Ukryj komentarze(89)Dodaj komentarze
Aby dodać komentarz musisz się zalogować
Najwyżej oceniony komentarz:pokaż
Łowca
homo_sapiens
2020-12-10 00:54:35
Ocena: 3(glosow:5)-+
Co prawda nie jestem ateistą tylko agnostykiem, ale w tym wypadku to bez różnicy, więc powiem tak: jeśli komuś wyrządzam krzywdę i dręczy mnie z tego powodu sumienie, to przyznaję się, przepraszam i ewentualnie proszę o wybaczenie - osobę, którą skrzywdziłem, a nie niewidzialne żydowskie bóstwa.
kocurxtr
2020-12-13 19:39:56
Ocena: 0(glosow:0)-+
nie przypominam sobie bym miał jakiekolwiek wyrzuty, jak działam dobrze, to się cieszę, jak coś spieprzę - to mówię przeprasza, naprawiam i działam dalej... :) TO WIERZĄCY SĄ WYCHOWYWANI W WIECZNYM POCZUCIU WINY ZA WSZYSTKO, ATEISTA JEST WOLNY !!! :) :) :) ... POLECAM (jedną z najgorszych, najbardziej szkodliwych rzeczy jest wpajanie, że wystarczy się wyspowiadać klesze - i wyrządzone zło 'się nie liczy', że jest restart... otóż NIE .. ZŁO TO ZŁO ... i żaden klecha nie ma prawa z niego rozgrzeszać )...
kocurxtr
2020-12-13 20:34:20
Ocena: 1(glosow:1)-+
@antony nawet jeżeli - to co Ci do tego ? zawsze twierdziłem, że nie wszyscy powinni mieć prawa wyborcze tylko dlatego, że są gatunku homo sapiens; jesteś tego najlepszym dowodem... (dlaczego ? bo wyborach nie decydujemy tylko osobie, ale o życiu wspólnoty, nie chcę by umysłowe ciasne średniowiecze decydowało o tym, jaki ma być świat jutro ... ja rozumiem, że nie każdy ma wykształcenie, ale rozum własny - już powinien mieć... a tak niestety nie jest vide @antony ...)
andrzejandrzej
2020-12-13 12:54:01
Ocena: -3(glosow:3)-+
Ateiści robią dokładnie to samo co kościół.
darek286
2020-12-13 15:53:31
Ocena: 2(glosow:6)-+
Jestem ateista i wielkie goowno mnie obchodzi twoje życie to wy katole jeboone wpierdoolacie się w życie innych jakbyście nie mieli swoich spraw.Dobrze wiem bo mieszkam w małym miasteczku gdzie ratusz chowany jest w czasie deszczu do stodoły!Jak pierdniesz na jednym końcu mieściny to na drugim powiedzą ci na zdrowie!Także zajmij się swoim życiem prywatnym, zawodowym i daj żyć innym według własnego widzi mi się.Ja nikomu poid kołdrę nie zaglądam tym bardziej w majtki i nie obchodzi mnie kto z kim się roocha.Wy katole próbujecie wszystkim wyprostować życie.
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 10:37:48
Ocena: 0(glosow:0)-+
komentarz usunięty przez moderatora
gargus_bez_kota
2020-12-13 10:13:40
Ocena: -5(glosow:9)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 10:41:16
Ocena: 2(glosow:4)-+
komentarz usunięty przez moderatora
gargus_bez_kota
2020-12-13 10:57:32
Ocena: -7(glosow:9)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 11:02:38
Ocena: 0(glosow:6)-+
komentarz usunięty przez moderatora
gargus_bez_kota
2020-12-13 11:06:37
Ocena: -4(glosow:6)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 11:12:59
Ocena: 1(glosow:5)-+
komentarz usunięty przez moderatora
gargus_bez_kota
2020-12-13 11:28:24
Ocena: -3(glosow:3)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 11:34:09
Ocena: 1(glosow:3)-+
komentarz usunięty przez moderatora
gargus_bez_kota
2020-12-13 11:45:23
Ocena: -2(glosow:2)-+
komentarz usunięty przez moderatora
gargus_bez_kota
2020-12-13 11:51:46
Ocena: -4(glosow:4)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 12:06:54
Ocena: 1(glosow:3)-+
komentarz usunięty przez moderatora
gargus_bez_kota
2020-12-13 21:47:47
Ocena: -2(glosow:2)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 21:58:53
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
homo_sapiens
2020-12-10 00:54:35
Ocena: 3(glosow:5)-+
Co prawda nie jestem ateistą tylko agnostykiem, ale w tym wypadku to bez różnicy, więc powiem tak: jeśli komuś wyrządzam krzywdę i dręczy mnie z tego powodu sumienie, to przyznaję się, przepraszam i ewentualnie proszę o wybaczenie - osobę, którą skrzywdziłem, a nie niewidzialne żydowskie bóstwa.
