusie, bo dziad uaktywnia układy naprawcze tak, że nie chcą się później wyłączyć, kiedy trzeba. stąd zwłóknienia, zwiększona krzepliwość prowadząca do zatorów i tym podobne atrakcje. może i nie śmiertelne, ale okaleczające na całe życie.