Oprócz Konfederacji to każdy jeden będzie lepszy.

No właśnie nie. Oni teraz robią wszystko, żeby ich ludzie od władzy odsunęli. Następny rząd (jeśli będzie w miarę uczciwy) będzie musiał sporo wydatków socjalnych obciąć, utrzymując takie same podatki. Za pięć lat "pis" wróci ze starymi hasłami i twardy elektorat ich bardzo chętnie wybierze. Ludzie zapomną jaki był rozp..., ale będą pamiętali, że "prezes" dawał (tak jakby z własnej kieszeni to robił). Howgh.

Pierwszym pytaniem jaki to uczciwym rząd bo jak narazie to takiego nigdy nie mieliśmy . Po drugie o ile będzie zmiana władzy (może być tak jak na Białorusi ) to podejrzewam ze inni zostawia te patospoleczne programy żeby czasem ''ludzie'' nie wyszło na ulicę bo ich rząd chce pozbawić pieniędzy do życia . I ostatnia kwestia to jak kandydaci będą obiecywać skasowanie np 500+ przy obniżeniu podatków to już na wstępie walą scieme . Z drugiej strony co do tego ze PiS po zmianie władzy przyjdzie znowu i będzie gadał o jakiś socialpato cholerstwach to może wygrać bo ludzie to debile i za mały zastrzy

Tam są tacy co mają po 20 a nawet 30 lat siedzenia w sejmie jako poseł. Zmienić, dwie kadencje i wypad. Wiek emerytalny osiągnięty, to won ze stołka do wnuków. Te wszystkie stare capy won. I odpowiedzialność materialna za szkody.