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 10:58:08
Ocena: -1(glosow:3)-+
komentarz usunięty przez moderatora
gargus_bez_kota
2020-12-13 11:55:42
Ocena: -4(glosow:4)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 12:07:58
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
gargus_bez_kota
2020-12-13 12:21:51
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 14:34:57
Ocena: 0(glosow:2)-+
komentarz usunięty przez moderatora
homo_sapiens
2020-12-13 19:49:04
Ocena: 0(glosow:0)-+
@Genno - ponieważ (w telegraficznym skrócie) teizm to wiara w istnienie Boga/bogów, ateizm to WIARA w NIEistnienie Boga/bogów a nie brak wiary w ich istnienie (brak dowodu istnienia nie jest dowodem nieistnienia), a agnostycyzm to przyznanie, że brak jest zarówno teoretycznych jak i empirycznych narzędzi, by o istnieniu lub nieistnieniu Boga/bogów wyrokować ("wiem, że nic nie wiem"). Nauka dostarcza pewnych poszlak (nie dowodów) zarówno za jak i przeciwko idei "boskości" (a konkretnie idei inteligentnego planu stworzenia).
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 20:24:55
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
gargus_bez_kota
2020-12-13 21:42:58
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 21:57:48
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
homo_sapiens
2020-12-13 22:33:17
Ocena: 0(glosow:0)-+
Genno - nie słyszałem nigdy o wróżkizmie, elfizmie i strzygizmie ani tym bardziej o ich "zaprzeczeniach", ale co ja tam wiem. Załóżmy, że żyjemy w starożytności i jakiś szalony filozof postuluje istnienie "atomów", mikroskopijnych składników materii, których nie da się w nieskończoność dzielić na mniejsze części. Toż to czysty absurd, dokładnie jak wróżki. Różnica polega tylko na tym, że w przeciwieństwie do rozważania struktury materii, rozważanie istnienia wróżek nie ma większego sensu ani celu, gdyż poza małymi dziećmi są one nikomu do niczego niepotrzebne.
homo_sapiens
2020-12-13 22:44:06
Ocena: 0(glosow:0)-+
Nauka jest pełna idei, które najpierw były postulowane teoretycznie, a dopiero później obserwowane doświadczalnie (szczególnie tego dużo w XX wieku). Stwierdzenie "nie wierzę we wróżki/Boga" jest jedynie skrótem myślowym, za którym kryje się zdanie "wierzę, że wróżki/Bóg nie istnieją", ponieważ zdanie "nie wierzę we wróżki/Boga" nie wynika z żadnej ugruntowanej naukowej teorii, nie zostało to udowodnione itd., a wynika to jedynie z Twojego przekonania. Na gruncie naukowym nie możesz powiedzieć "Bóg nie istnieje", bo to wymagałoby dowodu, którego nikt jeszcze nie wymyślił.
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 22:51:33
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
homo_sapiens
2020-12-13 22:53:45
Ocena: 0(glosow:0)-+
Dla prekolumbijskich indian czworonożne stwory mogące unieść na swym grzbiecie ludzi też pewnie byłyby uznane (gdyby ktoś taką koncepcję wysnuł) za brednie lub mistyczną wizję, bo przecież nikt takiego czegoś tam wtedy nie widział. I żeby było jasne, mówiąc o istnieniu bądź nieistnieniu Boga nie mam tu na myśli Boga w wydaniu judeochrześcijańskim czy w rozumieniu jakiejkolwiek konkretnej religii, a jedynie najbardziej otwartą koncepcję "siły wyższej" bez wdawania się w rozważania nad jej strukturą, ilością, formą, cechami itp.
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 22:54:11
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 22:57:17
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
homo_sapiens
2020-12-13 22:59:02
Ocena: -1(glosow:1)-+
Nie wykazałeś w żaden sposób, bym się mylił; powtórzyłeś jedynie swoją wersję. Dziecko z Twojego przykładu ani wierzy ani nie wierzy. Ono po prostu o tym w ogóle nie myśli.
