niestety chodniki nawet jak sa przeznaczone dla rowerow to sie zle je projektuje. wyboje krawęzniki...dlatego uwazam ze na drodze asfaltowej jest miejsce dla rowerow. tylko ze ja i moi znajomi jezdzimy jeden za drugim w trosce o bezpieczenstwo nasze i spokoj kierowcow aut. naprawde mozna koegzystować na drogach!

Stara cioto na zdjecu jes utwardzone pobocze i obowiazek jazdy po nim

Co nie oznacza ze mroźna kolazuwka jeździc obok sciezki

Niestety większości dróg rowerowych nie nadaje się do jazdy kolarzówką, a piesi się wpierzaja na te drogi rowerowe.

1.jazda obok siebie dozwolona w momencie gdy na drodze nie ma innych urzytkownikow(zapraszam do lektury kodeksu) 2.rower obowiazkowo powinien posiadaz oswietlenie 3.wmomenicie braku sciezki rowerzysta jest obawiazany jechac utwardzonym poboczem 4.kazdy kierowca mijajacy rowerzyste zobowiazany jest urzyc sygnalu dzwiekoweg 5.jezeli rowerzysta nje korzysta ze sciezki wyznaczonej do kierunku jazdy( ta po drugiej stronie drogi tez waz obowiazupuje)narazony jest na mandat wysokosci 150pln 6.gdzie pytamgdzie jest kur....... policja 7, nie ma rozruznienia rower szosowy ,terenuwy czy iinny, kode

Jak to? Jazda ścieżką rowerową lub poboczem gdy się ma "ostre koło" za pierdyliard monet to obelga.

Niemam nic do nich ale mogli by jeździć gęsiego jeden za drugim i w kamizelkach odblaskowych. Bo wieczorami to czasem jest tragedia z niektórymi. Pewnie myślą ze świecą w ciemności jak oczy zwierząt

Najgorsi zawsze kolarze. Bo oni trening maja i nie zwarzaja na przepisy ruchu drogowego

A ja widzę to tak, muszą jechać obok siebie żeby mogli wzajemnie trzymać się za Qtasy.

Racja. Też nie lubię kierowców.

fajnie spotkać takich jak jedzie się motorem ;p wystarczy tego z lewej letko z buta i wszyscy leżą, ahhh ale wtedy mordę wydzierają