Ta sąsiadka łaziła tylko do sklepu i do kościoła. Mogła złapać to w sklepie, ale sklepikarz nie gadał, że u niego wirus nie zaraża. Tymczasem ta instytucja ma krew na rękach, bo nie wierzysz chyba, że nikt w kościele się nie zaraził...

Jeśli kurier, nauczyciel lub listonosz twierdził, że covida nie ma i nie zachowywał środków ostrożności, to ma krew na rękach - oczywiste. Lecz to nie umniejsza winy kościelnych hien, które twierdziły, że w kościele wirus nie zaraża. Te biedne babcie im uwierzyły. Ty jak zwykle usprawiedliwiasz karygodne czyny na podstawie "a ktoś inny też tak robi". Złodzieja - bo inny kradnie, pedofila - bo znasz innych pedofilów, PiS - bo PO... Dżuma - bo Cholera...

Ja tobie nie uwerzę, ale naiwna, starsza osoba, wychowana w katolickiej i bogobojnej rodzinie uwierzy w każdą bzdurę księdza. Nawet bzdurę z konsekrowanymi dłońmi, brakiem covida w "Domu Bożym" oraz ochroną przed wirusami w postaci modlitwenika. A ty będziesz pisał, że nie mają ROZUMU, więc są sobie winni? Brawo Gargusku.

Nie zrozumiałeś - chciałbym, byś potępiał nie te naiwne, czy głupie osoby, lecz tych, którzy na tej naiwności żerują. To ciekawe, że przytaczasz przykład takiej hieny - ksiedza pazernego na kasę tych biednych emerytów. Naprawdę liczę na twój dysonans poznawczy w tym momencie.

No, to się przeliczyłem. Gdybyś naprawdę miał szacunek do osób starszych potępiałbyś (w równym stopniu, co ja) osoby, które żerują na ich naiwności. Od oszóstów działających "na wnuczka" do klechów bez sumienia. Życzę trzeźwości umysłu na starość i kogoś, kto będzie dbał, byś nie wyrzucił oszczędności życia przez okno, bo "Policjant przez telefon kazał"

A mam prawo wyrażać własną opinię?

Po pierwsze - kompletnie nic nie wskazuje, że nie mam racji, po drugie - znów nie zrozumiałeś pytania.

Po raz klejny nie odpowiadasz na pytanie. I ty wyzywasz innych od matołów hahaha

No i właśnie, ty również możesz twierdzić, że ziemia jest płaska, ksiądz ma konsekrowane dłonie, modlitwa leczy a covid nie zaraża w kościele. Ale ja nie nazwę cię matolem - bo mam szacunek do cudzych poglądów. Ewentualnie uznam je za naiwne. Nie będę winił ciebie lecz tych, którzy namieszali ci w głowie. Jak widać u ciebie słowa jedno (mam szacunek) , czyny drugie (wyzwiska).

Ty nawet nie wiesz, że sam się zaorałeś i pogrążyłeś. Na szczęście cała rozmowa jest dostępna hahaha.