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 23:04:09
Ocena: 0(glosow:0)-+
komentarz usunięty przez moderatora
homo_sapiens
2020-12-13 23:06:34
Ocena: 0(glosow:0)-+
Jeśli ten "ateistyczny absolut" nie ma czegoś, co można by utożsamiać ze świadomością, inteligencją i wolą, to jaki sens ma w ogóle utożsamianie absolutu z np. energią? To, że energia istnieje we wszechświecie, to fakt naukowy. I cóż w tym takiego "absolutnego"? No chyba, że postulujesz, że ta energia ma jakieś cechy, o których pisałem wcześniej, ale wtedy okaże się, że taki ateista jest wyznawcą religii Jedi.
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 23:14:12
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
homo_sapiens
2020-12-13 23:18:34
Ocena: 0(glosow:0)-+
Wiem, jak ateiści definiują ateizm. Ja jedynie zwracam uwagę, jak "nieprecyzyjna" (delikatnie mówiąc) jest ta definicja. Inaczej mówiąc, według mnie to ateiści definiują obcęgi jako obiekt składający się z trzonka i głowni. Oczywiście, że ateizm bez teizmu nie istnieje. I co z tego? Możesz nazywać młotek obcęgami, ale istoty narzędzia to nie zmieni. Pozwól, że dla jasności zapytam: czy według Ciebie, jako ateisty, Bóg istnieje czy nie istnieje?
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 23:25:28
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
homo_sapiens
2020-12-13 23:26:13
Ocena: 0(glosow:0)-+
Jak być może zauważyłeś, nie nadążam z komentarzami i od jakiegoś czasu kolejny mój komentarz odnosi się do Twojego przedostatniego a nie ostatniego. Jeśli chcesz mi powiedzieć, że ateista wierzy w absolut (lub przynajmniej go nie odrzuca), to wpada w pułapkę własnego argumentowania. Absolut-wróżka - chyba nie muszę rozwijać myśli?
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 23:29:04
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
homo_sapiens
2020-12-13 23:30:09
Ocena: 0(glosow:0)-+
Definicja ateizmu według mojego wydania Słownika Języka Polskiego PWN: "pogląd negujący istnienie Boga". Jak widzisz, PWN nie definiuje ateizmu jako braku wiary. Przytoczona wyżej definicja świetnie pasuje do mojego wywodu, bo ja czepiam się jedynie tego, na jakiej podstawie następuje ta "negacja".
homo_sapiens
2020-12-13 23:32:45
Ocena: 0(glosow:0)-+
"Ateizm w ogóle nie odnosi się do Absolutu." - jak to zdanie ma się do wcześniejszego: "Ateizm odrzuca religijne (osobowe) ujęcie absolutu". A zatem NIE odrzuca bezosobowego ujęcia.
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 23:33:44
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 23:35:18
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
homo_sapiens
2020-12-13 23:37:26
Ocena: 0(glosow:0)-+
"(...) twierdzę, że żaden z postulowanych przez teistów bogów nie istnieje" - a co z niepostulowanymi?
homo_sapiens
2020-12-13 23:39:54
Ocena: 0(glosow:0)-+
Wiem mniej więcej, czym jest energia według fizyki, a czym jest energia jako absolut? Albo szerzej - co to jest absolut w ujęciu dopuszczalnym przez ateizm?
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 23:44:22
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 23:48:34
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
homo_sapiens
2020-12-13 23:59:49
Ocena: 0(glosow:0)-+
"Zdefiniuj jakiegoś, podaj dowody" - ale pamiętasz, że jestem agnostykiem, tak? Więc dobrze, ale bez "dowodów": Niech Bóg X będzie: nieznany żadnej religii na Ziemi, o nieokreślonej formie, strukturze, cechach charakterystycznych itp., czynnikiem sprawczym dla powstania wszechświata, nieingerujący w sprawy ludzi i innych bakterii. Jeśli w takiego nie wierzysz, to jakie warunki musiałby spełniać, żebyś mógł w niego wierzyć. W końcu nie odrzuciłeś takiej możliwości.
homo_sapiens
2020-12-14 00:06:15
Ocena: 0(glosow:0)-+
Oj, oj! Teraz Ty nie przytaczasz całej definicji: "byt samoistny, niezależny, nieograniczony, wieczny, doskonały, pojmowany jako synteza, źródło, racja lub stwórca całej rzeczywistości". Tak definiowany absolut musi być niedopuszczalny dla ateisty, gdyż od Boga teistycznego różni się jedynie "szczegółami technicznymi" - Bóg teistyczny ma nieco bardziej doprecyzowaną formę i zestaw cech oraz jest czczony przez wyznawców. Taki absolut jako "stwórca" podlega takiej samej negującej argumentacji jak teistyczny Bóg osobowy.
