Zgadzam się z tobą. Ale przeczytaj sobie ten durny przepis. Policja nie wykroczyła poza obszar swoich uprawnień. Policja może zatrzymać kierowcę nawet mimo,że zatrzymanie wiąże się ze złamaniem przepisów drogowych. Później odpowiedzialność ponosi Policjant. Policja musi jedynie zapewnić bezpieczne miejsce do zatrzymania i postoju pojazdu, który jest kontrolowany. Tak jak widać na firmie bezpieczne miejsce jest jak najbardziej. I na tym koniec. Reszta jest skrajną głupotą i narażeniem życia pozostałych kierowców. Co za dureń zezwolił na tego typu kontrolowanie prędkości. Jak najbardziej jeste

Jak najbardziej jestem zanieoznakowanymi radiowozami. Bo głupotę na drogach trzeba tępić. Długa droga przed nami. Ale tego typu kontrolę mogą tylko zwiększyć liczbę zgonów na drogach. I pomijam to, że filmujący może jechał zbyt szybko, może zajął się obserwowaniem całej tej sytuacji. Jego błąd. Ale takich kierowców jest multum. A Policja ma za zadanie zwiększyć bezpieczeństwo na drogach a nie prowokować tak niebezpieczne sytuacje. Ale cóż my możemy wymagać od Policjantów?

No tak ale taki mały szczegół, nie wolno przy tym stwarzać zagrożenia. Jakieś pytania?

Przepis jest o tyle bez sensu, że mówi tylko o tym, żeby zapewnić bezpieczne miejsce do zatrzymania się. Miejsce, jakby nie patrzeć było. Kit, że linia ciągła. Policjant decyduje o tym. Tylko co z tego? Skoro naraża się bezpieczeństwo pozostałych użytkowników drogi. Ten, kto wymyślił ten przepis moim zdaniem jest półmózgiem a samochodem jeździ od czasu, do czasu po bułki do sklepu na mieście.

To nie jest bezpieczne miejsce do zatrzymywania się. Koniec kropka.

Nie ja minusowałem, choć ... należy Ci się ;) Choćby za to, że wg wypowiedzi uważasz, iż każdy samochód ma taką samą drogę hamowania.

To trzeba to uwzględnić i zwiększyć odstęp. Poza tym, to było znacznie powyżej dopuszczalnych 140 km/h. Była policjantka, mogła być sarna, albo dziecko. Myślenie nie boli.