szczególnie aktualny zrobił się rozdział o wampirach, które nie ssą krwi:/

Genno_Laskolnyk Czy na arce również były wieloryby wraz z rekinami?

Być może źle to interpretujemy, może - "ich wraz z ziemią" oznacza wraz z lądem. Czyli nie zwierzęta morskie, a "pod niebem" może oznaczać nie te żyjące "pod wodą".

Z czego miałbym sobie jaja robić?

Zatem z kogo i czym?

Suchy61 udowodnij mi proszę zatem, że to co piszę to bajki oraz pokaż, w którym miejscu nazwałem kogoś, jak to napisałeś, wolno myślącym lub w ogóle w którym miejscu dokładnie kogoś obraziłem bo póki co to Ty jakieś farmazony wypisujesz drogi panie ;)

Genno_Laskolnyk podam ci ciekawy przykład będący zarazem pytaniem ;) Gram sobie w grę, przypuśćmy że jest to gra God of War, i znajduję w niej różne błędy i niejasności. No ale mimo to dalej w nią gram. Skoro ta gra ma błędy to znaczy, że ona powstała sama z nicości i nie ma swoich twórców? A może powstała wg teorii Darwina, od małego zagubionego piksela w komputerowych otchłaniach nicości zaczął tworzyć się samoistnie kolejny piksel i tak z rozpędu z biegiem tysiącleci owy piksel ewoluował we wspominaną już grę God of War ;)?

Suchy61 Ty jesteś z tego co widzę, nie obrażając tutaj nikogo, podobny do zagorzałego elektoratu pisu hehe Piszesz rzeczy w ogóle nie poparte faktami i nie umiesz odpowiadać na proste pytania ;) Prosiłem byś podał mi konkretne przykłady będące dowodami na to, że słowa zawarte w Piśmie Świętym to bajki. A Ty zamiast tak zrobić, nie wiedząc dlaczego, piszesz że ktoś niby myśli za mnie i na pytanie odpowiadasz pytaniami ;)

jest to niewątpliwie ciekawy przykład, absolutnego nierozumienia o czym mowa była na biologii czy fizyce:)

jest wszechmocny?!? groza: od Alzheimera, przez glisty i komary, po pantery, wirusy, nękająca wszystko co zyje w tym siebie nawzajem, najzajadlej jak się da, bo ich własny byt na tym legł, to ma być pokaz wszechmocy? to żałosne panopticum stworów ledwo zdolnych do wydania potomstwa(albo i za młodu), a już zżartych od środka, strawionych gorączką bądź żywcem w czyimś kałdunie. to ma być pokaz wszechmocy stwórczej? a jak toto poskładane, to pożal się... no właśnie. jako biolog zaręczam: ale tandeta. żeby inżynier to robił, a jeszcze superkumaty to nie wygląda. QED?

co to ma być? jako twórca poniosłem porażkę, muszę wszystko wymazać i zacząć od nowa. a potem sfałszować historię naturalną,z fizyką nuklearną włącznie. ale jestem wszechmogący. mogę więc wiedzieć, jaki skutek przyniesie moje działanie. te absurdalne przerysowania ludzkich ułomności obrażają ludzki rozum bezczelnością, z jaką się pod niego podszywają. domagają się specjalnego traktowania, żeby głupota nie wyszła na jaw, jak standardową miarę prawdziwości przyłożyć. a potem jeszcze prawo dla wszystkich z tego zrobić chcą. a wała, jak na "Batorym" komin.

a pingwiny? no, już pal sześć, popływają sobie, ale kangury?

arka nie musi oznaczac arki, para nie musi być parą, nawet Noe może być symboliczny...

a potop? był, czy też symboliczny? bo jak był, ale lokalny, to po co zwierzaki ratować po parze? a, prawda, też symbolicznie, pcheł tylko nałapał... właśnie o tym absurd, że ta książka to jak Radio Erewań: niby tak, ale jednak nie, jak się przyjrzeć. trochę jak z krasnoludkami. mleko kiśnie? ano, kisnie, ale od bakterii a nie od szcz.nia do niego.

ale to wyjaśnienie nie domaga sie od wszystkich, żeby od jutra numery domów czy drzwi zapisywać w takim formacie jak IP. skoro coś się próbuje narzucić wszystkim na podstawie jakiejś, to pytanie o prawdziwość podstawy jest jak najbardziej chyba zasadne? książkę kucharską też można tak "odkodowywać", czy inny wystarczająco długi tekst. nie są ważne? to po co są w tej opowieści? wierz mi, gdyby chrześcijanie nie pchali sie z tą książką, gdzie ich nie proszą, nikt by się nie czepiał, bo niczym nieinteresowanie się by nie groziło. a tak masz: szariat robią.

nie "odkryliśmy" informatyki, tylko wynaleźliśmy. to chyba spuścizna platońska jakaś: niby, że w świecie idei istnieje jaśniejący wzór na okrąg, czy wzorzec metra. albo krzesło idealne. inaczej, niż jedynie jako kategoria w umyśle, przyblizenie opisujące obserwowalny kształt, albo umowną miarę. możesz przybliżyć jakie to epokowe odkrycia z "odkodowywania" biblii wynikły? jakiś napęd fotonowy, terapia genowa, planeta do zamieszkania? coś, czego wcześniej nie wynaleziono lub odkryto w laboratorium. rozumiesz, ze nikt nie ma bólu d.py z powodu biblii, tylko z przymusu jej stosowania?