Genno_Laskolnyk
2020-12-14 00:08:03
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-14 00:17:35
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
homo_sapiens
2020-12-14 00:20:25
Ocena: 0(glosow:0)-+
Spytam jeszcze inaczej, żeby lepiej zrozumieć Twój punkt widzenia: czym się różni energia od energii będącej absolutem, albo czym się różni wszechświat od wszechświata będącego absolutem? Czyli co ta kategoria "absolut" dodaje bądź w jaki sposób wpływa na pojęcia energii czy wszechświata?
Genno_Laskolnyk
2020-12-14 00:25:42
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-14 00:49:41
Ocena: 0(glosow:0)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-14 00:53:45
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
homo_sapiens
2020-12-14 01:01:30
Ocena: 0(glosow:0)-+
Zostawmy absolut, bo to ślepa uliczka - myślałem, że wpadniesz we własne wnyki, ale jednak nie wpadłeś. :) Wróćmy do "clue" programu, czyli "Ja nie wierzę". Spójrzmy na to pod kątem logiki zdań: "wierzę w Y" = "twierdzę, że Y istnieje". Teraz zaprzeczenie: "nie wierzę w Y" = "nie twierdzę, że Y istnieje", i to ostatnie zdanie nie wyklucza istnienia Y, a jedynie powstrzymuje się od autorytatywnego potwierdzenia istnienia Y i jest różne od zdania "twierdzę, że Y nie istnieje" (któremu odpowiadałoby zdanie "wierzę w nie Y").
homo_sapiens
2020-12-14 01:04:45
Ocena: 0(glosow:0)-+
Wychodzi na to, że zdanie "nie wierzę w Y" jest bardziej odpowiednie dla agnostycyzmu niż ateizmu, a jeśli twierdzisz, że Y nie istnieje, to wierzysz w nieistnienie Y. Oczywiście zdaję sobie sprawę z prowizoryczności takiej analizy, ale jednak. :)
homo_sapiens
2020-12-14 01:10:32
Ocena: 0(glosow:0)-+
Reasumując: twierdzenie ateisty o nieistnieniu Boga/bogów opiera się nie na wiedzy, faktach itp. tylko na samym przekonaniu, że ma on rację (podobnie jak odwrotne twierdzenia teistów). Stąd użycie przeze mnie słowa "wiara w nieistnienie" w odniesieniu do ateistów. Zdaję sobie sprawę z tego, że to słowo dla ateisty działa jak płachta na byka, ale czasem dobrze wetknąć kij w mrowisko i rozruszać trochę szare komórki. :)
Genno_Laskolnyk
2020-12-14 09:48:29
Ocena: 0(glosow:0)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-14 09:49:52
Ocena: 0(glosow:0)-+
komentarz usunięty przez moderatora
gargus_bez_kota
2020-12-14 11:27:44
Ocena: 0(glosow:0)-+
komentarz usunięty przez moderatora
homo_sapiens
2020-12-14 12:17:43
Ocena: 0(glosow:0)-+
Genno, użyty przeze mnie znak równości wynika z ograniczonych możliwości wpisów na tym forum (bardziej odpowiedni byłby operator "wtedy i tylko wtedy"). "W przypadku braku dowodów, a takich teista nie ma, nie może stwierdzić" - oczywiście, ale to tylko skrót myślowy, któremu bardziej tu odpowiada "myślę, że", "wydaje mi się, że" itp., ALE znajdź mi teistę (kapłana z głównych monoteistycznych religii), który tak powie! Nie, oni są przekonani, bez jakichkolwiek dowodów, że ich twierdzenia są obiektywnie prawdziwe. Bo tak jest napisane w ich świętych księgach i koniec dyskusji.
homo_sapiens
2020-12-14 12:23:53
Ocena: 0(glosow:0)-+
Zauważ, jak nauczana jest religia katolicka (o nauczaniu innych nie wiem na tyle dużo, by się wypowiadać), zarówno w kościele jak i w szkołach - nie mówi się tu "według religii chrześcijańskiej Jezus zmartwychwstał", tylko po prostu "Jezus zmartwychwstał" (w domyśle jako "fakt" niepodlegający dyskusji czy kwestionowaniu), albo "według katechizmu KK Bóg jest w trzech osobach", tylko po prostu "Bóg jest w trzech osobach" - znowu - "prawda" objawiona. Zresztą słowo "prawda" jest nagminnie używane przez kapłanów w odniesieniu do swoich przekonań religijnych.
homo_sapiens
2020-12-14 12:39:38
Ocena: 0(glosow:0)-+
Naprawdę chcesz wracać do definicji PWN? Przecież ta definicja jest dziurawa jak sito. "W aspekcie religioznawczym ateizm jest przede wszystkim brakiem religii i religijności, a zwłaszcza brakiem wiary w Boga osobowego jako stwórcy Kosmosu i człowieka" - no to lecimy: 1. "brak wiary w coś" nie wyklucza istnienia tego czegoś, a jedynie oznacza, że to coś nie zostało na tyle wystarczająco dobrze wykazane, by to się z tym zgodzić lub nie zostało zrozumiane. Mam jednak wrażenie, że dla Ciebie i innych ateistów zwrot "nie wierzę w coś" oznacza wykluczenie możliwości istnienia tego czegoś.
homo_sapiens
2020-12-14 12:55:42
Ocena: 0(glosow:0)-+
2. Ogromna nieprecyzyjność tej definicji wynika z użycia słów "religia" i "religijność". Te pojęcia definiuje się bardzo różnie - z jednej strony jako zespół obrządków i rytuałów, z drugiej jako system wierzeń i tu uwaga! - niekoniecznie w "istoty boskie". W szerszym kontekście religia to również system filozoficzno-moralny niekoniecznie odwołujący się do pojęcia Boga czy absolutu (np. buddyzm).
homo_sapiens
2020-12-14 13:01:15
Ocena: 0(glosow:0)-+
3. Tak sformułowana definicja ateizmu nie wyklucza wiary w Boga bezosobowego, niebędącego stwórcą (...), pod warunkiem, że nie jest on "podmiotem" jakiejkolwiek religii (ta definicja, zauważ, nie posługuje się pojęciem absolutu). Ta więc to, że gdzieś powołuję się na definicję PWN, nie oznacza, że ktoś nie może takiej definicji podważyć czy poddać krytyce, ani, że ja sam nie mogę podważyć czy poddać krytyce innej definicji PWN. :)
zimny_edek
2020-12-09 22:06:15
Ocena: 1(glosow:5)-+
Masz rację, ateista ma rozum nie sumienie odwrotnie niż katolik.
Dzięki rozumowi odróżnia dobro od zła i stara się żyć nie krzywdząc innych.
Katolik będzie złorzeczył i szkodził bliźniemu, a jak sumienie będzie go za mocno gryzło to się wyspowiada i po kłopocie.
homo_sapiens
2020-12-10 00:45:41
Ocena: 2(glosow:4)-+
"Sumienie - właściwość psychiczna, zdolność pozwalająca odpowiednio oceniać własne postępowanie jako zgodne lub niezgodne z przyjętymi normami etycznymi, świadomość odpowiedzialności moralnej za swoje czyny, postępowanie", "moralność - zespół wartości, norm, ocen i zasad postępowania uznanych w jakimś społeczeństwie lub środowisku za dobre i właściwe; także: postępowanie według tych norm" (Słownik Języka Polskiego PWN). A zatem pytam: kto tu jest "debilem" - stankooo czy autorzy Słownika PWN?
Traktoradama
2020-12-09 18:36:22
Ocena: -2(glosow:6)-+
Pan Jezus zawsze wybaczy ale trzeba do Niego przyjść
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 11:35:22
Ocena: 1(glosow:3)-+
komentarz usunięty przez moderatora
gargus_bez_kota
2020-12-13 12:12:14
Ocena: -3(glosow:3)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 12:15:47
Ocena: 2(glosow:2)-+
komentarz usunięty przez moderatora
gargus_bez_kota
2020-12-13 12:55:30
Ocena: -2(glosow:2)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 14:37:31
Ocena: 0(glosow:0)-+
komentarz usunięty przez moderatora
gargus_bez_kota
2020-12-13 21:36:24
Ocena: -3(glosow:3)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Genno_Laskolnyk
2020-12-13 22:13:01
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Przez takie osoby, cierpią wszyscy operatorzy dronów. Airbus A380 przeleciał bardzo blisko.
główna
Wszystkie absurdy w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Jeżeli uważasz, że któreś zdjęcie wykorzystano bez twojej zgody to możesz skorzystać z linku "Zgłoś nadużycie" który znajduje się pod każdym zdjęciem.
.: Kontakt z nami :.
.: Regulamin strony :.
FIREFOX:0